Trochę mi szkoda RPA, choć Diego Forlan, grał naprawdę świetnie (swoją drogą bardzo lubiłem grać nim w FIFie )
Piłka Nożna- ogólnie
Argentyna dziś wcale nie grała cały mecz dobrze. A i tak rozjechali Koreę. Ciekawe co są w stanie wyczyniać jak naprawdę złapią formę (i wywalą Demichelisa z obrony, bo SSIE).
Jak widzę Wam jest zawsze mało.
A tu taka mała ciekawostka:
http://www.maxior.pl/...orei_Polnocnej
Nie wierzcie światowym mediom to Korea wygrała
A tu taka mała ciekawostka:
http://www.maxior.pl/...orei_Polnocnej
Nie wierzcie światowym mediom to Korea wygrała
``
Ale Niemcy wtopiły. Klose wykazał się głupotą, Podolski robił co mógł, ale nie miał dnia. Szkoda, w sumie. Ja tam ich lubię.
Ale Niemcy wtopiły. Klose wykazał się głupotą, Podolski robił co mógł, ale nie miał dnia. Szkoda, w sumie. Ja tam ich lubię.
Cóż Mistrzostwa dobiegły końca i osobiście muszę przyznać, że mi się podobały, sam finał może nie był porywający, ale zdecydowana większość meczów pucharowych, oraz dość spora część grupowych stały na bardzo dobrym poziomie.
Wygrała Hiszpania, na którą stawiałem... swoją drogą zasłużyli po tylu latach, mają w końcu naprawdę mocną drużynę
Każdy kto oglądał choćby 15 minut tego meczu to wiedział, jak wyglądała sytuacja podopiecznych Franciszka Smudy. Ogólnie nie byłem zdziwiony postawą naszych piłkarzy. Niemcy dominowali we wszystkim... oprócz bramkarza! Moim zdaniem jest on jedynym zawodnikiem, który jest gotowy na Euro 2012. Mimo wszystko dobrze się stało, że Polska AŻ zremisowała. Dlaczego? No to wyobraźcie sobie nagłówki gazet, a w nich wywiady z piłkarzami, którzy by mówili: "żaden rywal nam nie przeszkodzi, zdobędziemy mistrzostwo!". Jestem przekonany na 102%, iż nasza reprezentacja nie wyjdzie z grupy, mimo obietnic, które na pewno zostaną oznajmione...
Użytkownik krzyslewy dnia środa, 7 września 2011, 17:05 napisał
Jak dla mnie powinien skończyć, bo było 55s po doliczonym czasie.
Nie było w tym nic niesprawiedliwego, w polskiej drużynie była zmiana, no i graliśmy na czas, w dodatku sędzie nie powinien kończyć meczu kiedy rozgrywa się akcja pod polem karnym.
Wynik dobry, ale w tej sytuacji niewielkie to pocieszenie, polska oczywiście była słabszym zespołem kto uważał, że będzie inaczej, od początku był w błędzie, mimo to patrząc na tą reprezentację widać postępy. Nie jest to już ta tragiczna drużyna z 2009-2010 roku. Najbardziej brakuje im zgrania, które najlepsze drużyny mają po latach wspólnej gry, do euro może być za mało czasu, żeby to wszystko nadrobić, ale patrząc nawet na mecz z niemcami: Perqius - debiutant, Wasilewski - powrót po 2 latach przerwy, Peszko - dopiero co wrócił z "wygnania", Dudka - raczej rezerwowy. Największym problemem jest obrona, dobrze że udało się ściągnąć Perquisa, wciąż nie wiadomo co z Boenishem, a Głowacki, pomijając już ten mecz nie spisuje się najlepiej, podobnie z Jodłowcem, którego na szczęście nie było, ja zwróciłbym uwagę na Augustyna, nie wiem czemu ten piłkarz jest wciąż pomijany.
Jak na kadrę Smudy, to było przyzwoicie. Choć gdyby Löw wystawił podstawowy skład albo, gdyby te "chłopaczki" (bo Podolski, co miał tam 26 lat był jednym z najstarszych) zaczęły grać na pełnie swoich możliwości, to zostalibyśmy boleśnie wypunktowani. Nigdy nie lubiłem niemieckiego futbolu, ale zazdroszczę im potencjału, solidnego wykonywania założeń taktycznych i znakomitego zgrania. Nie wiem jak na Euro, ale za trzy lata będą zgarniali wszystko jak leci, jeżeli następca obecnego trenera (bo od kilku lat coś przebąkuje, że ma zamiar odejść) będzie miał głowę na karku. Sędzia słusznie przedłużył mecz, bo i był ten rzut karny, i gra na czas, i zmiana (notabene idiotyczny pomysł, który wybił z rytmu naszych). Wawrzyniak niczemu nie był winny, poślizgnąć zdarza się każdemu i nie zrobił przecież tego specjalnie Jak już szukać przyczyn, to upatrywałbym Głowackiego, który już nie pierwszy raz popisał się swoim kunsztem w rujnowaniu, zdawałoby się, kontrolowanej sytuacji na boisku (chociażby piękna bramka z Anglią). Nie mam zielonego pojęcia czemu go nadal powołują, skoro to jest taki drugi Warzycha. W piłce klubowej daje radę, ale w reprezentacyjnej totalnie się spala.
