Matuzalem
Ilość postów: 9483
Klasa: Wampir
Aż żal, że omawiając miłość, nie pojawiło się ani razu zdjęcie amanta amantów - Fabio Lanzoni ;D.
Oj miało się kilka romansów podczas sesji. Najlepiej pamiętam wątek mojej wojowniczki-człowieka, która rozkochana była w pewnym elfie, jednak wątek ten z czasem znudził się MG i reszcie graczy, aż z czystej zazdrości tak się stało, że w wyniku magicznych zaklęć rzeczony elf zamienił się w niziołka, a jak wiadomo mam awersję do wszystkiego co niskie, więc i romans się skończył boleśnie dla obu stron.
Raz także brałem udział w sesji, w której występował bardzo ciekawy wątek narcystycznej miłości kleryka-człowieka. MG dość ciekawie poprowadził sesję, m. in. powodując, że jego ego stało się osobnym, bliźniaczopodobnym bytem, w to zamieszany był cały dystryk czerwonych latarń, Sune i inne dziwaczniejsze postacie. Na szczęście nie było żadnych karłów, bleeeh.