:mrgreen: Chyba nie ma takiego forum o cRPG gdzie nie ma tego tematu. Wszystko zaczeło się od ukazania się na WP artykułu porównującego te dwa tytuły(morrowind wygrał bo ma wiecej liter).
Więc może ja zacznę:
Gothic lepszy:).
1) Akcja bardziej wciąga i jest dynamiczna.
2) Świetna atmosferę
Morrowind:
1) Wielki świat (o matko )
2) Wiele przedmiotów ( o matko )
No i co co lepsze?
Zna ktosjeszcze jakieś plusy (lub minusy dla morrowinda ) ?
Już zaczynam żałować, że umieściłem ten temat w dziale dla Morrowców
Gothic bije Morrowinda na głowę.
1) wspaniała fabuła
2) możliwości wyboru sposobu gry
3) duży świat
4) kreacja bohatera
5) wspaniałe dialogi
6) świat żyje
A co do Morrowinda to:
1) duży świat
2) lepsza grafika
Świat jest pusty i bez życia.
aghhhhh nie dam se tak Morkowi w kasze dmuchac:
no weic plusy Morrowinda:
-Kolosalny Świat(szkoda ze nia taki jest Daggerfall)
-zero liniowości
-światna falubla
-swietny sposob prowadzenia bohatera
-mnostwo stworow
-mnostwo zadan
-mnostwo ras
-jakby to powiedziec mozliwosc zglebienia sie w kulture siata poprzez czytania msustwia ksiag(od dramatów po księgi religijne)
-jak jak to powiedzial Łowc@ od zarąbania przedmiotów
Oczywiście, że pod względem rozmachu przygotowanego świata Morrowind jest lepszy. Grafika również przemawia właśnie za nim. Ale czy fabuła... no tego nie wiem. Ja bym nie powiedział jednoznacznie że EoS III jest tu górą. Tak porównując argumenty za i przeciw wychodziłoby na to że jednak Morek jest lepszy. Tylko dziwi fakt, że w Gothica II gram drugi raz, a Morka zaczynałem 2 razy i najdalej doszedłem do 20 któregoś poziomu. Prawdę mówiąc ten ogrom świata czasami ąż mnie przytłaczał. Na początku bardzo ciężko jest się połapać. No i jak dla mnie postacie poruszają się bardzo nienaturalnie. Jednak zwycięzcę wyłonić byłoby mi baaaardzo ciężko, także moją ocenę zostawiam nieroztrzygniętą ;p.
Nie lubię Morrowinda ponieważ jak sam Nick wskazuje moim żywiołem jest las a tam zobaczyłem tylko pustynie. Poza tym między miastami niema chyba ani jednego przyjaznego NPC. Niektóre zamiki wyglądają jak z plastiku(Tak tak idealnie gładki kamień). A screen reklamujący na tyle pudełka z Extra klasyki pokazuje że Heros trzyma miecz za koniuszek rękojeści . Zdecydowanie nie potrzebna nam możliwość podnoszenia każdego przedmotu jaki znajdziemy(kubki widelce świeczniki).
W Gothicu bardzo podoba mi się system walki. Poprostu kocham zręcznościówki w takich momentech a nie klikanie myszką. W nocy w Gothicu aż boję siesam wyjść do lasu a w Morku jest to rozwiązane tym, że nie ma tam lasów.
Narazie tyle
PS. niepiszcie Łowc@ tylko Łowca. @ to taki znak firmowy(czasem uzywam innych znaczków).
No co ty. Grałem troche i spotkałem jakiegoś tarzana, który się na mnie rzucił. Poza tym jedyną fajną zabawą w tej grze było oblężanie w pojedynkę fortu jeleniego czy jakoś tak .
W nocy w Gothicu aż boję siesam wyjść do lasu a w Morku jest to rozwiązane tym, że nie ma tam lasów.
Wiesz co Łowca? Olo ma rację. Chyba rzeczywiście grałeś w Morrowinda 5 minut, skoro twierdzisz, że w Gothicu może nas coś wystraszyć, a Morku nie, bo uwaga... nie ma tam lasów . Pewnie w ogóle tam cały czas dzień jest. A jaki płynie z tego wniosek? Skoro nie grałeś w grę, lub grałeś króciutko, to na jajkiej podstawie je porównujesz?
Łowca nie chce Cie krytykowac ale jak sam poweidziales grales troche w Morka, wiec jak mozesz tworzyc temat w ktorym porownujesz te gry skoro jedna zansz tak sobie
Hmm, trudny wybór, ponieważ oby dwie gry bardzo lubie, ale postaram się napisać plusy i minusy oby gier.
