[W2] Wiedźmin 2 - pierwsze wrażenia
Pewnie niektórzy już sobie w drugiego "Wiedźmina 2" grają. Przede mną jeszcze ta wiekopomna chwila, dlatego chciałbym zapytać o wasze opinie po pierwszych (i kolejnych) minutach spędzonych nad tą grą. Czy "dwójka" faktycznie jest dużo lepsza od jedynki i czy stanie się tytułem, który na innych rynkach powtórzy sukces pierwszej części lub go nawet prześcignie?
Z tego co czytałem wersję pre-order zamówiło 150tys osób, komentarze są na ogół bardzo pozytywne, a ci który krytykują Wiedźmina 2, mimo wszystko znajdują w nim więcej zalet niż wad. Produkcja ma przynieść według analityków (z poza CDProjektu) ok. 185mln złotych, a możliwe, że są to spekulacje dosyć ostrożne.
Ja sam zamówiłem Wiedźmina 2 wczoraj i czekam na jego odbiór
[Dodano po 33 minutach]
Swoją drogą, przydałby się nowy dział dla Wiedźmina 2
Ja sam zamówiłem Wiedźmina 2 wczoraj i czekam na jego odbiór
[Dodano po 33 minutach]
Swoją drogą, przydałby się nowy dział dla Wiedźmina 2
Hmm... pograłem kilka godzin i mogę z czystym sumieniem napisać, że na początkowym etapie tytuł jest bardzo dobry. Intrygi i świat wciągają, choć o dziwo nie tak jak w "New Vegas" czy "Dragon Age: Początek", które były niczym narkotyk. O nie, tutaj się gra miło, przyjemnie i nie ma się ochoty odejść od monitora, ale jakoś nie mam takiego "ciśnienia" grania, że moje myśli ciągle zaprzątają rozważania "gdzie pokieruje następnie Geralta i co go tam czeka" lub chęci wstawania o szóstej rano, aby pograć godzinkę czy dwie przed wyjazdem na uczelnie. O nie, w tym aspekcie jest jak w przypadku "Dragon Age 2", co trochę zaskakuję, lecz pewnie to dlatego, że miałem ogromne wymagania odnośnie najnowszego dziecka CDPR. Może później będzie lepiej? Choć może i dobrze, bo do sesji już blisko, a tu trzeba się uczyć, a nie ratować północ przed Królobójcą.
Co się chwali?
*Dialogi - soczyste, inteligentne i dowcipne.
*Postacie - dobrze rozrysowane i z dużą dozą odcieni "szarości" jak choćby nasz nowy przyjaciel - Vernon Roche.
*Nieliniowość - co było pokazywane przez REDów wielokrotnie i nie było to czcze gadanie. Nawet maksymalnie poboczne zadanie można rozwiązać na kilka sposobów, które niosą za sobą kolejne konsekwencje w przyszłości.
*Różnorodność zadań - cieszy to, że na chwilę obecną wszystko jest urozmaicone i brak walenia po oczach schematami znanymi z cRPG.
*Minigierki - siłowanie na rękę i nowa wersja mordobicia w szczególność. Nie przypadło mi jednak do gustu lekko zmodyfikowane wcielenie kościanego pokera.
*Ścieżka dźwiękowa - wiadomo, znakomita.
*Grafika i optymalizacja - hmm... mój dwurdzeniowy procesor ma trzy lata, mam tylko 2 GB pamięci, w październiku kupiłem tylko nową kartę (co lekko ratuje mój "leciwy" sprzęt). Wszystko chodzi bez kaszlnięcia (czy to bujna flora wokół Flotsam, czy to opady deszczu) na wysokich detalach (ultra nawet nie próbowałem) w najwyższej rozdzielczości. Natomiast sama oprawa robi ogromne wrażenia, nawet na średnich detalach
*Customizacja - ojej... Geralt ma więcej niż trzy zbroje na krzyż, może zmieniać portki czy wkładać gustowne rękawiczki :'d
*Poziom trudności - dość wysoki, przynajmniej dla mnie
Nie komentuje:
*Rozwoju postaci, alchemii, magii - za wcześnie.
Co mi się nie podoba:
*Brak samouczka z prawdziwego zdarzenia - rozumiem, że to gra dla hardcorów i Geralt mam w tyłku konwenanse, ale kurde! Zrobiliście kipisz w opcjach, to przynajmniej wytłumaczcie co, gdzie i jak. Zanim ja dowiedziałem się, gdzie jest ta pieprzona medytacja i jak używać mikstur, to umarłem z pięć razy
*Interfejs - faktycznie jakiś taki niezbyt przyjazny.
*System walki - jak dla mnie zbyt chaotyczny i czuję lekki niesmak. Jak na ten moment krok do tyłu, aczkolwiek zobaczymy potem, jak Gerwant nauczy się kilku ciekawych sztuczek.
Co się chwali?
*Dialogi - soczyste, inteligentne i dowcipne.
*Postacie - dobrze rozrysowane i z dużą dozą odcieni "szarości" jak choćby nasz nowy przyjaciel - Vernon Roche.
*Nieliniowość - co było pokazywane przez REDów wielokrotnie i nie było to czcze gadanie. Nawet maksymalnie poboczne zadanie można rozwiązać na kilka sposobów, które niosą za sobą kolejne konsekwencje w przyszłości.
*Różnorodność zadań - cieszy to, że na chwilę obecną wszystko jest urozmaicone i brak walenia po oczach schematami znanymi z cRPG.
*Minigierki - siłowanie na rękę i nowa wersja mordobicia w szczególność. Nie przypadło mi jednak do gustu lekko zmodyfikowane wcielenie kościanego pokera.
*Ścieżka dźwiękowa - wiadomo, znakomita.
