[Turniej] Heroes of Might and Magic 3
To chyba jasne, że powinno być tak, że każdy gra swoim ulubiony zamkiem aby udowodnić innym swoją rację. Ah, pięknie będziecie miażdżeni <3
Hmm, niby masz rację, ale z drugiej strony losowanie miast i bohaterów dodałoby trochę "nieobliczalności" do zabawy, a zarazem dało szansę mniej doświadczonym graczom (ja, Ati), ewentualnie tym, którzy zamierzają grać kijowatymi zamkami (Trzeci Kur). Inaczej banda wyjadaczy (Hassan, Ty), która opanowała w sposób mistrzowski grę konkretną siedzibą, całkowicie zdominuje sesję. Również dla nich byłoby pewnym wyzwaniem zmierzyć się z innymi graczami za pośrednictwem miasta, do którego stylu rozgrywki nie przywykli. Dlatego też, jestem za zdaniem się na "los". Inaczej wszystkich was spalą moje smoki i będzie po zabawie, naprawdę chcecie tego?
[Dodano po 14 minutach]
Joker ma rację (aż z trudem przechodzi mi to przez usta) - chaos w swojej nieobliczalności jest sprawiedliwy.
[Dodano po 4 minutach]
Ps. Plus oczywiście obniżyłoby to szanse Wiktula, ktoś wreszcie mógłby go pokonać. Ryzykowne, ale warte zagrania.
[Dodano po 14 minutach]
Joker ma rację (aż z trudem przechodzi mi to przez usta) - chaos w swojej nieobliczalności jest sprawiedliwy.
[Dodano po 4 minutach]
Ps. Plus oczywiście obniżyłoby to szanse Wiktula, ktoś wreszcie mógłby go pokonać. Ryzykowne, ale warte zagrania.
Ja od pięciu lat nie grałem w Herosa III. Przyznam, owszem pogrywam dalej w piątkę, ale też bez jakiegoś szału. Po tylu latach od premiery wciąż jestem w trakcie rozgrywania kampanii "Hord". Dużo za to grałem w czwórkę, choć muszę wyznać, że ostatni raz solidnie przy grze posiedziałem we wrześniu. Nawet nie ma co porównywać moich zdolności z graczem, który w miarę często gra, nawet w wersję zmodowaną. Jasne, kiedyś zapewne rozpieprzyłbym "Trzeciego Kura" w tydzień (bo gra lamerskim miastem), potem Hassana w drugi, a z Ty'jem zapewne przegrałbym w epickiej bitwie o świat, bowiem zwykle przegrywałem z Twierdzą . Niemniej, to pieśn przeszłości, dlatego jestem dalej za losowaniem.
Nie mam nic przeciw takiemu systemowi. Mogę grać prawie każdym zamkiem, wolę się trzymać z dala od confluxa i raparta. Ale opcja randoma mi również odpowiada. Ważniejsze pytanie czy będą przygotowane jakieś specjalne mapy czy zagramy też na randomie. Przy tej drugiej opcji całość rozgrywki w dużej mierze zależy od szczęścia i miejscówki.
Tego się obawiałem. Zakładałem, że silnie wyspecjalizowałeś się w jednym mieście, a okazuje się, że ty jesteś wszechstronny. Pewnie nawet lamerską Cytadelą dałbyś radę Czarnym Smokom...
Dobrze Wicu, takiś chojrak, ale nawet ty byś lamił, gdybyś trafił w losowaniu na Conflux, prawda? Prawda?! PRAWDA?!*
*Desperacko potrzebuję nadziei, przyznaj: TAK, byłbym słaby gdybym trafił na Wrota Żywiołów!
*Desperacko potrzebuję nadziei, przyznaj: TAK, byłbym słaby gdybym trafił na Wrota Żywiołów!
Będę lamił, gdy trafię:
- Stronghold (śmierdzi niemytym futrem, nędznymi, wolnymi jednostkami, brakiem magii i w ogóle)
- Rampart (zaiste, Hassan powiedział już co. A choć zamek sam w sobie nie tak słaby i kasy generuje multum, to muzyka w nim doprowadza mnie do szału.)
Conflux? Będę śmiał się głośniej tylko przy Inferno lub Nekropolis
- Stronghold (śmierdzi niemytym futrem, nędznymi, wolnymi jednostkami, brakiem magii i w ogóle)
- Rampart (zaiste, Hassan powiedział już co. A choć zamek sam w sobie nie tak słaby i kasy generuje multum, to muzyka w nim doprowadza mnie do szału.)
Conflux? Będę śmiał się głośniej tylko przy Inferno lub Nekropolis
Ech, obawiam się, że jego "lamienie" może być szczytem formy u niektórych z nas. Mniejsza z tym, osłabiony starciami z innymi zawodnikami, choćby i ze mną, może paść pod czyjąś ręką. A wtedy i porażka warta będzie zachodu. Wszystko byleby Sauron Wiktul nie wygrał. Ale, ale - jak inni zapatrują się na perspektywę losowania (bo Ktul z tego co łapię z jego wypowiedzi, jest za)?
Dotąd nasze gexowe heroszenie odbywało się właśnie na tych zasadach:
- zamek / bohater losowo
- bonus do wyboru
- mapa losowo (jeśli ktoś, jak ja parę razy, wylądował przed hordą Czarnych Jeźdźców na odcinku dwóch kroków w podziemiu, to robiło się restart)
- w wypadku takiej ilości graczy zapewne XL
- powierzchnia lądów losowo
- siła potworów słaba (bo to wszak nie poziom AI, tylko ilość potworów w startowym tygodniu, a tu słaba oznacza normalną)
My dogadywaliśmy się, grając we 3 / 4, na miesiąc bez walki, podjazdów i kradziejstwa - widziałem inny kolor kopalni czy czegoś, zawracałem grzecznie, do końca miesiąca nikt się nie rzucał na super starcia 20 szkieletów vs 10 pikinierów i 2 łuczników. Chyba, że sytuacje były newralgiczne. Ale tutaj nie wiem, czy się na to umówimy, bo jeśli graczy będzie wielu, to pewnie wszyscy będą chcieli nagłą śmierć. Na zbudowanie sensownych armii po przynajmniej 15 jednostek 7 poziomu potrzeba 2-3 miesięcy, a nie wiem, czy tyle się będzie chciało nam grać.
