Mamy temat o piłce nożnej, to czemu nie o siatkówce, z pewnością mniej mamy tutaj powodów do zmartwień i narzekań, bo nasze reprezentacje są w ścisłej czołówce (mężczyźni - 4 miejsce, kobiety - 14 miejsce) i potrafią rywalizować z najlepszymi, co więcej poza reprezentacją mamy też kilka drużyn klubowych z najwyższej pułki, podczas gdy większość polaków łamie się obserwując polski futbol, nie wszyscy dostrzegają siłę polskiej siatkówki.

Zacznijmy może od miłych wiadomości Polska pokonała Brazylię 3:2, ktoś oglądał? Jak oceniacie? Jak dla mnie zwycięstwo zasłużone, brazylijczycy nie są tak mocni jak kiedyś, za to nasza drużyna rośnie w siłę i choć mecz był bardzo wyrównany, więcej pozytywów dostrzegłem po naszej stronie.

Dobry temat, na wstępnie można rzecz. Brazylii dziękujemy za podjęcie walki:D Ja śledzę nasze poczynania czy to reprezentacja czy polskie kluby. Co do LŚ to liczę że wyjedźmy My i Brazylia, my pierwsi, oni jako najlepsi z 2 miejsc. Zostały w sumie jeszcze 2 wyjazdy, do Brazylii i Finlandii, ale damy radę.

Mnie cieszy duża poprawa w zagrywce, wcześniej zawsze uważałem, to za naszą słabą stronę, bo brakowało nam dobrych serwujących. A teraz mamy w podstawowym składzie 3 mocno serwujących (Kurek, Bartman, Winiarski), a dodatkowo atut w postaci rezerwowych jak Jarosz czy Ruciak.

Zgadzam się z Sosna co do meczu i myślę że mamy duże szanse.

Warto wrócić do tematu. Dzisiaj polscy siatkarze grają w półfinale Ligi Światowej. Rywalami są Bułgarzy, którzy moim zdaniem obok Niemców są najsłabszą drużyną turnieju, prawda grają przed swoją publicznością ale na dobrze grających polaków raczej to nie wystarczy.

Polacy wygrali ligę światową, teraz czas na złoto olimpijskie. Ja śledzę wszystkie dyscypliny na igrzyskach, w których biorą udział Polacy, ale siatkówkę będę oglądał obowiązkowo

Również liczę na naszych siatkarzy, coś czuję że te igrzyska będą dla nas mało udane, mówię tutaj ogólnie, nie śledzę ich zbyt szczegółowo bo nie chcę psuć sobie nerwów, ale jak wejdzie się na wp, czy onet, słychać tylko: porażka polki, sensacyjna porażka polaków... itp. Dlatego tym bardziej kibicuję siatkarzom, których zresztą oglądamy nie tylko raz na 4 lata na igrzyskach, ale znacznie częściej, złoto jest w zasięgu, a jeśli nie mistrzostwo olimpijskie, to pierwsza trójka.

Pewna wygrana, choć po 1 secie trochę obawiałem się, czy wygramy. 4 set to zdecydowanie najlepszy w wykonaniu polskiej drużyny. Włosi na kolanach, a kibicie radość. Śmieszy mnie wypowiedź Michała Łasko (polak, który gra w drużynie Włoch), który powiedział, że Polacy nie zaskoczyli, a przegrali, bo rywale nie mieli dobrego dnia.

Przed meczem powiedziałem, że jeżeli wygramy z Włochami 2 sety, a ci będą musieli walczyć o tie-breaka to ostatni set pójdzie gładko, bo rywalom nie będzie się opłacało niepotrzebnie męczyć w pierwszym spotkaniu, tak się stało. Czwarty set był formalnością graliśmy dobrze, Włosi to widzieli i wyraźnie odpuścili, w wywiadach nigdy się do tego nie przyznają, będą zachwalać rywali, ale tak naprawdę najzwyczajniej w świecie odpuścili. Co do gry naszej drużyny, to nie było idealnie, ale prawda jest taka, że o sile naszego zespołu przekonamy się w meczach ćwierćfinałowych, w meczach grupowych większość reprezentacji gra na pół gwizdka i nie ma co oceniać ich formy na tym etapie.

