[TESV] Gromowładni czy Cesarstwo?

Wiesz, ale jak dołączysz do gromowładnych, przy końcu fabuły, ty, lub ulfric (możesz wybrać) zamordujecie tuliusa, i gromowładni przejmą władze nad skyrim. w każdym mieśćie bęą żądzić gromowładni. ja osobiście nie lubie cesarskich... są takimi ciotami... i podczas walki mają taki bardziej dziewczęcy głosik, i jak umierają, to wydają z siebie taki śmieszny dzwięk ,,fuuuuuu" XD natomiast nie wiem, jak wygląda fabuła, jeżeli dołączysz do cesarstwa. Powiem Ci jeszcze jedno, że za prawie każdą wygraną walke o fort czy co tam, dostaniesz od ulfrica przydomek oraz zajebistą broń. ja na 6 lvl dostałem od niego miecz 1 ręczny 15 ataku, z enchantem , że zadaje jeszcze 15 od ognia
Odpowiedz
Moim zdaniem żadna ze stron nie jest dobra. Przed dołączeniem do Gromowładnych lub Cesarskich zaciągnąłem się do Mrocznego Bractwa. Pod koniec wątku Cesarscy prawie je niszczą, a dość polubiłem tamtejsze postacie, dlatego postanowiłem dołączyć do Gromowładnych
Odpowiedz
Przechodziłem Skyrim kilka razy różnymi postaciami i jakoś odruchowo dołączałem do Gromowładnych. Może kiedyś wreszcie spróbuje zagrać jako jeden z Cesarstwa, jednak bycie buntownikiem w takim klimacie jaki oferuje Skyrim, wydaje się jakby właściwsze i bardziej odpowiadające klimatowi gry.
Odpowiedz

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik krzyslewy dnia czwartek, 19 stycznia 2012, 13:52 napisał

Ale przecież Wichrowy Tron i Samotnia i tak będą. Decyzja, po której stronie staniemy nie ma w tym nic do rzeczy. No i jak dla mnie właśnie ten wybór jest mało zrównoważony. Cesarscy oferują bezpieczeństwo, a gromowładni mają zdrajcę na tronie i zabijają, bo on im tak każe. A jedyny minus cesarskich jak dla mnie to zakaz wiary w Talosa.
Odpowiedz
Główny minus Cesarskich to chodzenie na pasku Thalmoru (pod przymusem ale jednak), który legalnie porywa, torturuje i zabija Nordów tylko dlatego że wierzą w Talosa. A że każdy praktycznie Nord czci Talosa - to Thlmor może właściwie aresztować każdego - a Tulius nic nie może na to poradzić (misja z uwolnieniem Syna Kobiety z Białej Grani doskonale to pokazuje). Cesarstwo jest surowe ale w zamian obiecuje opiekę. Tymczasem okazuje się że żadnej opieki Nordom nie zapewnia.
Odpowiedz
A ja odkopuje temat pod takim pytaniem :
-Jak mieszkańcy Wichrowego Tronu będą gadać o cesarskich [pytałem się argonianów(?) i pod rządami gromowładnych niezbyt im się podoba]
-Jak mieszkańcy Samotni będą gadać o gromowładnych [brak przykładów]

Po prostu chcę aby wszystkim żyło się dobrze
Odpowiedz
W tym całej wojnie chodzi o to że gromowładnym nie podoba się że aldmerowie chcą zakazać wiary w tarota (ta wiara nie ma sensu bo talos był dovakinem i założycielem cesarstwa i tylko tyle) i chcą żeby skyrim było tylko dla nordów (wystarczy tylko wejść do szarej dzielnicy w wichrowym tronie i pogadać z elfami) a ulfric jest rasistą i chce wywalić wszystkich nie nordów (zacytuję jednego z mieszkańców wichrowego tronu [nie pamiętam imienia],, Gdyby wioska nordów została napadnięta ulfric pierwszy dnie w róg i wzywa wojska. Ale kiedy to wioska nie nordów jest atakowana, nie ma żołnierzy, nie ma sprawy, nie ma śledztwa").A jeżeli chodzi o aldmerów to skyrim prędzej czy później zostanie przez nich podbite, skoro legionowi się nie udało, to uda się im, to tylko kwestia czasu. A cesarstwo racja jest pod butem dominium ale gdy się odbudują z pewnością zaatakują elfy. Nie są rasistami (mamy większą szansę spotkać mrocznego elfa w legionie niż w kirysie gromowładnych).
Odpowiedz
Ja wybieram według rasy. Ork,Cesarski to na pewno Legion. Nord na pewno gromowładny. A reszta - zastanawiam sie
Odpowiedz
Cesarstwo jarlem jest maven w pękninie gildia złodzieji ma łatwiej
Czyli stanu po stronie gildi polecam
Odpowiedz

