
[MA2] Zakończenie

No, właśnie skończyłem grę. Dostałem w dniu premiery i po prawie 60h skończyłem
Gra zrobiona w 100%, questy, planety, surowce, technologie. Tylko Zaeed nie był lojalny, bo nie zabił swojego byłego kumpla
Grałem kobietą, udany romans z Jacobem. Ok. 70% heroizmu, 30% egoizmu.
Pod koniec: ja z Jacobem i Mirandą, Tali idzie kanałem (przeżyła), Garrus dowodzi drugim oddziałem za pierwszym razem i za drugim. Zaeed wraca z załogą i ginie po drodze, więc się niewiernego śmiecia pozbyłem. Samara jako ochrona biotyczna. A bazę rozpiździłem na cztery strony świata. Oprócz Zaeeda wszyscy przeżyli.
No i nie mogę się doczekać kolejnej części


Grałem kobietą, udany romans z Jacobem. Ok. 70% heroizmu, 30% egoizmu.
Pod koniec: ja z Jacobem i Mirandą, Tali idzie kanałem (przeżyła), Garrus dowodzi drugim oddziałem za pierwszym razem i za drugim. Zaeed wraca z załogą i ginie po drodze, więc się niewiernego śmiecia pozbyłem. Samara jako ochrona biotyczna. A bazę rozpiździłem na cztery strony świata. Oprócz Zaeeda wszyscy przeżyli.
No i nie mogę się doczekać kolejnej części


Cytat
Tylko Zaeed nie był lojalny, bo nie zabił swojego byłego kumpla
Ciekawi mnie jak Ty to zrobiłeś, skoro u mnie też nie dokonał swojej zemsty (grałem dobrym gościem, to wpierw trzeba było gasić rafinerię), a mimo wszystko był lojalny

Sam Zaeed jest świetny i ma znakomity styl, szczególnie jego rewelacyjne historyjki z przeszłości oraz często cyniczne wcięcia się do rozmów

Cytat
Kolejny co się miział z Jacobem -_-
Perwersja się szerzy, ot co



Nie muszę chyba pisać, że Zaed u mnie dokonał swojej zemsty, a pracownicy rafinerii musieli sobie jakoś poradzić sami... szkoda, że się im nie udało.


Matt, ciszaj, bo myśmy wszyscy mieli nadzieje. Ja popełniłam błąd i więcej do niego nie wrócę.
Tak sobie zaczęłam grać swoim męskimShepardem i zauważyłam ciekawą, acz bolesną rzecz - kiedy Jennifer Hale jako pani Shepard spisuje się lepiej niż fantastycznie (bardzo poprawiła się od poprzedniej części, ale może to dlatego, że tutaj dostała więcej tekstu), tymczasem Mark Meer, pan Shepard... O mój Boże, nie moge go słuchać. W porównaniu do jeszcze lepszego niż w jedynce voiceactingu, Meer, który się wogóle nie "rozwinął", wypada beznadziejnie. Ja przyznaję, głos gość ma naprawdę fajny, ale kurczę, nie potrafi się uczuciowo dostosować do odgrywanej sceny.
Tak sobie zaczęłam grać swoim męskimShepardem i zauważyłam ciekawą, acz bolesną rzecz - kiedy Jennifer Hale jako pani Shepard spisuje się lepiej niż fantastycznie (bardzo poprawiła się od poprzedniej części, ale może to dlatego, że tutaj dostała więcej tekstu), tymczasem Mark Meer, pan Shepard... O mój Boże, nie moge go słuchać. W porównaniu do jeszcze lepszego niż w jedynce voiceactingu, Meer, który się wogóle nie "rozwinął", wypada beznadziejnie. Ja przyznaję, głos gość ma naprawdę fajny, ale kurczę, nie potrafi się uczuciowo dostosować do odgrywanej sceny.

