Worms
Latajaca krowa :566: :566: Byłem pewny, że to owca, ale sam nie wiem. Ale teściowa była fajna. Tak samo cyganka. Ale bardzo fajnym motywem w Worms World Party jest podwodna owca. Koles siedzi lekko nad wodą, myśli, że jest bezpieczny aż tu nagle plum buum baam itp. i ląduje pod wodą
Eee tam. Najlepsza bron to Banana Bomb !!! Jeszcze z ustawionymi podwójnymi zniszczeniami po prostu masiakra . A jak ktoś kogoś zabił (utopił) z "paluszka" to był zlew przez dobre 5 minut . Ach to były czasy. W Worms 3D Szturchaniec jest zbyt mocny i nikogo już nie bawi załatwienie robala w ten sposób.
Hehe nieźle. Ale mnie się w Worms World Party nie podoba trochę to, że nie ma do wyboru na samym początku tych super broni. Chodzi mi o tryb multiplayer na jednym kompie. Ale tak jak jest tez w sumie jest dobrze.
ps.Ja na początku nie wiedziałem że toporek zabiera połowę życia. Fajne
ps.Ja na początku nie wiedziałem że toporek zabiera połowę życia. Fajne
Ech...pamiętam tą wspaniałą sagę gier z robalami...Teraz nie gram, ale pamiętam, że kiedyś się pocinało całymi dniami...Najbardziej spodobały mi się World Party, bo jakoś 3d mi nia pasują . Dotąd pamiętam, jak raz z kumplem zrobiliśmy sobie rozgrywkę fajną. Po jednym robalu. W broniach ustawiony tylko banan na nieskończoność. Ja poszedłem na jeden koniec planszy, kumpel na drugi. Do tego jeszcze dochodziło zróżnicowane ukształtowanie terenu. Jakoś nie mieliśmy cela - zdrowe dziesięć minut żeśmy się bananami rzucaliśm, nim dostałem takim w głowę...
Najlepszy jest ARMAGEDON, banan, świętoszka, super owca i betonowy osioł. Wormsy 3d są też fajne, ale podobno Forts są beznadziejne( zależy kto, co lubi)
W World Party bardzo ciekawa broń to "Betonowy Osioł". Jest to jakby pomnik osła, który odbijając się od podłoże, spada idealnie pionowo, niszcząc doszczętnie wszysto co jest pod nim, na koniec lądując w wodzie. Muszę dodać, że jest bardzo duży, około 1/5, 1/6 planszy . Tą broń znalazłem tylko raz w skrzyni, w jakimś innym trybie gry (niestandardowym) i po wybraniu kilku opcji (nie pamiętam jakich) w "robaczym tyglu". Jeżeli będę kiedyś posiadał screena, to załączę.
A ogólnie w gry o mające w nazwie wyraz "Worms" gra się przyjemnie, dobre jest to, że przy zachowaniu prostoty rozgrywki zostało wprowadzonych tyle ciekawych opcji; są to zatem ciekawe i przemyślane gry z dużą grywalnością Poza tym często grałem z kolegą w te gry, kiedy jeszcze nie miałem internetu i uważam, że są to jedne z najlepszych tego typu programów przeznaczonych do gry "hot seat" (oczywiście obok Heroesa III) .
A ogólnie w gry o mające w nazwie wyraz "Worms" gra się przyjemnie, dobre jest to, że przy zachowaniu prostoty rozgrywki zostało wprowadzonych tyle ciekawych opcji; są to zatem ciekawe i przemyślane gry z dużą grywalnością Poza tym często grałem z kolegą w te gry, kiedy jeszcze nie miałem internetu i uważam, że są to jedne z najlepszych tego typu programów przeznaczonych do gry "hot seat" (oczywiście obok Heroesa III) .
Użytkownik Medivh dnia Oct 18 2004, 06:15 PM napisał
Szczerze mówiąc to Worms 3D nie wnosza nic nowego poza trybem gry w 3D Ale i tak najlepiej grać w "zwykłe" Wormsy z kolegą na 1 kompie. Wtedy jest super. Chociaż gra przez neta też jest fajna.
[post="5434"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
Wnoszą tryb 3D, a zabierają mnóstwo broni i edytor plansz jest totalnie do d*py
Użytkownik Rincewind dnia Oct 28 2004, 06:25 PM napisał
Mój kumpel znany był z niekonwencjonalnych metod. Np. skończyła mu się lina, teleport i dopalacz to sobie wystrzelał drogę z łuku na drugą stronę planszy. Niezły świr :wink: .
[post="5896"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
Tak trzeba zrobić w jednej misji w armageddonie