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Comnen dnia poniedziałek, 5 grudnia 2011, 05:48 napisał

Prócz fajnego miasta, to gromowładni nic nie mają do zaoferowania. Rządzi nimi thalmorski pies, który dał d... podczas Wielkiej Wojny i do tego zabił własnego króla... Nie dla mnie klimaty... Z początku wybrałem w skyrimie los biegającego bez celu Norda, co czasem spotka smoka.

Później ujrzałem zaś Samotnię i stwierdziłem, a... Co tam, zaciągnę się do Legionu, to świat zwiedzę, tak jak mówili. Cóż... Wybór dobry. Ocena Tokara co do Tulisa w pełni trafna. Tak samo jak co do politycznej sytuacji Skyrim. Skyrim i Cesarstwo się potrzebują, gdyż chędożony Thalmor czeka (cholera, jak mnie te nazi elfy wkurzały!).

Szkoda tylko, że po zajęciu się Tytkiem II, nie można zostać cesarzem. Wtedy można by rzec... Pełna swoboda w grze
ale wiesz że to cesarscy przegrali z thalmorem?
Odpowiedz
Tak sobie czytam i czytam ten wątek i się zastanawiam.
Przecież tu wybór jest dość prosty. Jeśli lubisz Thalmor to wybierasz gromowładnych, jeśli nie cesarskich.
Same elfy twierdzą że śmierć Ulfrica i zwycięstwo cesarskich jest im nie na rękę. Oni chcą tego konfliktu gdyż zależy im na tym by jak najwięcej ludzi zginęło. Stąd też zakaz wiary w Talosa, nie z zazdrości czy jakichkolwiek prostych pobudek. Celem Thalmoru (przynajmniej według informacji z samej gry) jest całkowite wymazanie ludzkiej rasy, najlepiej zacząć od bóstwa które kiedyś było człowiekiem. Niepokoje z tym związane tylko przyspieszą proces bo ludzie sami się wybiją. Te głupki z Summerset chcą końca świata bo wtedy mają się znów połączyć ze swymi bogami, pierwszym krokiem jest pozbycie się ludzi.
Poza tym imperium mając prowincję Skyrim i odnawiając sojusz z hammerfell byłoby siłą z którą Dominium musiałoby się liczyć, a tak jest skłócone i zajęte konfliktami wewnętrznymi co elfom jest oczywiście na rękę. Ostatniej wojny cesarstwo przecież nie przegrało (choć oczywiście było w marnym położeniu to jednak bitwa o czerwony trakt była ogromnym sukcesem i zmusiła elfy do wycofania się z cesarskiego miasta) a podpisało pokój po długim i wyniszczającym konflikcie. Co innego ugiąć się przed żądaniami aroganckich elfów od razu a co innego przyjąć policzek pod długiej walce.
Oczywiście nie odmawiam racji gromowładnym ale tak bardzo nie lubię Thalmoru że zawsze chce im zrobić na złość
Wybiorę pewnie znów cesarskich na złość Aldmerskiemu dominium
Odpowiedz
Zdecydowanie cesarstwo, gdyż pod wodzą cesarstwa ludziom żyje się lepiej i niższe ceny są,ja raz byłem z Gromowładnymi,szturm na białą grań,a po zdobyciu miasta wszyscy się uskarżają na strażników że jacyś pijacy,że zabierają i kradną.No i Lokir na początku mówi że przed gromowładnymi w skyrim był spokój wiec cesarstwo.
Odpowiedz
"Same elfy twierdzą że śmierć Ulfrica i zwycięstwo cesarskich jest im nie na rękę."
Prowincje w 3E:
Cyrodiil
Skyrim
Hammerfell
Wysoka Skała
Morrowind
Czarne Mokradła
Puszcza Valen
Elsweyr
Wyspy Summerset
Prowincje w 4E:
Cyrodiil
Skyrim
Wysoka Skała