*Grafika i optymalizacja - hmm... mój dwurdzeniowy procesor ma trzy lata, mam tylko 2 GB pamięci, w październiku kupiłem tylko nową kartę (co lekko ratuje mój "leciwy" sprzęt). Wszystko chodzi bez kaszlnięcia (czy to bujna flora wokół Flotsam, czy to opady deszczu) na wysokich detalach (ultra nawet nie próbowałem) w najwyższej rozdzielczości. Natomiast sama oprawa robi ogromne wrażenia, nawet na średnich detalach
*Customizacja - ojej... Geralt ma więcej niż trzy zbroje na krzyż, może zmieniać portki czy wkładać gustowne rękawiczki :'d
*Poziom trudności - dość wysoki, przynajmniej dla mnie
Nie komentuje:
*Rozwoju postaci, alchemii, magii - za wcześnie.
Co mi się nie podoba:
*Brak samouczka z prawdziwego zdarzenia - rozumiem, że to gra dla hardcorów i Geralt mam w tyłku konwenanse, ale kurde! Zrobiliście kipisz w opcjach, to przynajmniej wytłumaczcie co, gdzie i jak. Zanim ja dowiedziałem się, gdzie jest ta pieprzona medytacja i jak używać mikstur, to umarłem z pięć razy
*Interfejs - faktycznie jakiś taki niezbyt przyjazny.
*System walki - jak dla mnie zbyt chaotyczny i czuję lekki niesmak. Jak na ten moment krok do tyłu, aczkolwiek zobaczymy potem, jak Gerwant nauczy się kilku ciekawych sztuczek.
Gra jest świetna. Grafika wygląda przecudnie, nigdy do tej pory czegoś takiego nie widziałam. Wszystko jest maksymalnie dopieszczone. Może powieje patosem, ale ta gra to zupełny przełom. Las, droga, światło, wygląd postaci, ich ubrań, twarzy, mimiki - mistrzostwo. Również fabuła - prolog jest niesamowity! Genialny pomysł. Fabuła wciąga, i to bardzo, nawet nie wiem kiedy mi dzień minął..
Jedynie co mnie mocno zdenerwowało, to poziom trudności. Zginęłam już kilka razy, a że nie należę do osób przesadnie cierpliwych, to nerwy mnie czasami mocno ponoszą. Ale cała ta frustracja wynika z tego, że gra jest świetna a ja ginę od takich słabiaków jak np. nekkerzy (nie daje im razy jak atakują w dużych grupach..), upiory swoją drogą też mnie ładnie rozszarpały.. Ale jak dostaje notorycznie po plecach to nie ma co się dziwić.
Jedynie co mnie mocno zdenerwowało, to poziom trudności. Zginęłam już kilka razy, a że nie należę do osób przesadnie cierpliwych, to nerwy mnie czasami mocno ponoszą. Ale cała ta frustracja wynika z tego, że gra jest świetna a ja ginę od takich słabiaków jak np. nekkerzy (nie daje im razy jak atakują w dużych grupach..), upiory swoją drogą też mnie ładnie rozszarpały.. Ale jak dostaje notorycznie po plecach to nie ma co się dziwić.
Spoko, pod koniec drugiego aktu będziesz już kosiła 95% przeciwników i nawet się nie spocisz. Właśnie zaobserwowałem, że tytuł cierpi na podobną przypadłość co pierwsza część. Początki są ciężkie, a potem co rusz szperasz w opcjach i sprawdzasz, czy poziom trudności się nie zmniejszył
Ach... i cofam swoje słowa, że gra nie wciąga na tyle co powinna. Po wyjściu z Flotsam, to już inna bajka i totalnie wsiąkłem ;P
Ach... i cofam swoje słowa, że gra nie wciąga na tyle co powinna. Po wyjściu z Flotsam, to już inna bajka i totalnie wsiąkłem ;P
Właśnie zaczynam II Akt, więc mogę mówić o swoich pierwszych wrażeniach.
Plusy:
+ Wspaniała nieliniowa fabuła, z rozbudowanymi questami, odchodzącymi od schematów, do których przyzwyczailiśmy się w innych cRPG'ach
+ Nie jesteśmy prowadzeni przez grę za rączkę, są podpowiedzi, ale nie sprawiają one, że biegamy za strzałką w tą i z powrotem
+ Fajny pomysł z Dziennikiem prowadzonym przez Jaskra
+ Bardzo dobra i realistyczna grafika (Bioware może się teraz wstydzić swojego DA II)
+ Tętniący życiem świat (podoba mi się że większość postaci ma swoje imiona, nawet jeśli nie są oni powiązani z fabułą)
+ Rewelacyjne dialogi i teksty rzucane na ulicach
+ Jeden z najlepszych systemów walki w cRPG z jakim się spotkałem, wszystko działa płynnie i intuicyjnie, bałem się że częste uniki będą uciążliwe, ale w rzeczywistości sprawiają że walka jest jeszcze lepsza, dodatkowo petardy i pułapki (nie używam często ale fajnie jest mieć je pod ręką), zaś znaki w przeciwieństwie do 1 zyskały sporo na znaczeniu.
+Pomysłowe sposoby walki z bossami
+Widowiskowe ciosy kończące
+Bardzo dobry system craftingu
+Więcej broni i zbroi, oraz możliwość ich ulepszania
+Całkiem ciekawy system rozwoju postaci (fajne posunięcie z tymi mutagenami)
Minusy:
- Drobne problemy z mapką (choć rzadko kiedy na nie natrafiam)
- Wysokie wymagania, przez co miewam niekiedy problemy z późno ładującymi się teksturami
- Mało intuicyjny Ekwipunek (nie jest zły ale mógłby być lepszy)
- Przeciętne AI Towarzyszy, nie utykają po kątach, ale poruszają się powoli, często się zatrzymują i czekają nie wiadomo na co
- Czasem ciężko nacelować na przedmiot, aby go podnieść, to samo tyczy się mebli.
