Cytat
No to musi nam złożyć sprawozdanie Wrażenia pewnie były niebywałe
I zdam.
Nie wszystko się da opisać słowami, dlatego zamieszczę także zdjęcia. Stadion jest wspaniały, nie dziw, że w Niemczech nazywają go Areną (i inne także). Na meczu było ok. 45 tys. kibiców, z czego 30 tys. to Polacy. Nie będę opisywał kontroli przed meczem i fajnych akcji Polaków przy bramkach wejściowych, ale przejdę dalej. Miałem nawet szczęście, ponieważ dostałem miejsca prawie idealnie pośrodku, lecz jedną z bramek zasłaniało trochę stanowisko kamer (dlatego miałem tańsze bilety). Podczas prezentacji piłkarzy był ogromny hałas, oklaski i okrzyki. Janas dostał niezłą porcję gwizdów
Wydawało mi się, że boisko będzie większe, i że będę dalej. Było jednak inaczej. Kamery telewizyjne strasznie to wszystko powiększają. Boisko wcale nie wydawało się duże, a i piłkarze blisko. Meczu samego nie będę opisywał, bo było widać w telewizji, ale reakcje niektórych kibiców były ciekawe
Jak padła bramka dla Kostaryki, zrobiło się ciszej, nie było wiele gwizdów, ale kibice nie zawiedli i wzmogli doping
Przez cały mecz szły Meksykańskie Fale po trybunach. Jak tylko zobaczyłem pierwszą bramkę dla nas, piłkę uderzającą w poprzeczkę, odbitą w ziemię i wpadającą do bramki, to na sekundę zaniemówiłem. I wtedy poszedł ryk po stadionie. Wybuch śpiewów, szaliki na całej długości, oklaski. Część podskakiwała z radości. Przy drugiej bramce było podobnie, można było ogłuchnąć od ryku 30 tys. ludzi
Po gwizdku oczywiście kolejny wybuch radości, tradycyjna wymiana koszulek piłkarzy i koniec, zwycięstwo. Na mecz było naprawdę warto pójść, może nie ze względu na grę piłkarzy i wynik, który by nic niestety nie zmienił, ale ze względu na atmosferę panującą na stadionie.
Aaa, i zapomniałbym o pewnej istotnej osobie
Przez cały okres meczu, niedaleko nas, był bardzo "energiczny" kibic, nie zdziwiłbym się, gdyby był z Legii. Krzyczał przez cały mecz, podrywał innych do śpiewu, trochę wcześniej wypił. Rzucał ładnymi epitetami: o matkach Kostarykańczyków, o nich samych, o PZPN'ie, ułożył nawet ładny i treściwy wierszyk i nawet do rymu. Przytoczę fragment: "Kostaryka, Kostaryka, to jeb$%^ kur#@ myka"
Taa... (tylko co to jest "myka"?) Widać, że poziom wspaniały
Ale muszę powiedzieć, że przez cały mecz krzyczał i się w ogóle nie zmęczył. Taki miły akcent w meczu.
Dobra, a teraz zdjęcia:
Tutaj trybuny:
Hymny:
Polscy kibice:
Już mecz:
Gol dla nas!
Boruc:
Stadion z górnych ławek:
A, i dam jeszcze kilka krótkich filmików. Nie są one długie i dobrej jakości, ale były robione cyfrówką i nie mogłem za długo kręcić. Na trzecim filmiku, jak się przyjrzycie, to może zobaczycie Falę
Pech chciał, że moja siostra przestała kręcić kilka sekund przed tym, jak był gol dla Polski. Myślałem, że ją zatłukę.
http://rapidshare.de/files/23819503/photo4_094.avi.html
http://rapidshare.de/files/23819853/photo4_095.avi.html
http://rapidshare.de/files/23820122/photo4_097.avi.html