Cytat
Już nie pamiętam co mu powiedziałem, w końcu sie wkurzył, że mu zmarnowałem 20 lat życia
No cóż, widocznie nie posiadałeś pięknej umiejętności...
http://img22.imagesha...tksalesman.jpg[/IMG]
...wciskania kitu naszym podkomendnym

Tak swoją drogą to ciekawi mnie jeszcze czemu kobieca postać Sheparda ma takie wzięcie u facetów? Czytałem sporo komentarzy i w zdecydowanej większości wybieramy jednak damy


Tokar, kwestia ustalenia sobie standardów. Ja osobiście gram na przemian i panem i panią komandor i akurat w Mass Effect nie ma to dla mnie żadnej różnicy. Za to w pierwszym KotORze gram tylko i wyłącznie facetem, chociaż femRevan jest o wiele popularniejsza (zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn). No i nie oszukujmy się - panią Shepard można wykreować naprawdę ładną i jest o wiele lepiej zagrana niż pan Shepard.
(te moje męskie abominacje w połączeniu z kiepskim aktorstwem będą mnie prześladować do końca życia...)
[Dodano po 9 godzinach]
[ Hurr hurr ]
Podoba wam się moja "zhumanizowana" EDI? Oh, jak ja bardzo bym chciała zobaczyć taką EDI. Chyba ją przerysuję, żeby bardziej przypominała Tricia'ę Helfer...
*bezczelna samo-reklama*
(te moje męskie abominacje w połączeniu z kiepskim aktorstwem będą mnie prześladować do końca życia...)
[Dodano po 9 godzinach]
[ Hurr hurr ]
Podoba wam się moja "zhumanizowana" EDI? Oh, jak ja bardzo bym chciała zobaczyć taką EDI. Chyba ją przerysuję, żeby bardziej przypominała Tricia'ę Helfer...
*bezczelna samo-reklama*


Hmmm... hmmm... to tylko moje przypuszczenia:
a) Statek maksymalnie usprawniony.
b) Wszyscy lojalni.
c) Kłótnie na pokładzie Normandii załatwione za pomocą Perswazji. Szukamy kompromisu, nie popieramy jakiejś jednej strony.
d) Tali lub Legion do samodzielnej misji.
e) Drużyna ogniowa - Miranda, Jacob lub Garrus.
f) Własna drużyna - wedle osobistych predyspozycji
g) Biotyk - Jack lub Samara.
h) Grupa dywersyjna - Garrus.
i) Eskorta załogi - Solus koniecznie, bo kopnie kalendarz przy osłanianiu tyłów. No chyba, że masz gościa we własnej drużynie to ktokolwiek.
j) Własna drużyna - wedle osobistych predyspozycji
Bardzo ładny rysunek Atis, chylę czoła przed talentem
Swoją drogą myślę, że w ME3 już zobaczymy "cielesną" wersje EDI i wtedy Joker będzie przeszczęśliwy =]
a) Statek maksymalnie usprawniony.
b) Wszyscy lojalni.
c) Kłótnie na pokładzie Normandii załatwione za pomocą Perswazji. Szukamy kompromisu, nie popieramy jakiejś jednej strony.
d) Tali lub Legion do samodzielnej misji.
e) Drużyna ogniowa - Miranda, Jacob lub Garrus.
f) Własna drużyna - wedle osobistych predyspozycji

g) Biotyk - Jack lub Samara.
h) Grupa dywersyjna - Garrus.
i) Eskorta załogi - Solus koniecznie, bo kopnie kalendarz przy osłanianiu tyłów. No chyba, że masz gościa we własnej drużynie to ktokolwiek.
j) Własna drużyna - wedle osobistych predyspozycji

Bardzo ładny rysunek Atis, chylę czoła przed talentem


Cytat
Ja bym nie mógł się jakoś wczuć/utożsamić ze swoim bohaterem co jest dosyć ważne w grach komputerowych, a szczególnie w cRPG.
A na plecy/tyłek faceta możesz się patrzeć godzinami?


Cytat
A na plecy/tyłek faceta możesz się patrzeć godzinami?
To jest powód, dla kórego w 80% przypadków gram kobietami: widok miły dla oka.

Kobiecymi wdziękami ja nigdy nie wzgardzę, a na męskie tyłki jakoś nie zwracam uwagi - dziwne, nie?