Ogólnie gra jest świetna, nie spodziewałbym się lepszego cRPG'a w tym roku, choć co powiedzą międzynarodowe serwisy, ciężko przewidzieć. Wiedźmin 2 nie ustrzegł się paru błędów, ale nie wpływają one negatywnie na grę, raczej nie zwraca się na nie specjalnej uwagi, gdyż zasłaniają je olbrzymie zalety tego tytułu.
Plusy:
+ Wspaniała nieliniowa fabuła, z rozbudowanymi questami, odchodzącymi od schematów, do których przyzwyczailiśmy się w innych cRPG'ach
+ Nie jesteśmy prowadzeni przez grę za rączkę, są podpowiedzi, ale nie sprawiają one, że biegamy za strzałką w tą i z powrotem
+ Fajny pomysł z Dziennikiem prowadzonym przez Jaskra
+ Bardzo dobra i realistyczna grafika (Bioware może się teraz wstydzić swojego DA II)
+ Tętniący życiem świat (podoba mi się że większość postaci ma swoje imiona, nawet jeśli nie są oni powiązani z fabułą)
+ Rewelacyjne dialogi i teksty rzucane na ulicach
+ Jeden z najlepszych systemów walki w cRPG z jakim się spotkałem, wszystko działa płynnie i intuicyjnie, bałem się że częste uniki będą uciążliwe, ale w rzeczywistości sprawiają że walka jest jeszcze lepsza, dodatkowo petardy i pułapki (nie używam często ale fajnie jest mieć je pod ręką), zaś znaki w przeciwieństwie do 1 zyskały sporo na znaczeniu.
+Pomysłowe sposoby walki z bossami
+Widowiskowe ciosy kończące
+Bardzo dobry system craftingu
+Więcej broni i zbroi, oraz możliwość ich ulepszania
+Całkiem ciekawy system rozwoju postaci (fajne posunięcie z tymi mutagenami)
Minusy:
- Drobne problemy z mapką (choć rzadko kiedy na nie natrafiam)
- Wysokie wymagania, przez co miewam niekiedy problemy z późno ładującymi się teksturami
- Mało intuicyjny Ekwipunek (nie jest zły ale mógłby być lepszy)
- Przeciętne AI Towarzyszy, nie utykają po kątach, ale poruszają się powoli, często się zatrzymują i czekają nie wiadomo na co
- Czasem ciężko nacelować na przedmiot, aby go podnieść, to samo tyczy się mebli.
Ogólnie gra jest świetna, nie spodziewałbym się lepszego cRPG'a w tym roku, choć co powiedzą międzynarodowe serwisy, ciężko przewidzieć. Wiedźmin 2 nie ustrzegł się paru błędów, ale nie wpływają one negatywnie na grę, raczej nie zwraca się na nie specjalnej uwagi, gdyż zasłaniają je olbrzymie zalety tego tytułu.
Pierwsze wrażenia po grze w Wieśka? Hmmm... na początek mogę wstydliwie wyznać, że zamówiłem ci ja sobie EK (na pierwszą część się nie załapałem). Reklamy wyglądały świetnie, dodatkowe bebechy, DLC i inne fanty. Gra doszła terminowo, instalacja bez problemu, oczywiście grać się nie dało, bo to za wcześnie. Całkiem niezłe akcesoria w rodzaju głowy Geralta, kości do gry, kart, monety, absolutnie rewelacyjny artbook, no sam miód. "Cudownie" trafioną decyzją CDPR była data premiery gry dla właścicieli EK, czyli godzina 0.01 w nocy z niedzieli na poniedziałek. To taka ironia jest... Oczywiście nikt w Polsce nie chadza w poniedziałki do pracy, czy też do szkoły, a zatem można sobie spokojnie siedzieć do białego rana, a następnie leżeć do góry wentylem cały dzień i wypoczywać godnie... Wiadamo, że gra nie dała się odpalić, serwery w Papui padły, nie było połączenia i aktywacji i takie tam. Na odpalenie gry czekałem kilkanaście godzin i ... DLC nieaktywne, grafika obrzydliwa na średnich szczegółach, jakieś prostackie naświetlenia na całym terenie, QTE ze smokiem nie na moje sterane nerwy, choć generalnie fabuła ok. O walce mi nie wspominajcie, bo to koszmar pierwotny jest. W porównaniu do przeciętnego utopca jestem amatorskim pętaczyną z kijaszkiem zamiast miecza, ginę co 5 sekund, grafika się wiesza... uff... Niesamowicie frustrujący jest kompletny brak optymalizacji grafiki do sprzętu - w wydanym w tym samym roku DA2 obraz mi śmiga na najwyższych detalach, są efekty, jest płynność, tymczasem Wiesiek jasno pokazuje, że muszę iść do sklepu i dokupić, właściwie nowy komputer, bo na starym nie popykam sobie. Nędza. Najbardziej niesmaczna jest postawa CDPR - ich wieczne zwodzenia, niedotrzymywanie złożonych solennie deklaracji, siupy z DLC, których nadal nie można aktywować kluczem, ale można ściągnąć za bezdurno jako pliki exe (przypominam, że niektóre DLC miały być zastrzeżone dla właścicieli EK). W ramach rekompensaty za te wszystkie babole, firma będzie rozdawać koszulki z gry. Olśniewające. Jak na razie wszelkiego rodzaju potknięcia i zwyczajne niedopracowanie gry (np. nie mogę zapisywać stanu gry w jednym slocie, ani ich usuwać i folder na C rozrasta mi się niebezpiecznie) odrzucają mnie od Wieśka. Wolę wrócić do jedynki, albo po raz kolejny zrelaksować się na DA2, niż tracić nerwy. Poczekam, aż wyjdzie patch 1.5 i wtedy porozmawiamy.
