Sesja Obserwatora

Poczułaś się jak podczas orgazmu, gdy bez namysłu rzucałaś na prawo i lewo mocami biotycznymi. Mocami, które przez krótką chwilę zostały wzmocnione działaniem czerwonego piasku. Podniesienie zadziałało jak najbardziej, lecz zamiast trafić któregoś z ochroniarzy, podniosło was wszystkich pod sam sufit. Piach może i wzmacniał moc, ale w tym stanie kompletnie ograniczał kontrolę. Kiedy już lataliście sobie pod sufitem, usłyszałaś wystrzał, potem drugi, lecz zaskoczony siłą i mocą twojej biotyki człowiek spudłował haniebnie. Dopiero za trzecim razem trafił cię - poczułaś dojmujący ból w dolnej części pleców, krzyknęłaś cicho i puściłaś uderzenie biotyczne, którym próbowałaś z takim sobie skutkiem celować w drugiego z ludzi. Siła uderzenia rozrzuciła was po pokładzie. Jeden poleciał w stronę przejścia do śluzy wejściowej, drugi uderzył w generator za wami. Ciebie podmuch biotyczny przycisnął plecami do ściany, przy której się znajdowałaś.

Opadłaś na ziemię, czując okropny ból w lędźwiach i słodki smak krwi, zalewającej twoje wargi.
Młodość i niedojrzałość mijają z czasem, ignorancję pokonać można nauką, a pijaństwo trzeźwością, za to głupota jest wieczna. - Arystofanes
Ufff całe szczęście że jakoś to przeżyłam. nie podoba mi się tylko ten ból.Powoli wstaję ze swego miejsca.Ból jest okropny.Nie wiem czy to przeżyję.Staram się dosięgnąć ich wzrokiem i upewnić się czy żyją.Przydałby mi się mediżel.Delikatnie rozglądam się za nim wątpiąc w to czy jakikolwiek się znajdzie.Być może któryś z tych ochroniarzy miał go przy sobie.

\"Kroczysz mroczną drogą, ale jest ona najmroczniejsza dopiero wtedy, jeżeli zamkniesz oczy\"


"Czasami mały aniołek musi utrzymywać pozory"
Jeden z ochroniarzy był poturbowany na tyle, że stracił przytomność - kontakt z generatorem i upadek z wysoka nie skończył siędla niego dobrze. Drugi natomiast uderzył w drzwi, prowadzące do sekcji śluzy. Wyglądał na całkiem żywego, ale zbierał sięz podobną prędkością jak ty. Gdy już udało ci się wstać, jemu również - chociaż zgubił swoją broń nadal był zagrożeniem.
Młodość i niedojrzałość mijają z czasem, ignorancję pokonać można nauką, a pijaństwo trzeźwością, za to głupota jest wieczna. - Arystofanes
Patrzę się na niego z wściekłością oczach i bez wahania uderzam biotycznym rzutem w tego ochroniarza.Liczę że coś mu się uszkodzi.

\"Kroczysz mroczną drogą, ale jest ona najmroczniejsza dopiero wtedy, jeżeli zamkniesz oczy\"


"Czasami mały aniołek musi utrzymywać pozory"
Ochroniarz jęknął i uderzył w grodzie, które były tuż za nim. Po twoim ataku wyglądał na unieszkodliwionego. Być może nawet pomiażdżyłaś mu coś w środku, z wierzchu trudno było stwierdzić. Z całą pewnością miał pękniętą podstawę czaszki, bo z jego uszu lała się krew, i to dość żwawo - o ile u ludzi działało to tak samo jak u asari. Rzut nadwerężył cię jednak jeszcze bardziej - z twojego nosa krew buchnęła ze zdwojoną siłą. Najwyraźniej krwotok nie był spowodowany uderzeniem w ścianę, a zbytnim wysiłkiem biotycznym. Bardziej jednak martwił cię postrzał - w pozycji z rękami skutymi za plecami nie mogłaś nawet ocenić jak bardzo ranna byłaś - a bolało cholernie.
Młodość i niedojrzałość mijają z czasem, ignorancję pokonać można nauką, a pijaństwo trzeźwością, za to głupota jest wieczna. - Arystofanes
Ból jest nie do zniesienia ale jeszcze powinnam trochę wytrzymać.Muszę znaleźć sposób aby wydostać się z kajdanek.Spróbowałabym się uwolnić za pomocą biotyki ale to pogorszyłoby sprawę.Decyduję się uwolnić delikatnymi ruchami rąk.Może uda mi się wyślizgnąć z tego?

\"Kroczysz mroczną drogą, ale jest ona najmroczniejsza dopiero wtedy, jeżeli zamkniesz oczy\"


"Czasami mały aniołek musi utrzymywać pozory"
Próbujesz z całych sił, ale to były dobre kajdanki. Opasały twoje nadgarstki silnie i ściśle. Chociaż noszenie ich nie powodowało bólu ani otarć, nie miałaś szans rozerwać ich siłą ani wyśliznąć się ze środka.
Młodość i niedojrzałość mijają z czasem, ignorancję pokonać można nauką, a pijaństwo trzeźwością, za to głupota jest wieczna. - Arystofanes
Szlag by to trafił. Myślę ze wściekłości.No cóż podchodzę do nieprzytomnego już ochroniarza i przyglądam się czy nie ma on potrzebnych mi rzeczy.Potrzebuję mediżelu i czegoś czym bym mogła się uwolnić.