No i moja osobista obawa - gameranger nie toleruje pewnych ustawień routera. Ja, pomimo wzmożonych wysiłków brata, nadal nie mogę go skonfigurować tak, żeby nie wyskakiwało mi powiadomienie o możliwych problemach. Dotąd miałem je jedynie z Bielem, z którym nie byłem w stanie w nic grać na jednym serwerze.
- zamek / bohater losowo
- bonus do wyboru
- mapa losowo (jeśli ktoś, jak ja parę razy, wylądował przed hordą Czarnych Jeźdźców na odcinku dwóch kroków w podziemiu, to robiło się restart)
- w wypadku takiej ilości graczy zapewne XL
- powierzchnia lądów losowo
- siła potworów słaba (bo to wszak nie poziom AI, tylko ilość potworów w startowym tygodniu, a tu słaba oznacza normalną)
My dogadywaliśmy się, grając we 3 / 4, na miesiąc bez walki, podjazdów i kradziejstwa - widziałem inny kolor kopalni czy czegoś, zawracałem grzecznie, do końca miesiąca nikt się nie rzucał na super starcia 20 szkieletów vs 10 pikinierów i 2 łuczników. Chyba, że sytuacje były newralgiczne. Ale tutaj nie wiem, czy się na to umówimy, bo jeśli graczy będzie wielu, to pewnie wszyscy będą chcieli nagłą śmierć. Na zbudowanie sensownych armii po przynajmniej 15 jednostek 7 poziomu potrzeba 2-3 miesięcy, a nie wiem, czy tyle się będzie chciało nam grać.
No i moja osobista obawa - gameranger nie toleruje pewnych ustawień routera. Ja, pomimo wzmożonych wysiłków brata, nadal nie mogę go skonfigurować tak, żeby nie wyskakiwało mi powiadomienie o możliwych problemach. Dotąd miałem je jedynie z Bielem, z którym nie byłem w stanie w nic grać na jednym serwerze.
Wielkość mapy XL? Będziemy grać 100 lat! Może zrobimy (tak dla beki i zabawy) sprint na S-ce dla 8 graczy? Zamki losowe (co uratuje dupcię Tajowi, bo niskopoziomowe jednostki Strongholdu rozsmarowują się dobrze po ziemi - jakby były z masła), bohaterowie losowi i do boju
Dla większej uciechy ograniczyłbym jednostki w zamkach do jednostek pierwszopoziomowych, a z czarów zostawiłbym tylko jakże przydatny anti-magic. Tylko
[Dodano po 13 godzinach]
A czy do rozgrywki będą potrzebne słuchawki i mikrofon? Bo ja jestem Milczącym Wojownikiem (niczym Steven Seagal).
Dla większej uciechy ograniczyłbym jednostki w zamkach do jednostek pierwszopoziomowych, a z czarów zostawiłbym tylko jakże przydatny anti-magic. Tylko
[Dodano po 13 godzinach]
A czy do rozgrywki będą potrzebne słuchawki i mikrofon? Bo ja jestem Milczącym Wojownikiem (niczym Steven Seagal).
No miałem, ale nigdy nie było okazji. Zawsze było coś pilniejszego - papier toaletowy, żarcie, czynsz:P
Nie, dla mnie denny superhiperturboultraekstra szybki deathmatch na 50 graczy na mapie XS jest totalnie bez sensu. Ustawmy jeszcze "szybką walkę", żeby nam komputer w sekundę wyliczył, czy moje 28 szkieletów i 9 zombie pokonało 42 centaury i 3 krasnoludy i czy już może wygrałem całą rozgrywkę w tydzień.
Rozumiem, że ktoś może nie mieć ochoty na tasiemcowe strategie, jednak jeśli mnie ktoś postawi przed takim wyborem, to wolę grać sto lat na XL, niż godzinę na S.
A - no chance dla wyłączania magii. Znajdź sobie Kulę Negacji albo inne badziewie, to sobie wyłączysz
Rozumiem, że ktoś może nie mieć ochoty na tasiemcowe strategie, jednak jeśli mnie ktoś postawi przed takim wyborem, to wolę grać sto lat na XL, niż godzinę na S.
A - no chance dla wyłączania magii. Znajdź sobie Kulę Negacji albo inne badziewie, to sobie wyłączysz
Cytat
Ustawmy jeszcze "szybką walkę", żeby nam komputer w sekundę wyliczył, czy moje 28 szkieletów i 9 zombie pokonało 42 centaury i 3 krasnoludy i czy już może wygrałem całą rozgrywkę w tydzień.
Popieram, przydałby się jeszcze mod usuwający tryb turowy na rzecz czasu rzeczywistego. Szybciej nam pójdzie zabawa, dodatkowo wrzućmy kod na 100 tysięcy golda i 1000 sztuk surowców (wszystkich) - po co zawracać sobie głowę zbieractwem? Lepiej walczyć! Szybko walczyć za pomocą "szybkiej walki"! Aha i od razu tez wpiszmy cheat na wszystkie budowle - gdyż jak wyżej: po co budować? Jak można walczyć, szybko walczyć!
Myślę, że w kwadrans możemy skończyć taką sesję herosa