O... on żyje. Myślałem żeś się ze starości już rozsypał jak wujek Matuzalem...
Mówiąc krócej, zawodzenie nad tym jaki to wiedźmin 2 jest zły bo mam za słabego kompa, poziom trudności też możesz sobie dostosować, reszta to kwestia gustu. Ale porównywanie optymalizacji DA 2 z wieśkiem nie ma sensu, spójrz na grafikę obu gier, DA2 odstaje o jedną epokę, powtarzające się mało szczegółowe lokacje, setki takich samych postaci, tu nie ma czego porównywać.
Co do patchy, z pewnością sporo poprawią optymalizację gry. Po 1.1 wyraźnie widać że REDzi są w stanie sporo w tej kwestii poprawić.
Co do patchy, z pewnością sporo poprawią optymalizację gry. Po 1.1 wyraźnie widać że REDzi są w stanie sporo w tej kwestii poprawić.
Nie zrozumieliśmy się. Nie mam słabego kompa, ale nie mam też smoka wyciskającego fps-y. Nie uważam również, że to gracz winien dostosować się do developera i jego gry i dziękował Bozi, że w ogóle wyszła (a że schrzaniona to inna sprawa). Może wynika to z wyznawanego przeze mnie liberalizmu gospodarczego, w którym klient kształtuje rynek, a nie na odwrót. Nie mam ustawionej gry na najniższe detale, a mimo to grafika jest paskudna i mniej spójna, niż w DA2, ale również w DA, a nawet Wieśku 1. Wydałem ok. ćwierć tysiąca złotych, żeby otrzymać skandalicznie niedopracowany produkt, który można nazwać późną betą, z rozwalonymi serwerami, niedziałającym launcherem, brakiem dostępu do sieci, ewidentnie gorszymi rozwiązaniami tyczącymi się interfejsu (nawet medalion wygląda biedniej, niż w jedynce...). Błędy popełnione przez CDRP są wręcz podręcznikowe i sama firma otwarcie się do nich przyznała, nie ma potrzeby jej bronić. Wydany przez nich patch to kpina i u mnie niczego nie poprawił, ściąganie pliku exe z GOG-a to czysta desperacja ukazująca indolencję firmy, zresztą wydanie patcha tuż po premierze to znak, że wersja finalna jest skopana i wymaga natychmiastowej łatki. Jeśli chodzi o porównanie grafik DA2 i Wiesia2 to kwestia gustu. Konsolowy rodowód DA2 robi swoje, chociaż miło pobiegać sobie po lokacjach, które się nie wieszają, nie wykrzaczają do pulpitu, nie pływają i szarzeją podczas deszczu...
P.S. Wiem jak zmieniać poziom trudności, grało się cokolwiek w rozmaite gry przez ostatnie kilkadziesiąt latek.
P.S. Wiem jak zmieniać poziom trudności, grało się cokolwiek w rozmaite gry przez ostatnie kilkadziesiąt latek.
Z bólem serca muszę przyznać rację Hawkwoodowi - CDP dało ciała w kwestii optymalizacji oraz dotrzymywania wszelkich terminów związanych z premierą gry. Wystarczy powiedzieć, że musiałem czekać aż dziesięć dni od premiery, aby na dobre zagłębić się w nowe przygody Białego Wilka, bowiem aż do momentu wydania pierwszego patcha Wiedźmin 2 był na moim sprzęcie kompletnie niegrywalny. I nie chodzi tu nawet o kłopoty ze słabą optymalizacją, która ciągle dawała mi się we znaki, ale notoryczne wyrzucanie gry do Windowsa, które miejscami doprowadzało mnie do szewskiej pasji. Ów problem pojawiał się u mnie niezwykle często (średnio co 5-10 min gry), więc po dłuższych mękach postanowiłem poczekać na patcha, który na szczęście sprawę częściowo rozwiązał. Później poszło już z górki, ale niesmak pozostał do samego końca.
Dlatego po ukończeniu nowego Wieśka mam dosyć mieszane uczucia. Z jednej strony gra dosłownie oczarowała mnie wspaniałą oprawą graficzną, świetnie opowiedzianą historią, prawdziwą nieliniowością oraz fantastycznymi dialogami - te elementy wypadły zdecydowanie lepiej niż w pierwszym Wiesławie. Niestety wspaniałe wrażenie zostało zrujnowane przez kiepską optymalizację i fatalne błędy techniczne. Pod tym względem nowy Wiesiek ma trochę wspólnego ze starymi odsłonami Gothica, które zawsze sprawiały wrażenie nieoszlifowanych diamentów.
Zupełnie nie przypadły mi do gustu zmiany w interfejsie gry, który imo stał się mniej czytelny, a także nowy, chaotyczny (a nie taktyczny, jak zapowiadali twórcy) system walki zaczerpnięty prosto z konsolówek pokroju Demon's Souls. A do tego bardzo rozczarowujące zakończenie, które pozostawia ogromny niesmak... Mam nadzieje, że w nowej odsłonie wszystkie wątki zostaną wyjaśnione, a finał historii będzie wart tak długiego oczekiwania.
Żeby nie było, wcale nie uważam Wiedźmina za grę słabą. Wręcz przeciwnie, jest to jedna z najlepszych gier RPG, w jakie grałem w ciągu ostatnich lat. Żałuje tylko, że twórcy ewidentnie poszli w stronę akcji, kierując się wymogami współczesnego rynku gier. Z drugiej strony może to i dobrze, bo dzięki temu mamy gwarancje dobrego przyjęcia Wieśka w mainstreamowych mediach na całym świecie (dotychczasowe recenzje są w większości przypadków bardzo pozytywne) i świetnej sprzedaży (jak na razie wyniki nie są oszałamiające, ale zapewne wszystko zmieni się po wydaniu wersji konsolowej, która powinna szturmem zawojować światowy rynek). Dzięki temu możemy być pewni powstania kontynuacji, która, miejmy nadzieje, wyjaśni wszelkie wątpliwości i zapewni Wieśkowi obecność w panteonie najlepszych gier wszechczasów.