GothicII:
+Bardzo dobrze odwzorowane życie
+Ładna grafika
+Kilka dróg przejścia gry
+Świetna fabuła
+Możliwość wyrabiania broni
+Bezimienny
-Brak zupełnej nieliniowości
-Brak wyboru więcej niż trzech klas
Morrowind
+Ogromny świat
+Zero liniowości
+Masa różnych klas
+Możliwość stworzenia swojej klasy
+Dużo ras
+Ładna grafika
+Dużo miast
+Dużo zadań
+Możliwość wzięcia prawie wszystkiego
+Dużo gildii
+Ogromny rozwój postaci
+Możliwość tworzenia swoich zwojów i mikstur
-W późniejszych fazach gry jesteśmy niezniszczalni
-Nie najlepsza animacja postaci
-Świat nie żyje tak jak w Gothicu
-Bardzo mało opcji rozmowy
Jak widzicie Morrowind ma więcej plusów, ale i tak według mnie minimalnie wygrywa GothicII.
Użytkownik Rincewind dnia Sep 1 2005, 11:10 AM napisał
Skoro nie grałeś w grę, lub grałeś króciutko, to na jajkiej podstawie je porównujesz?
[post="35164"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
Użytkownik olo dnia Sep 1 2005, 11:43 AM napisał
Łowca nie chce Cie krytykowac ale jak sam poweidziales grales troche w Morka, wiec jak mozesz tworzyc temat w ktorym porownujesz te gry skoro jedna zansz tak sobie
[post="35168"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
niestety macie trocheracji. Zaraz zainstaluję na nowo i wtedy zobaczymy :]
haha to fajnie bedziesz ta dyskusje podtrzymywal(bo takie jest zadanie zakladajacego tematu) skoro dopiero instalujesz Morka:P
[post="35208"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
To teraz aj cię zadziwię w Morrowinda grałem juz setki razy. Powiem ci nawet że zdołałem się dołączyć do gildii wojowników i wykonałem pare zadań . A poza tym jeśli jedna gra wciąga a druga nie to chyba nie ma wątpliwości która jest lepsza :twist:
hehe dopiero dołaczyć do gildi wojowników? To troche krótko grałeś ;] Jeszcze sporo przed tobą jak np. Odwiedzenia starych świątyń i otwieranie portalów albo podlizanie sie 3 rodą To sie czuje. I powiem szczeże jak by na to nie spojrzeć, jakie plusy tutaj by przedstawiono to i tak sądze że Gothic jest lepszy. Ale IMO brakuje mi w Gothicu jednej rzeczy z Morka mianowicie tworzenia mikstur wg. własnej koncepcji :mrgreen: Pamietam jak zabawiałem sie w alchemika i przyżądziłem miksture którą nazwałem "Spaczenie w Butelce" :mrgreen: Gdy ktoś doszedł do momentu kiedy mieliśmy sie udać do Domu spaczonych albo na Czerwoną Góre to zdaje sobie sprawe jakie efekty mogła owa mikstura wywoływać :mrgreen:
Fajnie PZ ale moze jakies plusy i minusy:P:P a nie tak se o posta nabiles...
Łowco: do gildii wojownikow dolacza sie jak ktos powiedzial bardzo szybko:P gdybys powiedzial ze zostales jej szefem badz szefem gildii mordercow to rozumiem:P
Byłam głową rodu Telvanni, szefem gildii magów i złodziei, Ostrzy, Morag Tong, wybranym przez Popielnych Wcieleniem, Nerevarejczykiem, tym, który odważył się wystąpić przeciwko Świątyni, (tu następuje wymiana jeszcze kilku tytułów), a w końcu pupilem Mephali, wyleczonym z Zarazy i tym, który zgładził Dagoth Ura...
Patrzyłam na mojego brata grającego w Gohtica i nie dość, że nic mnie w nim nie pociągało, to jeszcze ten polski dubbing... Meh.
Dunan powiem szczeże. |\||3 2|\|452 5|3 +j |\||3 \/\/|352 c0 |00|8|23 :mrgreen:
Musisz zgłębić sie w Gothica. Uwierz gdy ja ujrzałem go po raz pierwszy to myślaem całkiem podobnie jak ty dopiero po ok 3 dniach grania w Gothica zrozumiałem że jest to tytuł godny poświęcenia tak dużej uwagi.
A co do dubbingu to chyba każdy wie do czego jest zdolny CD Projekt
to ze gothic 2 jest dretwy to bym nie powiedzial(choc kazdy ma swoje zadnie) przeszedlem go pewnie jak wiekszosc 3 razy ale i tak nie pobija Morka ktorego moze i przeszedlem raz ale za to rozwijajac na maxa od gorma umiejetnosci i zdobywajac piekelnie wysoki poziom(ktorego mi przez jakis bug wyzerowalo i gram z poziomem 0 czy tam pierwszym:P)