\"Kroczysz mroczną drogą, ale jest ona najmroczniejsza dopiero wtedy, jeżeli zamkniesz oczy\"


"Czasami mały aniołek musi utrzymywać pozory"
Strażnik, poza uniformem i rozwaloną facjatą miał przy sobie karabin szturmowy i poreczny pistolet, oba standardowe modele Hahne-Kedar, podobne do wojskowych avengerów. Przy pasie miał kilka klipów termicznych, mały generator tarcz, który jednak przeładował się już przy pierwszym twoim ataku i teraz był bezużyteczny, bransoletkę omniklucza i dwa granaty - błyskowy i dymny. W tylnej kieszeni zauważyłaś drugą parę kajdanek - nie miały dziurki od klucza, wyglądało na to, że chroni je mały układ, który można aktywować za pomocą omniklucza, zapewne podając właściwy kod.
Młodość i niedojrzałość mijają z czasem, ignorancję pokonać można nauką, a pijaństwo trzeźwością, za to głupota jest wieczna. - Arystofanes
Całkiem niezły sprzęt miała ta ofiara losu, ale dalej nie wiem jak pozbyć się tych moich kajdanek.Czas zaryzykować.Próbuję rozwalić te coś co mnie więzi za pomocą mojej biotyki.

\"Kroczysz mroczną drogą, ale jest ona najmroczniejsza dopiero wtedy, jeżeli zamkniesz oczy\"


"Czasami mały aniołek musi utrzymywać pozory"
Rzuciłaś kilka efektów biotycznych, ale bezskutecznie. Nie byłaś w stanie skoncentrować się na tyle, żeby rozwalić kajdany i nie uszkodzić siebie. Wysiłek sprawił, że krew z nosa pociekła raptowniejszym strumieniem, aż pociemniało ci w oczach.
Młodość i niedojrzałość mijają z czasem, ignorancję pokonać można nauką, a pijaństwo trzeźwością, za to głupota jest wieczna. - Arystofanes
To nie był najlepszy pomysł. Nawet nic to nie pomogłoStaram się wziąć w garść ale raczej nie wydostanę się tak prędko z tych kajdanek.Najgorsze jest to że nie wiem co robić.Postanawiam czekać na bieg wydarzeń albo "uroczo" wykrwawić się na śmierć.





[Nie mam już pomysłów jak wykręcić się z kajdanek}

\"Kroczysz mroczną drogą, ale jest ona najmroczniejsza dopiero wtedy, jeżeli zamkniesz oczy\"


"Czasami mały aniołek musi utrzymywać pozory"
[A musisz?]

[Dodano po 8 dniach]

[Jeśli nie podejmujesz żadnych akcji, napiszę coś, jak się coś u Ciebie zmieni.]
Młodość i niedojrzałość mijają z czasem, ignorancję pokonać można nauką, a pijaństwo trzeźwością, za to głupota jest wieczna. - Arystofanes
[Nie podejmuję żadnych działań.Nie mam koncepcji a dopiero co wróciłem do wirtualnego świata.Czekam na rozwój wydarzeń]

\"Kroczysz mroczną drogą, ale jest ona najmroczniejsza dopiero wtedy, jeżeli zamkniesz oczy\"


"Czasami mały aniołek musi utrzymywać pozory"
Leżąc u drzwi statku nie miałaś możliwości ruchu. Pod tobą płynęła ciepła krew, tworząca już sporą kałużę. Powoli, słabnąc, znalazłaś spokój w objęciach Bogini.

[Przez naprawdę długi czas nikt nie interesował się tą częścią statku. Miałeś naprawdę sporo pecha. Natomiast obaj strażnicy byli "wyłączeni" - jeden martwy, drugi nieprzytomny ze złamaną podstawą czaszki, bez pomocy medycznej nie miał dużej szansy prędko się wybudzić. Zapraszam do przeglądania tematów pozostałych osób, zwłaszcza jeszcze grających - prosze jednak o nie komentowanie i nie pisanie w nich. Dziękuję za grę.]
Młodość i niedojrzałość mijają z czasem, ignorancję pokonać można nauką, a pijaństwo trzeźwością, za to głupota jest wieczna. - Arystofanes
[Ja również dziękuję za grę i za cierpliwość w prowadzeniu mojej sesji i że dałeś mi drugą szansę.Szkoda, że tak się stało, ale wygląda na to że bycie zabójczynią asari nie było moim powołaniem. Przepraszam jeszcze za moją upierdliwość jeśli chodzi o te moje nieobecność . Dzięki za zaproszenie z przyjemnością zobaczę ich tematy.Czy jeżeli w przyszłości będzie sesja w tym klimacie to będę mógł się zapisać i zagrać? Następnym razem się postaram bardziej.]

\"Kroczysz mroczną drogą, ale jest ona najmroczniejsza dopiero wtedy, jeżeli zamkniesz oczy\"


"Czasami mały aniołek musi utrzymywać pozory"
Jasne, zapisuj się, ale uprzedzam, że ME#3 będzie nieprędko jeśli w ogóle. Chcę poprowadzić coś innego, a 3 chłopaków jeszcze gra.
Młodość i niedojrzałość mijają z czasem, ignorancję pokonać można nauką, a pijaństwo trzeźwością, za to głupota jest wieczna. - Arystofanes
← Sesja ME
Wczytywanie...