Dlatego po ukończeniu nowego Wieśka mam dosyć mieszane uczucia. Z jednej strony gra dosłownie oczarowała mnie wspaniałą oprawą graficzną, świetnie opowiedzianą historią, prawdziwą nieliniowością oraz fantastycznymi dialogami - te elementy wypadły zdecydowanie lepiej niż w pierwszym Wiesławie. Niestety wspaniałe wrażenie zostało zrujnowane przez kiepską optymalizację i fatalne błędy techniczne. Pod tym względem nowy Wiesiek ma trochę wspólnego ze starymi odsłonami Gothica, które zawsze sprawiały wrażenie nieoszlifowanych diamentów.
Zupełnie nie przypadły mi do gustu zmiany w interfejsie gry, który imo stał się mniej czytelny, a także nowy, chaotyczny (a nie taktyczny, jak zapowiadali twórcy) system walki zaczerpnięty prosto z konsolówek pokroju Demon's Souls. A do tego bardzo rozczarowujące zakończenie, które pozostawia ogromny niesmak... Mam nadzieje, że w nowej odsłonie wszystkie wątki zostaną wyjaśnione, a finał historii będzie wart tak długiego oczekiwania.
Żeby nie było, wcale nie uważam Wiedźmina za grę słabą. Wręcz przeciwnie, jest to jedna z najlepszych gier RPG, w jakie grałem w ciągu ostatnich lat. Żałuje tylko, że twórcy ewidentnie poszli w stronę akcji, kierując się wymogami współczesnego rynku gier. Z drugiej strony może to i dobrze, bo dzięki temu mamy gwarancje dobrego przyjęcia Wieśka w mainstreamowych mediach na całym świecie (dotychczasowe recenzje są w większości przypadków bardzo pozytywne) i świetnej sprzedaży (jak na razie wyniki nie są oszałamiające, ale zapewne wszystko zmieni się po wydaniu wersji konsolowej, która powinna szturmem zawojować światowy rynek). Dzięki temu możemy być pewni powstania kontynuacji, która, miejmy nadzieje, wyjaśni wszelkie wątpliwości i zapewni Wieśkowi obecność w panteonie najlepszych gier wszechczasów.
Cytat
Wydałem ok. ćwierć tysiąca złotych, żeby otrzymać skandalicznie niedopracowany produkt
Ano widzisz, ja na ten produkt wydałem chyba 79 pln. I nie uważam, że jest on "skandalicznie" niedopracowany.
Powiedz, czego Ty wymagasz, żeby producent pamiętał o każdej możliwej konfiguracji komputera? Zapomnij tak nigdy nie będzie i nie powinno być.
Cytat
Nie mam ustawionej gry na najniższe detale, a mimo to grafika jest paskudna i mniej spójna, niż w DA2
Ja także nie mam ustawionej na najniższe, a grafika jest świetna i gra przycina lekko tylko w momencie wchodzenia do miasta.
Druga sprawa to że DA2 jest paskudne...
Cytat
a nawet Wieśku 1
stanowczo przesadzasz...Cytat
z rozwalonymi serwerami, niedziałającym launcherem
No taak... rozwalone serwer to tylko niemożliwość ściągnięcia jednego biednego dlc.
Niedziałający launcher? Nie uświadczyłem...
Cytat
Wydany przez nich patch to kpina i u mnie niczego nie poprawił
Być może u Ciebie nie, jednak u innych poprawił, nie kpij z innych.Jesteś strasznie rozgoryczony Hawk. Powiem Ciebie jedno - przesadzasz. Błędy są, ale nie tak wielkie jak Ci się wydaje. Znam masę produkcji, które zaraz po premierze miały gigantyczne błędy, wymagały szybkiej naprawy a nawet po mimo ich nie zostały w pełni naprawione. To co się wydarzyło przy premierze W2 to pikuś.
DA2 przy wiedźminie 2 wypada biednie, ok modele postaci w DA2 są w porządku nie czepiam się, ale grafika otoczenia? Jeśli dobrze zrozumiałem to dla Ciebie dobra grafika to taka, która Ci się nie wiesza. Wiedźmin jest grą typowo pecetową, nie ograniczają go starzejące się konsole, to że wymagania będą wysokie było wiadomo od początku, zaś DA2 choć nie jest grą złą to w rzeczywistości nie zrobiła zbyt dużego kroku do przodu względem poprzedniej części jak to widać w przypadku Wiedźmina. Twoje argumenty zupełnie do mnie nie przemawiają, pokaż mi innego RPGa z równie szczegółową i oryginalną grafiką lokacji, zróżnicowanym światem i rozbudowaną fabułą. Błędy które wymieniasz właściwie u mnie nie występują, może rzeczywiście ktoś Cię wrobił i dostałeś jakąś inną wersję niż my
Po pierwsze primo, nie dyskutujemy o grafice, jej jakości, antyaliasingu i innych takich. To kwestia odrębnego tematu. Dyskusja dotyczy pierwszych wrażeń po odpaleniu gry Wiedźmin 2. Za swoją wersję dałem nielichy worek pieniędzy i oczekiwałem profesjonalnego wydania wykonanego przez odpowiedzialnych developerów. Gdybym dał 79 PLN - nie miałbym prawa stęknąć czegokolwiek (za te pieniądze?). Faktem niezbitym jest, że CDRP nie dotrzymało oferty biznesowej zawartej z klientem automatycznie w momencie płatności faktury za grę:
- aktywacja odbyła się z opóźnieniem kilkunastogodzinnym (czyżby nie przewidzieli, że o konkretnej godzinie będą mieli konkretną liczbę osób na serwerach? Przecież było dokładnie wiadomo ile sprzedali wersji EK);
- podczas nieszczęsnej nocy cudów CDRP kilkanaście razy wprowadzała graczy w błąd ogłaszając koniec napraw w ciągu kilku minut (co było nieprawdą)zapis tej żenującej parady niekompetencji podaję poniżej:
"|AKTUALIZACJA| Jak poinformował wydawca na oficjalnej stronie gry „postępy są, ale wciąż nie mam konkretnej godziny. Przed pierwszą na pewno nie |uda się rozwiązać problemu – dop. red.|.”
