Hm. No tak. Wypadałoby zobaczyć czy drużyna nowicjuszy już wróciła. Może i Buri przeżył? Ciekawe.
Ustawiam koordynaty i tym razem korzystając już z autopilota zabieram swoje pomarszczone dupsko z tej planety. Jedna głowa ludzka. Jedne szczęki Żmija. Jedna głowa Smoka. Jeden stracony shuriken. Jedna rozwalona maska. Jedna para ostrzy. Wygląda na to, że jestem cholernie do przodu. Krzywię się, gdy ból w ramieniu, na głowie, z boku, w plecach, pod kolanem, w dłoni... w zasadzie wszędzie. Jeżeli blizny są biżuterią Łowcy, to ja jestem Mr. T.
Ustawiam koordynaty i tym razem korzystając już z autopilota zabieram swoje pomarszczone dupsko z tej planety. Jedna głowa ludzka. Jedne szczęki Żmija. Jedna głowa Smoka. Jeden stracony shuriken. Jedna rozwalona maska. Jedna para ostrzy. Wygląda na to, że jestem cholernie do przodu. Krzywię się, gdy ból w ramieniu, na głowie, z boku, w plecach, pod kolanem, w dłoni... w zasadzie wszędzie. Jeżeli blizny są biżuterią Łowcy, to ja jestem Mr. T.