Ech, nawet nie chce mi się mówić o porażce z Rosją. Cały sezon Polacy dobrze grali, a na igrzyskach pokazali się ze złej strony. Moje rozczarowanie było ogromne, zdecydowanie mniejsze od przegranej Polski z Czechami w piłce nożnej. A myślałem, że chociaż w siatkówce jesteśmy potęgą.

Niestety cały turniej grali źle, wiedziałem, że jeżeli Rosja zagra dobrze to tak się skończy, ja już się uodporniłem na tą całą olimpiadę, przed zawsze wszyscy mówią jakie to wielkie szanse mają polscy sportowcy, a koniec końców na 10 nadziei i pewniaków, udaje się jednemu, może dwóm, więcej nerwów z tym niż radości. Co do siatkarzy, co się łamać to dobry zespół i szczerze mówiąc wolę, żeby stawali regularnie na podium w lidze światowej, mistrzostwach świata, czy europy, niż żeby błysnęli raz na 4 lata na olimpiadzie, z siatką jest inaczej niż z piłką nożną, tutaj szanse na medal w większej imprezie są średnio 2 razy w roku, a nie jak w futbolu, raz na 2.

Z tymi szansami na medal w piłce nożnej to chyba raz na 20? Nie przypominam sobie chwil, kiedy jakiś medal zdobyliśmy, a trochę już żyję.

A co do siatkówki, to nie ma co się łamać; na Igrzyskach świat się nie kończy. Mamy świetną, młodą kadrę, której szczyt formy przyszedł na Ligę Światową i tu widać było brak świeżości. Zdarza się i tak. Ci co oglądają siatkówkę tylko wtedy gdy jest głośno w mediach mogą teraz żalić się i wyzywać, a jak ktoś ogarnia temat to wie, że wciąż stanowimy czub światowy; i pod względem ligi, i reprezentacji, a jedna nieudana impreza tego nie zmieni. Spójrzmy choćby na przyjaciół zza wielkiej wody, którzy wygrali swoją grupę, trafili na Włochów (teoretycznie najsłabsi z naszej grupy, choć de facto druga siła po nas) i pojechali do domu. I nikt nie może teraz powiedzieć, że USA jest słabe w siatkówkę, bo nie jest. Turniej turniejem, a ja jestem przekonany, że AA jeszcze nie jeden medal z tą ekipą zdobędzię. Najpiękniejsze jest to, że mamy wielu perspektywicznych zawodników, którzy będą z czasem oszlifowywani i wdrożani do kadry, więc na me interesujące się 11 lat siatkówką oko jeszcze przez długi czas będziemy czerpać radość z siatkówki i pewnie przez cały ten czas piłka nożna nie sięgnie tej dyscyplinie do pięt. Taka prawda.

Z tymi szansami miałem na myśli fakt, że co 2 lata są duże imprezy MŚ i ME, to że Polska się potem nie liczy w walce to oddzielny temat.

Ale masz rację, że mamy wielu perspektywicznych zawodników, a ci którzy aktualnie stanowią o naszej sile mają po 24-26 lat, patrząc na inne drużyny mamy się z czego cieszyć, bo w wielu największe gwiazdy są mocno po 30.

Racja, USA nie jest słabe, tylko... stare . Odkąd pamiętam, Stanley i Priddy wymiatali, ale nikt nie jest nieśmiertelny.

Co zaś się tyczy naszych... Rosjanie wygrali z nami przede wszystkim zagrywką. Tam wszyscy, prócz Grankina, korzystają ze swych warunków fizycznych i niemiłosiernie leją przeciwnika na serwisie. A u nas? Mocno, dobrze i regularnie serwuje(z pierwszego składu) Bartman i Winiarski. A mocno i nieregularnie jeszcze Kurek. O pozostałych nie wspomnę... Niemniej, ten zespół jest w stanie odnosić jeszcze spektakularne sukcesy. Tylko błagam, nie śpiewajmy po każdej porażce "Nic się nie stało"!

Swoją drogą, kto lepszym rozgrywającym według was? Bo moim zdaniem, wystawienie Żygadły kosztem Zagumnego to poważny błąd trenera.