|AKTUALIZACJA 2| „Przed świtem zagracie – obiecujemy.” to najnowsza aktualizacja postępu prac. W Warszawie słońce dziś wstanie o 4:39.
|AKTUALIZACJA 3| „Pracujemy ze wszystkich sił, jesteśmy coraz bliżej uruchomienia procesu aktywacji i rejestracji Wiedźmina 2!” - to ostatnia aktualizacja oficjalnego facebooka wydawcy.
|AKTUALIZACJA 4| „Problem nie leży po stronie DRM. Chodzi o uaktualnienia. Testujemy ściąganie - zawartość już jest na serwerze. Musimy mieć 100% pewności, że każdy będzie mógł ściągnąć bez problemów.” - za oficjalną stroną gry.
|AKTUALIZACJA 5| "Problem prawdopodobnie znaleziony. Pełne przetestowanie i usunięcie go wymaga kolejno kompilacji paczki z uaktualnieniem, wrzucenia na serwer i ściągnięcia na świeżo zainstalowanej grze. Drużyna (Q)A właśnie zaczęła - do świtu czasu wciąż dość." - jak można przeczytać na oficjalnej stronie Wiedźmina.
|AKTUALIZACJA 6| "Krzysiek testuje pod tak zwaną presją fanów..." - tyle mówi ostatnie ćwierkniecie z twittera wiedźmińskiego. Wcześniej potwierdzono świt jako deadline. W momencie tej aktualizacji zostało 5 minut do "godziny zero".
|AKTUALIZACJA 7| Świt nadszedł i ptaszki na tweeterze zaćwierkały: "Obiecuję, że nie będziemy was dłużej trzymać. Za max. kwadrans ostateczna informacja - TAK/NIE. Przepraszamy."
|AKTUALIZACJA 8| Po kolejnych 45 minutach pojawiła się dłuższa wiadomość na wiedźmińskim tweeterze: "Dokładnie jak HulkRampage napisał i dokładnie jak pisaliśmy jeszcze późnym wieczorem. Nie ustaniemy w wysiłkach - gry jeszcze nie uruchomiliście tylko dlatego, że nie możemy z czystym sumieniem zagwarantować że uaktualnienia zadziałają u 100% z Was. Nie gniewajcie się, ale 90% nam nie wystarcza." Jest godzina 5:30.
|AKTUALIZACJA 9| Minęły kolejne dwie godziny. Tweeter ćwierka: "Zdajemy sobie sprawę, że jesteście zawiedzeni. Cały zespół pracuje bez przerwy i obiecujemy że nie przestanie do momentu aż gra będzie działać. Wszystkim."
|AKTUALIZACJA 10| I dalej: "Przepraszamy wszystkich, którzy czekają całą noc (i ranek). Bynajmniej nie chcemy powiedzieć że się poddajemy - wręcz przeciwnie, jesteśmy coraz bliżej celu. Obiecujemy też wyciągnąć wnioski na przyszłość." Optymizmem to mimo wszystko nie napawa...
|AKTUALIZACJA 11| Jest nadzieja? Bo jakoś tak konkretniej ćwirnęło: "Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy wytrwali. Ponownie przepraszamy. Odblokowywanie serwerów uaktualnień właśnie ruszyło. Ponieważ jest ich dużo i są rozsiane po całym świecie - proces musi potrwać. Zaczął się kilka minut temu, a dla niektórych użytkowników może potrwać nawet do dwóch godzin. Jeszcze raz dzięki! Jeszcze raz sory!"
|AKTUALIZACJA 12| Jak donosi CDP "lada moment będzie już działało, czekamy tylko aż uaktualnią się serwery!"
|AKTUALIZACJA 13| "Z przyczyn technicznych tymczasowo niemożliwe będzie zalogowanie się do konta powiązanego z pierwszą grą Wiedźmin. Prosimy o utworzenie nowego konta. Sytuacja wkrótce zostanie rozwiązana za pomocą opcji połączenia ze sobą kont. Przepraszamy za wszelkie niedogodności." - za oficjalną stroną gry.
|AKTUALIZACJA 14| „Odblokowywanie serwerów uaktualnień cały czas trwa. Intensywnie pracujemy nad tym, aby jak najszybciej umożliwić aktywację gry wszystkim tym, którzy dokonali zakupu Edycji Kolekcjonerskiej. Będziemy informować na bieżąco o postępie prac. Tymczasem prosimy o jeszcze trochę cierpliwości, przepraszamy i dziękujemy wspierającym nas fanom!„ za oficjalną stroną gry.
|AKTUALIZACJA 15| Wiedźmina 2 można już aktywować - miłej zabawy!
|AKTUALIZACJA 16| Odnośnie rekompensaty – wydawca zapewnił nas, że będzie, ale nie mamy jeszcze żadnych pewnych informacji na ten temat. Zaraz po tym jak oficjalne fakty w tej sprawie do nas dotrą przekażemy je Wam.
|AKTUALIZACJA 17| O, pojawił się nowy oficjalny komunikat wydawcy:
"Informujemy, że wszyscy posiadacze Edycji Kolekcjonerskiej Wiedźmina 2 mogą już aktywować i zarejestrować grę. Wszystkie niedogodności związane z uruchomieniem gry zostały usunięte. Opóźnienie wniknęło z błędu w mechanizmie odpowiedzialnym za automatyczną aktywację gry. Ze względu na złożoność całego systemu (kilkanaście serwerów rozproszonych na całym świecie) naprawienie nawet drobnego błędu oraz ponowne przetestowanie poprawności działania procesu zajęło nam kilkanaście godzin. Zapewniamy, że sam błąd nie był związany z kodem gry, ani zabezpieczeniem SecuROM. Zdajemy sobie sprawę, że występuje jeszcze problem z aktywowaniem niektórych kodów DLC. Zapewniamy, że intensywnie pracujemy nad jego rozwiązaniem i będziemy na bieżąco informować o postępie prac."