Rozpad cesarstwa sami nie dadzą rady a cesarstwo i tak pada.
Odpowiedz
widzę datę, ale ja często sobie czytam różne tematy z forum bo sam dopiero od niedawna gram w Skyrima, a ta gra się zwyczajnie nie starzeje
u mnie to wygląda tak:
jestem sobie khajiickim złodziejem, skrytobójcą, który ma na celu przejęcie całego Skyrim i dorobieniu się wielkiej ilości złota i zrobi wszystko by osiągnąć swój cel
aktualnie przejąłem już władzę nad Gildią Złodziei, więc moja postać - Lucy'fer ma już duże wpływy, a aktualnie ciągnę wątek MB i również zamierzam zostać jego mistrzem
SPOILER
wiem, że będę musiał zabić Cesarza, a potem to Cesarscy zniszczą nam całe sanktuarium i
, ale co z tego?
SPOILER
zabiję Cesarza i będę miał prostą drogę do tronu, a o moich towarzyszy broni z bractwa nie dbam, zależy mi tylko na zyskach

dlatego? Cesarscy. Dają mi duże możliwości handlowe i są o wiele bogatszym wyborem, więc naturalnie moja postać wybierze tą ścieżkę
co prawda może bardzo niewdzięczny styl gry, w końcu mój khajiit to największy skurwysyn w Skyrim, ale... Trudno
Odpowiedz

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Tokar dnia niedziela, 4 grudnia 2011, 15:50 napisał

Tullius - patriota i lojalny generał Cesarstwa. Profesjonalista w każdym calu i człowiek od brudnej roboty (wysyłany na najgorsze fronty), który brzydzi się polityką. Interesuje go tylko wykonanie zadania. Inteligentny, sprytny, odważny i szanujący zdanie swoich podkomendnych, ale wymagający bezwzględnego wykonania rozkazów. Gość, który kocha swoją pracę, nie boi sobie pobrudzić rąk i wysłać ludzi na śmierć, jeżeli skutki tego działania będą pożyteczne (dobre cele, uświęcają złe środki). Prawdziwy wojskowy.

Ulfirc - tchórz (poddał się, zamiast wypełnić obietnicę i walczyć do ostatniej kropli krwi), narcyz, populista zręcznie grający na emocjach ludu i thalmorski pies.

Jak dla mnie wybór jest prosty.

Poza tym Cesarstwo jest jedynym solidnym gwarantem zachowania pewnej autonomii przez prowincje Skyrim. Mankamentem Cyrodiil jest kiepski cesarz, ale tym problemem już się przecież zajęliśmy Inaczej tę prowincję spokojnie łyknęłoby Dominium (robiąc z niego swoją "polityczną satelitę" lub podbiłoby z łatwością - Skyrim bez sojuszników zgodnie z genialną polityką obyczajową Ulfrica) i swój kawałek tortu z pewnością ukroiliby dla siebie Renegaci.



Pozwól że zacytuję Ci parę zdań które padły w zamku Dour zanim z nim porozmawiasz z Tulliusem i Rikke
LR - Legat Rikke
GT - Generał Tullius

LR: Mówię ci, że Ulfric planuje atak na Białą Grań.
GT: Byłby niespełna rozumu, gdyby spróbował. Nie ma tylu ludzi.
[...]
GT: To nie jest słuszna sprawa. To rebelia.
LR: Może pan to dowolnie interpretować, generale. [...]
[...]
GT: Wy i ci wasi cholerni jarlowie.
LR: Nie można zmusić Norda do przyjęcia pomocy, o którą nie prosił.
[...]
GT: Napisz jeszcze jeden list z typowymi banałami, ale tym razem dodaj trochę własnych przemyśleń co do planów Ulfrica. Możesz trochę podkoloryzować. Niech to wygląda jak jego pomysł.
[...]
GT: Wy, Nordowie, i to wasze przeklęte poczucie honoru.