Lepszy nie lepszy, Żygadło i Zagumny swoje lata mają (kolejno 33 i 35), warto pomyśleć o wprowadzaniu na tą pozycję kogoś młodszego, podobnie Ignaczak (34 lata), są to bardzo dobrzy zawodnicy, ale chciałbym od czasu do czasu zobaczyć ich młodszych zmienników, którzy nabywaliby doświadczenia. Przykładowo Fabian Drzyzga, zdziwiłem się że był w kadrze na ME 2011, ale jak na razie trener na niego nie stawia.

Przypuszczam, że AA na razie nie stawia na Fabiana, bo rozgrywający to pozycja, na której można grać najdłużej i leciwi panowie sobie świetnie na niej radzą, choćby obsrany Falasca, Grbic czy Ball. Choć w sumie śmiejemy się z chłopakami, że do Częstochowy po raz 4 wraca A. Stelmach. A że Drzyzga młodziutki, panowie mimo wieku grają solidnie, to pewnie szanse będzie dostawać powoli i zbyt wielkiego pośpiechu w zmianie na tej pozycji nie będzie. Wtedy trzeba by zrezygnować na dobre albo z Żygadły, albo z Rudego. O libero bym się nie martwił, bo ostatnio bardzo fajnie gra Wojtaszek (teraz będzie mieć okazję pokazać się w Jastrzębiu, Warszawa nieco ogarniczała pole manewru), nie mówiąc o Zatorskim, także luz blues. Mamy kogo szlifować.

Że są to ja wiem, ważne żeby dawać im szanse zdobywać doświadczenie w reprezentacji, nie wymagam żeby grali w kluczowych meczach, ale powoli powinni się pojawiać.

A ja mam pytanie - ktoś tutaj, poza zainteresowaniem siatkówką, grywa może w ten szlachetny sport w miarę regularnie? A nuż znajdzie się tutaj inny amator piłki siatkowej?

[Dodano po 3 dniach]

Widzę lawinę postów..

[Dodano po 3 latach]

Odświeżę temat

Szczerze byłem zdziwiony dzisiejszą postawą Naszych Orłów w meczu z Rosją . Zdeklasowali przeciwnika, a należy pamiętać, że wyszli przecież dosyć eksperymentalnym składem, z całkowitym debiutantem na środku, a po drugiej stronie nie było przypadkowych osób - Butko, Mikhailov czy Savin to przecież nazwiska rozpoznawalne . Uwielbiam Antigę za jego bezkompromisowość i podejmowanie trudnych decyzji, co najlepiej widać na przykładzie Kurka . Wszyscy wiedzieli, iż nie najlepiej sobie radzi z przyjmowaniem, za to bryluje na siatce, ale jakoś nikt nie wpadł na to, aby zmienić mu pozycję. A wcześniej w ogóle był odrzucony, chociaż wielu typowało go na gwiazdę tworzonej podówczas reprezentacji. To samo ze wspomnianym środkowym - kompletny anonim na arenie międzynarodowej, fenomenalne warunki fizyczne. Wchodzi i robi mecz - ogólnie zagrał fenomenalnie, ale dodatkowo przypomnijcie sobie sytuację z trzeciego seta, kiedy przeciwnicy byli blisko nas. Parę zagrywek asowych i gładka przewaga . Super spotkanie z naszej strony, mamy wielkiego trenera i równie wielkich zawodników

[Dodano po dobie]

No nie mówcie mi, że nikt tutaj nie ogląda Ligi Światowej?

Dzisiaj było o wiele ciężej, zabrakło lidera. Na całej linii zawiódł Kubiak, środkowi również nie pomagali, Łomacz nie dawał rady. Gra rozkładała się właściwie pomiędzy Kurkiem (ale ten blok Savina i jego charakterystyczna cieszynka na długo zostaną mu chyba w pamięci) a Miką, później jeszcze dobrą zmianę dał Buszek. Ogólnie powinniśmy cieszyć się z dwóch zwycięstw, aczkolwiek można chyba było z tego meczu wycisnąć więcej i zgarnąć pełną pulę punktów. Z tak słabą Sborną długo już nikt nie zagra

No ja jedynie śledzę relacje, bo na zwykłym Polsacie meczów oczywiście nie emitują

Ale spokojnie można zobaczyć na necie . Poza tym, ja też nie mam żadnych pakietów wykupionych, a na polsat sport news transmitują i to mam