Desperackie czasy, wymagają równie rozpaczliwych kroków. Na początku roku informowałem o fatalnej sytuacji finansowej firmy JoWooD Entertainment, a co za tym idzie, potencjalnej rezygnacji z większości mało opłacalnych projektów m.in. pierwszego DLC do „Arcania: Gothic IV” – „Fall of Setarrif”. Kiedy wszyscy pogodzili się już z losem niegdysiejszego germańskiego giganta i pakowali do trumny pewnego młodego chłystka zwanego Bezimiennym, ten w akompaniamencie gwizdów oraz wiwatów zaskoczonych graczy, powstał z grobu, pokazując popularny „gest Kozakiewicza” wszystkim niedowiarkom. Tak, tak… Spellbound i jego wizja Gothica, pomimo smrodu płynu balsamującego oraz umorusanej glebą twarzy, wciąż ma się dobrze.

„Fall of Setarrif” zmierza na ekrany naszych monitorów i zagości na dyskach twardych wszystkich zainteresowanych już 25 marca.

Opis:

Nowe zagrożenie rzuca cień na Południowe Wyspy. Tajemniczy demon, żywiący się nienawiścią, przeraża lokalną ludność i skupia całą swoją moc przeciwko nadmorskiemu miastu Setariff. Dramatyczna sytuacja pogarsza się po erupcji wulkanu, znajdującego się w lokalnym łańcuchu górskim. Bezimienny heros nie ma wyjścia – musi połączyć siły ze swoimi najtwardszymi sojusznikami i odważnie zmierzyć się z widmem nowego zagrożenia.

Dodatek gwarantuje:

• 10 godzin rozgrywki.
• Przemierzenie nowych lokacji, m.in. dżungli, gór wulkanicznych, Setarrif i okolic wybrzeża.
• Walkę z nowymi nieprzyjaciółmi i potworami, poprzez doskonalenie swoich zdolności bojowych oraz unikalne przedmioty oraz bronie.
• Wcielenie się i walkę jako jeden ze swych słynnych przyjaciół, wykorzystując ich unikalne drzewka umiejętności.
• Import swojego herosa z „Arcanii” lub wybranie spośród kilku zdefiniowanych archetypów.
• Rozszerzenie jest w pełni samodzielne i nie wymaga instalacji podstawowej wersji gry.

Zainteresowani? Może po cichu liczycie, że ten tytuł będzie ostatecznym gwoździem do trumny JoWooD?

Nie ma innego wyjścia jak tylko być "ostatnim gwoździem do trumny JoWooD", Gothic powinien wrócić w ręce PB, która powinna od nowa stworzyć G4 a może nawet G3 bez wtrącania się JoWooD i wracając do korzeni serii, oczywiście robiąc równolegle Risena a może nawet łącząc obie serie.

To co Spellbound i JoWooD zrobiło z Gothic-em w Arcanii zakrawa o bluźnierstwo, Arcania jako osobny cRPG była w miarę ok ale jako Gothic była sromotną klęską.

Niech zostawią w cho..rę tego Gothica, a wezmą się za porządną kontynuację (lub wręcz remake) Panzer Elite. Tylko nie "Action", a tej pierwszej. Na coś w stylu Silent Storma też bym się nie obraził.

Takie fajne gry robili, a teraz katują siebie i nas takimi gniotami.