- z wielodniowym opóźnieniem uruchomili instalację DLC, nie zachowując ich ekskluzywności dla posiadaczy EK;
- oficjalne porady serwisu technicznego CDRP w sprawie DLC skutkowały u mnie wymazaniem DLC z trollem, który winien być w mojej wersji, a nie naprawą problemu;
- przez wiele dni launcher nie mógł się połączyć z serwerami;
- tradycyjnie poobijana rzeźba Geralta;
- brak optymalizacji grafiki to grzech, nie chodzi tu o zalety tejże nad DA2, czy inną grą, ale o niedopracowanie tytułu!
- kwestia patcha załatwiła u mnie tylko łącze launchera i biedny system ręcznego ściągnięcia DLC.
Reasumując moje PIERWSZE WRAŻENIA (o to chodzi w dyskusji)stwierdzam, że były nieszczególne. Jestem świadomym konsumentem i za opłacony rachunek spodziewam się rzetelnie przygotowanego produktu. W2 nie jest nim na razie i tyle. To fakt. I jeszcze jedno - ile czasu zajęło Wam przejście całej gry, hę? Swego czasu pykałem w taką gierkę z rozbudowanymi lokacjami, zróżnicowanym światem, epicką fabułą i mnogością zadań pobocznych, interakcją między członkami drużyny, a którą ukończyłem po 90 h. Trochę sporo, prawda? Oczywiście chodzi o Dragon Age. I jeszcze jedno - zwróciliście uwagę na oficjalny komunikat, że błąd aktywacji nie miał nic wspólnego z SecuRom? A przecież w patchu usunięto właśnie tego rodzaju procesy... Jakież to dziwne...
- aktywacja odbyła się z opóźnieniem kilkunastogodzinnym (czyżby nie przewidzieli, że o konkretnej godzinie będą mieli konkretną liczbę osób na serwerach? Przecież było dokładnie wiadomo ile sprzedali wersji EK);
- podczas nieszczęsnej nocy cudów CDRP kilkanaście razy wprowadzała graczy w błąd ogłaszając koniec napraw w ciągu kilku minut (co było nieprawdą)zapis tej żenującej parady niekompetencji podaję poniżej:
"|AKTUALIZACJA| Jak poinformował wydawca na oficjalnej stronie gry „postępy są, ale wciąż nie mam konkretnej godziny. Przed pierwszą na pewno nie |uda się rozwiązać problemu – dop. red.|.”
|AKTUALIZACJA 2| „Przed świtem zagracie – obiecujemy.” to najnowsza aktualizacja postępu prac. W Warszawie słońce dziś wstanie o 4:39.
|AKTUALIZACJA 3| „Pracujemy ze wszystkich sił, jesteśmy coraz bliżej uruchomienia procesu aktywacji i rejestracji Wiedźmina 2!” - to ostatnia aktualizacja oficjalnego facebooka wydawcy.
|AKTUALIZACJA 4| „Problem nie leży po stronie DRM. Chodzi o uaktualnienia. Testujemy ściąganie - zawartość już jest na serwerze. Musimy mieć 100% pewności, że każdy będzie mógł ściągnąć bez problemów.” - za oficjalną stroną gry.
|AKTUALIZACJA 5| "Problem prawdopodobnie znaleziony. Pełne przetestowanie i usunięcie go wymaga kolejno kompilacji paczki z uaktualnieniem, wrzucenia na serwer i ściągnięcia na świeżo zainstalowanej grze. Drużyna (Q)A właśnie zaczęła - do świtu czasu wciąż dość." - jak można przeczytać na oficjalnej stronie Wiedźmina.
|AKTUALIZACJA 6| "Krzysiek testuje pod tak zwaną presją fanów..." - tyle mówi ostatnie ćwierkniecie z twittera wiedźmińskiego. Wcześniej potwierdzono świt jako deadline. W momencie tej aktualizacji zostało 5 minut do "godziny zero".
|AKTUALIZACJA 7| Świt nadszedł i ptaszki na tweeterze zaćwierkały: "Obiecuję, że nie będziemy was dłużej trzymać. Za max. kwadrans ostateczna informacja - TAK/NIE. Przepraszamy."
|AKTUALIZACJA 8| Po kolejnych 45 minutach pojawiła się dłuższa wiadomość na wiedźmińskim tweeterze: "Dokładnie jak HulkRampage napisał i dokładnie jak pisaliśmy jeszcze późnym wieczorem. Nie ustaniemy w wysiłkach - gry jeszcze nie uruchomiliście tylko dlatego, że nie możemy z czystym sumieniem zagwarantować że uaktualnienia zadziałają u 100% z Was. Nie gniewajcie się, ale 90% nam nie wystarcza." Jest godzina 5:30.
|AKTUALIZACJA 9| Minęły kolejne dwie godziny. Tweeter ćwierka: "Zdajemy sobie sprawę, że jesteście zawiedzeni. Cały zespół pracuje bez przerwy i obiecujemy że nie przestanie do momentu aż gra będzie działać. Wszystkim."
