Droga Patriarchy

Zapraszamy do zapoznania się z recenzją książki "Droga Patriarchy"!

Trzecia część serii Najemnicy, nosząca tytuł „Droga Patriarchy”, to kolejna książka R.A Salvatore, korzystającego ze znanych i lubianych postaci, które postanowił umieścić w odległej krainie zwanej Vaasa. Właściwie już w tym momencie mógłbym zakończyć tę recenzję, gdyż fani wspomnianego wyżej autora pewnie już ten tytuł wypatrzyli na sklepowych półkach. Pozostali także będą mogli ponarzekać na „Drogę Patriarchy”, gdyż książka powiela schemat znany z poprzednich tomów – szybko, intensywnie i zawsze szczęśliwie.... Czytaj dalej!

Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!

Odpowiedz
Piękne, kształtne sześć. Nie spodziewałem się tak wysokiej oceny

Cóż, nie uważam się ani za fana, ani za znawcę twórczości Salvatore, aczkolwiek przeczytałem sporo jego książek i ładnie wyglądają w mojej biblioteczce (chociaż kolorystyka okładek "Legendy Drizzta" jest trochę kiepska - VI tom zupełnie psuje gamę kolorów!). Od razu mówię, że zamierzam kupić trzeci tom "Najemników". Tylko i wyłącznie dla Artemisa To chyba moja ulubiona postać z FR i zawarta w recenzji wzmianka o odsłonięciu rąbka tajemnicy na temat jego przeszłości zaintrygowała mnie. Błędów i niedociągnięć wytkniętych bezlitośnie palcem drowa (czyt. Couruna) się spodziewałem, bo to, obok postaci Drizzta, znaki markowe RAS-a.

Odnośnie myślników - w którymś z wywiadów Salvatore przyznał, że jako autor młody uważał obecność apostrofów w drowim słownictwie za jakiś wyznacznik jakości - w końcu co język, to zasady i maniery. Może postanowił z tym zerwać? Albo, jak podsunął Cou, wydawca wtrącił swoje trzy cuchnące grosze. Jeśli tak, to Szpon Charona mu w oko...

Jak znajdę czas, to idę do Empiku
Odpowiedz
← Artykuły

Droga Patriarchy - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...