…na nowych screenach z „Dragon Age II”. Najwidoczniej BioWare postanowił sprezentować taki ekstrawagancki prezent swoim pasjonatom, jakby nie patrzeć ich jedynej miłości. Oczywiście, pozostaje mi tylko serdecznie podziękować Kanadyjczykom i posyłać im ciepłego całusa, gdyż tego wymaga etykieta. Chociaż nie ukrywam, że jest to związek często toksyczny i patologiczny, a ja w zgodzie z duchem poradnika prawdziwego mężczyzny target="_blank">duchem poradnika prawdziwego mężczyzny, celebruję tylko jedno święto w roku.
Swoją drogą, liczyłem na jakiś pieprzny filmik jak w przypadku „Mass Effect 2”. Ech… trudno, może się jeszcze doczekam? Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.