Cóż, nie uważam się ani za fana, ani za znawcę twórczości Salvatore, aczkolwiek przeczytałem sporo jego książek i ładnie wyglądają w mojej biblioteczce (chociaż kolorystyka okładek "Legendy Drizzta" jest trochę kiepska - VI tom zupełnie psuje gamę kolorów!). Od razu mówię, że zamierzam kupić trzeci tom "Najemników". Tylko i wyłącznie dla Artemisa To chyba moja ulubiona postać z FR i zawarta w recenzji wzmianka o odsłonięciu rąbka tajemnicy na temat jego przeszłości zaintrygowała mnie. Błędów i niedociągnięć wytkniętych bezlitośnie palcem drowa (czyt. Couruna) się spodziewałem, bo to, obok postaci Drizzta, znaki markowe RAS-a.
Odnośnie myślników - w którymś z wywiadów Salvatore przyznał, że jako autor młody uważał obecność apostrofów w drowim słownictwie za jakiś wyznacznik jakości - w końcu co język, to zasady i maniery. Może postanowił z tym zerwać? Albo, jak podsunął Cou, wydawca wtrącił swoje trzy cuchnące grosze. Jeśli tak, to Szpon Charona mu w oko...
Jak znajdę czas, to idę do Empiku