[BGII] Walka z Kangaxxem
Co autor solucji do BGII miał na myśli kiedy opisywał walkę z Kangaxxem? Mam na mysli słowa-cytuję:"Jedynym skutecznym sposobem na walkę z Kangaxxem jest przemienienie się naszego czarnoksiężnika w wysłannika Bhaala, który będąc odporny na zaklęcia, bez trudu ubije Demi-Licha ". Co to znaczy przemienic sie w wyslannika Bhaala? Opd plz......
Tia. Demi Lisza można zabić tylko pod postacią ... wysłannika Bhaala (kurde to się jakoś inaczej nazywało :? ). Sam praktykowałem. Ale o babce to sobie nie przypominam. Gdzie to było?
Tak podsumowując to nie wiem, czy się tak bardzo opłaca pokonywać Demi Lisz, bo ten jego pierścień to za rewelacyjny nie jest (no chyba, że dla doświadczenia ).
Tak podsumowując to nie wiem, czy się tak bardzo opłaca pokonywać Demi Lisz, bo ten jego pierścień to za rewelacyjny nie jest (no chyba, że dla doświadczenia ).
Nie wiem Gamorin jak to zrobiłeś. Albo po prostu nie zrobiłeś :wink: . Przecież jak rzuci zatrzymanie czasu to już jest po tobie, a zawsze rzuca . Ty jeszcze nie masz przy tym poziomie tego czaru. Ja nawet uciekałem z jego pola widzenia, on za mną nie szedł i odpoczywałem w tym samym pomieszczeniu co on. To też nic nie dało . Demi Lisz w naszym przypadku, z naszym poziomem, który mamy w chwili walki jest niepokonany :? . I Ty o tym powinieneś najlepiej wiedzieć Panie Demi Liszu :wink: .
Gość_Anonymous*
#8
najważniejsze jest krycie sie. Pokonałem już kilka liszy w ten sam sposób czekam ażz przestana działąć zaklęcia obronne a potem bang a co do demi lisza to no cóż karsomir + 5 robi swoje a po za tym jest jeszcze jedna broń prawie że z początku gry ale nie moge przypomnieć sobie jej nazwy jak sobie przypomne to dam znać i racewind nie będź taki podejżliwy
Cytat
"Jedynym skutecznym sposobem na walkę z Kangaxxem jest przemienienie się naszego czarnoksiężnika w wysłannika Bhaala, który będąc odporny na zaklęcia, bez trudu ubije Demi-Licha ".
Kto to pisał, takie rewelacje? "Jedynym sposobem"? To jakiś żart? Można go spokojnie pokonać, nawet zwykłym wojem na 10 poziomie, czy magiem...
Cytat
Tak podsumowując to nie wiem, czy się tak bardzo opłaca pokonywać Demi Lisz, bo ten jego pierścień to za rewelacyjny nie jest (no chyba, że dla doświadczenia ).
Człowieku, o czym Ty piszesz? Pierścień Gaxxa to jeden z najlepszych przedmiotów w grze, nawet na modowanym BG nie ma podobnego, to jest obowiązkowy przedmiot, który powinien każdy nosić, a jak mamy dwa to dopiero robi się ciekawie...
Cytat
Człowieku, o czym Ty piszesz? Pierścień Gaxxa to jeden z najlepszych przedmiotów w grze, nawet na modowanym BG nie ma podobnego, to jest obowiązkowy przedmiot, który powinien każdy nosić, a jak mamy dwa to dopiero robi się ciekawie...
Nie denrwuj się . Wiesz dawno nie grałem w Baldura i powiem szczerze, że nie pamiętam co dawał ten pierścień, a jak grałem byłem jeszcze "niedoświadczony" (bo był to mój pierwszy RPG) i może nie umiałem docenić wrtości pierścienia. Jeno wiem napewno. Wtedy dla mnie najcenniejszą rzeczą to on nie był , ale może powinien być.
