Zapraszamy do zapoznania się z artykułem "Dziecię Smoka", znajdującym się w dziale "Opowiadania". Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!
[Opowiadania] Dziecię Smoka
Użytkownik Ekhtelion napisał
Hmmm. Wpadłeś Rincewindzie, co to ma być? Wetrsja demo? shareware?. Czekam na ciąg dalszy.
Nie za bardzo rozumiem to "wpadłeś", ale wersja demo, owszem. Jeszcze raz Was za to przepraszam .Użytkownik Joana napisał
Rince, ja wiedziałam, że masz talent. Ja po prostu to wiedziałam!
No wiesz... :. Jak zwykle przesadasz ;p.Użytkownik Joana napisał
I dzięki komu zabrałeś się dziś za pisanie? No dzięki komu? No dzięki mnie. Chyba.....
Racja, po części dzięki Tobie. Dzięki .Ciąg dalszy będzie na pewno.
Ps. Już jest kolejny kawałeczek.
Mam wielką ochotę powiedzieć:
"A nie mówiłem"
Jak już powiedziała Atis - masz talent. Nawet napisałeś rymowany wierszyk ;p z którego możemy odczytać zarys ogólny opowiadania Bardzo fajne opisy i ładnie kształtuje się fabuła. Na razie nic więcej nie powiem, tylko poczekam na dalszą część
"A nie mówiłem"
Jak już powiedziała Atis - masz talent. Nawet napisałeś rymowany wierszyk ;p z którego możemy odczytać zarys ogólny opowiadania Bardzo fajne opisy i ładnie kształtuje się fabuła. Na razie nic więcej nie powiem, tylko poczekam na dalszą część
Żadnych oryginalnych pochwał nie wymyślę więc musisz się zadowolić tylko stwierdzeniem, ze fabuła rozwija się świetnie ;p
I nie brakuje humoru
Cytat
Z tłumem nie było problemów panie. Poszedłem na plac główny, wziąłem skrzynkę, stanąłem na niej i krzyknąłem z całych sił w płucach „Szanowni obywatele Tadamoon!” – człowiek zamilkł na dłuższą chwilę.
- I... – pospieszał zirytowany mężczyzna.
- Przecież musiałem chwilę poczekać, aż do mnie podejdą, panie – zdziwił się Geramin.
- I... – pospieszał zirytowany mężczyzna.
- Przecież musiałem chwilę poczekać, aż do mnie podejdą, panie – zdziwił się Geramin.
I nie brakuje humoru
Odgrzałem starego tosta... tfu, posta . Znaczy się dodałem kolejny kawałeczek. Jako, że ostatnio była długa przerwa i jakos do pisania nie mogłem się zebrać, także całość musiałem przeczytać raz jeszcze. I Was pewnie to czeka, jeśli w ogóle chcecie to czytać. Jeśli jednak macie super pamięc, to na czerwono odnaczony jest nowy fragment. Miłej lektury .
Spokojnie. Mam teraz ferie i mam też zamiar doprowadzić to do końca pierwszego rodziału, który najprawdopodobniej będzie końcem na dłuższy czas. Miałem ogólny zarys na więcej, ale muszę przyznać, że takie pisanie bardzo czasochłonne jest, a i słowo ogólny też warte jest podkreślenia . I jeszcze jedno... Dzięki!
edit
Kolejny kawałek. Zapraszam do czytania . Wszystkie komentarze mile widziane.
edit
Kolejny kawałek. Zapraszam do czytania . Wszystkie komentarze mile widziane.
No to trochę czasu mi zeszło, bo musialem czytać od początku, ale... nie żałuję Ach... ta korupcja, te niezbyt zakamuflowane aluzje... jakbym widział nasz rząd Mam tylko jedno pytanie. Co to jest "dragnadzkąk"? :mrgreen: Nazwa chyba od nazwy królestwa, ale co to jest? ;p Jestem ciekawy co będzie dalej. Jakieś zabójstwo czy tylko porwanie...
Jasne, że dragnadzką
Jasne, że dragnadzką
@ Bard Card zwróć szczególną uwagę na datę tego tematu Tego użytkownika już dawno nie ma, ale uważam że to opowiadanie jest bardzo dobre