|AKTUALIZACJA 10| I dalej: "Przepraszamy wszystkich, którzy czekają całą noc (i ranek). Bynajmniej nie chcemy powiedzieć że się poddajemy - wręcz przeciwnie, jesteśmy coraz bliżej celu. Obiecujemy też wyciągnąć wnioski na przyszłość." Optymizmem to mimo wszystko nie napawa...
|AKTUALIZACJA 11| Jest nadzieja? Bo jakoś tak konkretniej ćwirnęło: "Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy wytrwali. Ponownie przepraszamy. Odblokowywanie serwerów uaktualnień właśnie ruszyło. Ponieważ jest ich dużo i są rozsiane po całym świecie - proces musi potrwać. Zaczął się kilka minut temu, a dla niektórych użytkowników może potrwać nawet do dwóch godzin. Jeszcze raz dzięki! Jeszcze raz sory!"
|AKTUALIZACJA 12| Jak donosi CDP "lada moment będzie już działało, czekamy tylko aż uaktualnią się serwery!"
|AKTUALIZACJA 13| "Z przyczyn technicznych tymczasowo niemożliwe będzie zalogowanie się do konta powiązanego z pierwszą grą Wiedźmin. Prosimy o utworzenie nowego konta. Sytuacja wkrótce zostanie rozwiązana za pomocą opcji połączenia ze sobą kont. Przepraszamy za wszelkie niedogodności." - za oficjalną stroną gry.
|AKTUALIZACJA 14| „Odblokowywanie serwerów uaktualnień cały czas trwa. Intensywnie pracujemy nad tym, aby jak najszybciej umożliwić aktywację gry wszystkim tym, którzy dokonali zakupu Edycji Kolekcjonerskiej. Będziemy informować na bieżąco o postępie prac. Tymczasem prosimy o jeszcze trochę cierpliwości, przepraszamy i dziękujemy wspierającym nas fanom!„ za oficjalną stroną gry.
|AKTUALIZACJA 15| Wiedźmina 2 można już aktywować - miłej zabawy!
|AKTUALIZACJA 16| Odnośnie rekompensaty – wydawca zapewnił nas, że będzie, ale nie mamy jeszcze żadnych pewnych informacji na ten temat. Zaraz po tym jak oficjalne fakty w tej sprawie do nas dotrą przekażemy je Wam.
|AKTUALIZACJA 17| O, pojawił się nowy oficjalny komunikat wydawcy:
"Informujemy, że wszyscy posiadacze Edycji Kolekcjonerskiej Wiedźmina 2 mogą już aktywować i zarejestrować grę. Wszystkie niedogodności związane z uruchomieniem gry zostały usunięte. Opóźnienie wniknęło z błędu w mechanizmie odpowiedzialnym za automatyczną aktywację gry. Ze względu na złożoność całego systemu (kilkanaście serwerów rozproszonych na całym świecie) naprawienie nawet drobnego błędu oraz ponowne przetestowanie poprawności działania procesu zajęło nam kilkanaście godzin. Zapewniamy, że sam błąd nie był związany z kodem gry, ani zabezpieczeniem SecuROM. Zdajemy sobie sprawę, że występuje jeszcze problem z aktywowaniem niektórych kodów DLC. Zapewniamy, że intensywnie pracujemy nad jego rozwiązaniem i będziemy na bieżąco informować o postępie prac."
- z wielodniowym opóźnieniem uruchomili instalację DLC, nie zachowując ich ekskluzywności dla posiadaczy EK;
- oficjalne porady serwisu technicznego CDRP w sprawie DLC skutkowały u mnie wymazaniem DLC z trollem, który winien być w mojej wersji, a nie naprawą problemu;
- przez wiele dni launcher nie mógł się połączyć z serwerami;
- tradycyjnie poobijana rzeźba Geralta;
- brak optymalizacji grafiki to grzech, nie chodzi tu o zalety tejże nad DA2, czy inną grą, ale o niedopracowanie tytułu!
- kwestia patcha załatwiła u mnie tylko łącze launchera i biedny system ręcznego ściągnięcia DLC.
Reasumując moje PIERWSZE WRAŻENIA (o to chodzi w dyskusji)stwierdzam, że były nieszczególne. Jestem świadomym konsumentem i za opłacony rachunek spodziewam się rzetelnie przygotowanego produktu. W2 nie jest nim na razie i tyle. To fakt. I jeszcze jedno - ile czasu zajęło Wam przejście całej gry, hę? Swego czasu pykałem w taką gierkę z rozbudowanymi lokacjami, zróżnicowanym światem, epicką fabułą i mnogością zadań pobocznych, interakcją między członkami drużyny, a którą ukończyłem po 90 h. Trochę sporo, prawda? Oczywiście chodzi o Dragon Age. I jeszcze jedno - zwróciliście uwagę na oficjalny komunikat, że błąd aktywacji nie miał nic wspólnego z SecuRom? A przecież w patchu usunięto właśnie tego rodzaju procesy... Jakież to dziwne...
Kwestia ceny nie powinna być na tapecie - płaciłeś panie bracie za bajery. To one Cię tyle kosztowały. Program masz taki jak i szaraczek Tar...
Użytkownik Taramelion dnia wtorek, 31 maja 2011, 19:51 napisał
Kwestia ceny nie powinna być na tapecie
No nie dajmy się zwariować... W normalnym świecie rzeczą nie podlegającą dyskusji jest: "Klient płaci - klient wymaga". Czy ja za długo za granicą siedziałem? Czy coś się w Polsce zmieniło na drodze do poszanowania umów konsumenckich? Jeżeli płacę więcej - to i wymagam więcej, to czysta ekonomia. BTW, w sumie powinno się rozdzielić temat na dwie części - jedna dla właścicieli EK, druga dla pozostałych. I jeszcze jedno: link na forum gram.pl, gdzie rzewne ślozy leją właśnie wy..., ekhm.., tego, oszukani posiadacze EK:
http://forum.gram.pl/...=55729&u=10134