No więc ta umiejętnośc to się nazywa przemiana w zabójcę. Nawet nie wiedziałem, że warto to użyć na starcie z demi-liszem. Osobiście zeawsze tam chodziłem po powrocie z podmroku, aby poziom był dobry. U mnie keldorn bił Karsomirem, Valygar Procą Everarda, Anomen Crom-Faerem, a moja główna postać stała w kącie, by nie została uwięziona. Ach bym zapomniał! Mag rzucał ogniste kule. Sekwencery, różdżki, co się tylko dało. Osobiście uważam, że zwycięstwo po walce twarzą w twarz daje więcej satysfakcji, niż używaniej jakiś ochron przed magią, czy innych rzeczy uniemożliwiających przeciwnikowi dotknięcia nas.
Cytat
Valygar Procą Everarda
:wink:
Cytat
a moja główna postać stała w kącie, by nie została uwięziona.
Tzn. kto?
Cytat
Mag rzucał ogniste kule. Sekwencery, różdżki, co się tylko dało.
Ciekawe po co, skoro Gaxx jest odporny na czary poziomów 1-5 (łącznie, choć nie wszystkie), a Demi to już w ogóle jest "immune to magic" (prawie, hehe).
Pokonanie Kangaxa jest jak najbardziej możliwe bez zamiany w zabójce. Ja tego dokonałem 1 postacią. Moim krasnoludem. Dałem mu wszystkie najlepsze przedmioty całą mase zakleć wspomagających + pare miksturek. Postać tak rozwijałem, że była praktycznie nie wrażliwa na magie. W czasie potyczki z liszem mój woj walczył a reszta drużyny grzecznie stała pod ścianą koło wejścia. Mój hero dostawał obrażeni tylko od czarów obszarowych. Początkowo poczekałem aż wygasły zaklęcia ochronne lisza i w końcu metodycznie go zaciukałem.
Ale żeśmy rzyć temu truposzowi skopali. Hie hie. Stare dobre czasy.
Ale żeśmy rzyć temu truposzowi skopali. Hie hie. Stare dobre czasy.
Właśnie zajrzałem do tego tematu i zobaczyłęm, ze nie odpowiedziałem . Zainstalowałem przed chwilą BG (łezka w oku mi się zakręciła) wygrzebałem save'y i odpaliłem ten zatytułowany "po kangaxie". Oto parametry moejgo wojownika:
Rozdzial 6 (dzień 65)
Postać:
Ekwipunek:
Zbroja
Hełm
Buty
Rękawice
Płaszcz (ważny element)
Miecz (punkt najważneijszy)
Pierścień
Tarcza
Pas
Amulet
Jak widać przy takim KP i rzutach obronnych oraz statsach i z moim mieczykiem Kangaxx nie był taki straszny w pojedynkę
E D I T
Oooo kurde... Minął rok i tydzień od kiedy w tym temacie dyskutowaliśmy.... Rany...
Rozdzial 6 (dzień 65)
Postać:
Ekwipunek:
Zbroja
Hełm
Buty
Rękawice
Płaszcz (ważny element)
Miecz (punkt najważneijszy)
Pierścień
Tarcza
Pas
Amulet
Jak widać przy takim KP i rzutach obronnych oraz statsach i z moim mieczykiem Kangaxx nie był taki straszny w pojedynkę
E D I T
Oooo kurde... Minął rok i tydzień od kiedy w tym temacie dyskutowaliśmy.... Rany...
Generalnie walka z demi-liszem jest jedną z łatwiejszych w grze... Dziwi mnie, że macie z nią problemy. Trzeba tylko kupić zwój ochrony przed magią od Ribalda na Targu Przygód. Dobrze też mieć Wekierę Zniszczeń (najlepiej żeby była ulepszona rudą illitu przez Cromwella) i generalnie taktyka sprowadza się do tego żeby do lisza podejśc tylko jedną postacią (tą która chroniona jest przez zwój ochrony przed magią) - reszta drużyny powinna stać poza zasięgiem wzroku lisza...