Tak więc tyle w temacie jego "profesjonalizmu"
Na początku gry, jego pachołki próbowały nas zabić, a gdy zrozumiałem że skoro Talos założył cesarstwo to może warto zapomnieć o tym co było i jednak im pomóc, a gdy przychodzę się zapisać słyszę coś takiego, pogardę do Ulfrica, do Nordów i do całego Skyrim, ten człowiek ma być głową armii która ma wyzwolić Skyrim? Ukończyłem ten wątek i po stronie Cesarskich i po stronie Gromowładnych. I zawsze wybiorę Ulfrica, wolę być uważany za cholernego rasistę niż za pieska kogoś kto nie szanuje narodu który "wyzwala". W czasach wojny wolę być rasistą bo widzisz Cesarstwo takie tolerancyjne i takie dobre a Thalmor biega sobie tam jak chce, a Ulfric jest rasistą i Skyrim jeszcze ma jakieś szanse by wyrzucić te elfickie ścierwo z podwórka, plus słowo obrony dla Ulfrica, ma powód do bycia rasistą ponieważ elfy próbują podbić jego dom, Tullius nie ma ani jednego, Nordowie nie próbują podbić Cyrodill, jestem gotów zaryzykować stwierdzenie że to jego osobista opinia i chce podbić Skyrim ponieważ sam jest pieprzonym rasistą który nienawidzi Nordów.

Ja nigdy nie miałem problemu z wyborem, mimo faktu że i Ulfric i Tullius nie są święci, gdy przychodzi do podjęcia tej decyzji mówię że złota era Cesarstwa dawno minęła a jej los został przypieczętowany porażką w czasie Wielkiej Wojny, a próbując stłumić głos pragnący wolności w Skyrim, jedynie odwleka nieuniknione. Teraz nastała era Nordów, nastała era by Smocze Dziecię zakończyło elfią supremację i oddało, wszystkie prowincje Tamriel w ręce ich władz.
Odpowiedz
Wybierzcie raz cesarskich a za drugim razem gromowładnych i za trzecim podejściem do gry będziecie wiedzieli kogo wybrać
Odpowiedz
zdecydowanie cesarstwo
Odpowiedz
Ja traktuję gromowładnych jak małego wkurwiającego brata, który podczas rodzinnej kłótni jest przeciwko każdemu za coś co zrobiłeś coś co się nie spodobało mu jakiś czas temu.
Po prostu w złej chwili to robi.
Gdyby Ulfric zrobił to w momencie w, którym nie dostanie plaskacza za powiedzenie czegoś to bym się zgodził.

I tak wgl Tuliusa nie obchodzi Skyrim, on tylko wypełnia rozkazy nie myśląc czy to co robi jest ok, natomiast Ulfric de facto troszczy się o swoich ludzi i rozumie co się dzieje w okół niego.

Oraz Ulfric odbił Markart od renegatów z jego ludźmi, a thalmor kazał władzom Markartu albo ich wywalić albo wojna.

Więc Ulfric popełnił trzy błędy:
- W złym czasie zaczął bunt
- Przez to co zrobiło Aldmerskie Dominium, Ulfric i jego ludzie uważają że każdy elf jest jak thalmor. (chyba mogę to nazwać stereotypem)
-Oraz zabił najwyższego króla skyrim (przynajmniej w zły sposób) zrażając do siebie połowę skyrim. No bo gdyby tego nie zrobił albo by zrobił to mądrzej to wtedy większość skyrim by uważała to co Ulfric. Dobrym przykładem jest jarl Samotni czyli żona najwyższego króla skyrim, ona jest nordką i jest za Cesarstwem tylko dlatego że Cesarstwo jest przeciwko Ulfricowi,(dlatego że thalmor jest przeciwko Ulfricowi) a Samotnia to jest stolica Skyrim więc całkiem dużo ludzi. Poza tym są jeszcze inni Jarlowie, którzy byli za Toryggiem i są źli na Ulfrica za to że go zabił.

Ale mimo wszystko wybieram cesarstwo ponieważ mój styl grania bardziej pasuje do plusów wybrania Cesarstwa, ponieważ jedyny znany mi duży plus wybrania gromowładnych to jest możliwość zakupienia domu w wichrowym tronie.
Ale zważając na to że mam dodatek Heartfire to nie potrzebuje domu w Wichrowym Tronie.

Więc Ulfric jest useless, a jak się go zabije to ma się jego płaszcz
Odpowiedz
← The Elder Scrolls

Gromowładni czy Cesarstwo? - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...