Cytat
Poza tym jak jesteś MG w RPG to też jakoś odgrywać postacie kobiece musisz, prawda?
No niby tak, ale w Mass Effect 2 mistrzuje BioWare, a My jesteśmy graczami - więc przymusu nie ma

Cytat
Joker nigdy nie będzie szczęśliwy z EDI! On może być szczęśliwy tylko i wyłącznie ze mną!
Echhh... te marzenia, które nigdy się nie spełnią - nieskalane niczym górski strumyk, ulotne niczym bańka mydlana


Jakby to powiedział Macierewicz - skrót myślowy. Chodziło mi bardziej o to, że normalnie już z tymi trzema panami nie pogadasz, bo po pewnym czasie zacznie się opcja z romansowaniem. Tak jak u faceta - rzucą się na niego trzy kobiety i ni cholery nie da się pozostałej dwójce uzmysłowić, że "nie kocham Cię, ale zostańmy przyjaciółmi".
Swoją drogą pod tym względem ME2 odrobinę zasysa.
Swoją drogą pod tym względem ME2 odrobinę zasysa.

Użytkownik Tokar dnia niedziela, 7 lutego 2010, 23:53 napisał
Sam Zaeed jest świetny i ma znakomity styl, szczególnie jego rewelacyjne historyjki z przeszłości oraz często cyniczne wcięcia się do rozmów
Bardzo dobre DLC. Proszę mi więc go tutaj nie wyzywać od nielojalnych śmieci, bo facet jest już raczej wymierającym gatunkiem najemnika z zasadami (o ile mu się płaci w terminie) =]

Nie wiem jak w polskiej wersji, ale w oryginale ma dość irytujący głos. Owszem, klimatyczny, ale brzmi jak po tracheotomii.
Użytkownik Atis dnia niedziela, 7 lutego 2010, 22:41 napisał
A. Tego Conrada. A ja już myślałam, że mój najwierniejszy fan wróci.
Przecież jest Conrad. Na Illium.
Użytkownik Tokar dnia poniedziałek, 8 lutego 2010, 12:44 napisał
Tak swoją drogą to ciekawi mnie jeszcze czemu kobieca postać Sheparda ma takie wzięcie u facetów? Czytałem sporo komentarzy i w zdecydowanej większości wybieramy jednak damy
Ja bym nie mógł się jakoś wczuć/utożsamić ze swoim bohaterem co jest dosyć ważne w grach komputerowych, a szczególnie w cRPG. Zwracanie się do naszej postaci per "Pani Komandor", zainteresowanie ze strony płci męskiej, kobiece spojrzenie na niektóre problemy etc.

Miałem podobne obiekcje kiedy jeden z moich kumpli grał panią komandor, chociaż argumentował to podobnie jak Dany(męski tyłek
Poza tym kobitka nie może romansować z Tali. :3
Użytkownik Tokar dnia wtorek, 9 lutego 2010, 15:42 napisał
Echhh... te marzenia, które nigdy się nie spełnią - nieskalane niczym górski strumyk, ulotne niczym bańka mydlana 

Czy ja wiem? Garrusa i Tali dali, co było ewidentnym podlizywaniem się napalonym fanom.

EDIT:
Użytkownik Atis napisał
(Exceptions: landscapes, architecture, pornography; If you ask afor any of those, I will punch you in the face, got it?)
Kusisz.


Cytat
Nie wiem jak w polskiej wersji, ale w oryginale ma dość irytujący głos. Owszem, klimatyczny, ale brzmi jak po tracheotomii.
Hmmm.. też jestem ciekaw jak brzmi w rodzimej wersji

Poza tym to jest raczej typ gościa, który działa, a nie gada

Cytat
Przecież jest Conrad. Na Illium.
Racja, racja. Choć ja go osobiście nie spotkałem, a w tym barze to byłem z pięćdziesiąt razy.
http://www.youtube.co...?v=xssjjO-Wcqw
On się pojawia przy pierwszym lądowaniu na Illium czy jakoś później?
Cytat
Czy ja wiem? Garrusa i Tali dali, co było ewidentnym podlizywaniem się napalonym fanom.
...ale Joker to już czysta abstrakcja jest. Myślę, że BioWare bardziej pójdzie w jego związek z EDI, niż opcje romansu z nim (tym bardziej, że chyba jeszcze nie podrywał pani komandor, może się mylę?

Btw. Ktoś się zdecydował wziąć Getha do Cytadeli? Jakie były reakcje?


Z przykrością stwierdzam, że moja słodka, kochana Kelly poległa w boju.
)