Poza tym Bielu dobrze powiedział, że w przypadku ewentualnej wygranej znów zacząłby się nadmuchiwać balon z byle czego, który zostałbym boleśnie przekłuty podczas mistrzostw. Już nie wspominając o tym, że Smuda oraz "Leśne dziady" z PZPN czuliby się jak pączki w maśle, pusząc się, jaka to "polska myśl szkoleniowa" jest wspaniała i ponadczasowa. Żal tyłek ściska.
Wasilewski nie był taki zły, pomijając już fakt, iż jest ściągnięty trochę na siłę, bo jakiś geniusz wykoncypował sobie, aby naszemu najlepszemu graczowi dosolić sześciomiesięczną dyskwalifikację.
Bo grzeje ławę?
Poza tym Bielu dobrze powiedział, że w przypadku ewentualnej wygranej znów zacząłby się nadmuchiwać balon z byle czego, który zostałbym boleśnie przekłuty podczas mistrzostw. Już nie wspominając o tym, że Smuda oraz "Leśne dziady" z PZPN czuliby się jak pączki w maśle, pusząc się, jaka to "polska myśl szkoleniowa" jest wspaniała i ponadczasowa. Żal tyłek ściska.
Cytat
Wasilewski - powrót po 2 latach przerwy
Wasilewski nie był taki zły, pomijając już fakt, iż jest ściągnięty trochę na siłę, bo jakiś geniusz wykoncypował sobie, aby naszemu najlepszemu graczowi dosolić sześciomiesięczną dyskwalifikację.
Cytat
ja zwróciłbym uwagę na Augustyna, nie wiem czemu ten piłkarz jest wciąż pomijany.
Bo grzeje ławę?
Nie wiem jak w chwili obecnej, ale w ostatnim czasie sporo dobrego o nim słyszałem, a Wasilewskiego nie krytykuję, chodziło mi o zgranie tej drużyny. Choć z drugiej strony Niemcy swoim nieco rezerwowym składem pokazali że dobra myśl szkoleniowa i ten problem rozwiązuje. Co do Piszczka, ważne żeby zagrał na Euro, za korupcję trzeba karać, ale jak to ktoś stwierdził w telewizji, co tu winić chłopaka wtedy około 20 letniego, za którego zadecydowali starsi koledzy z drużyny. Poza tym skoro się zabrali za zwalczanie korupcji to powinni zacząć od siebie tam mają olbrzymie pole do popisu.
Cytat
Nie wiem jak w chwili obecnej, ale w ostatnim czasie sporo dobrego o nim słyszałem
...że grzeje ławę w przeciętnej Catanii, która musiała go wypożyczyć do drugoligowej Vicenzy, aby trochę się chociaż ograł? Też słyszałem.
Cytat
Co do czasu to niektórzy sędziowie nawet kończą 5s przed końcem gry na czas, więc po prostu mamy pecha z sędzią...
Żaden pech, jak powiedział Sosna sędzia miał obowiązek doliczyć tę minutę, zważywszy na ewidentną grę na czas. My byśmy tego samego oczekiwali, gdybyśmy przegrywali i Niemcy odstawiali myk ze zmianą w 92 minucie. W tym przypadku arbiter zrobił to, co powinien.
Dla nas nadrzędnym celem na Euro jest wyjście z grupy. Jeśli to się uda, to już będziemy mogli być bardzo zadowoleni.
Prawda, jeśli wyjdziemy z grupy to będzie sukces, chociaż co by nie było pewnie i tak większość będzie narzekać. Ale wszyscy patrzą na piłkę polską tak jakby się miała kończyć po euro, a mnie się wydaje że ta drużyna może osiągać przyzwoite wyniki w dłuższej perspektywie czasowej, Smuda dostał trochę za mało czasu na pełne przygotowanie reprezentacji, już teraz można zakładać, że do euro wszystkiego się nie do szlifuje.
@krzyslewy - widziałeś kiedyś, żeby ktoś pokazywał doliczony czas do doliczonego czasu?
@krzyslewy - widziałeś kiedyś, żeby ktoś pokazywał doliczony czas do doliczonego czasu?