Pan Lodowego Ogrodu t.1

Zapraszamy do zapoznania się z recenzją książki "Pan Lodowego Ogrodu, tom 1"!

Myślę, że osoby Jarosława Grzędowicza czytelnikom fantasy przedstawiać nie trzeba. Ale jeżeli ktoś naprawdę nie zna bądź dopiero zabiera się do jego twórczości, wystarczy przytoczyć zdanie z opisu na tylnej okładce "Pana Lodowego Ogrodu" – "książka pisarza, który publikuje rzadko, ale wszystkie jego teksty zawsze zasługują na uwagę". Słowa te należą do Pawła Ziemkiewicza z Notesu Wydawniczego i według mnie niezwykle trafnie obrazują twórczość Grzędowicza.... Czytaj dalej!

Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!

Odpowiedz
Zgadzam się z recenzją i oceną - książka jest rewelacyjna. Tego właśnie oczekuję po polskiej fantastyce. Język faktycznie nie należy do złożonych i widać różnicę na przykład w zestawieniu z "Siewcą wiatru" jego żony, ale może właśnie dlatego tak płynnie się ją czyta. Genialne jest również to czerpanie wielkimi garściami z naszej kultury - w tej części chociażby wielki wpływ Boscha vel A(a)kena.

Książka intryguje już od samego początku. Napędza to chęć przeczytania, co stało się w stacji badawczej i w ogóle - o co tu kurdę chodzi?! Jedyne, co było nudne w lekturze, to wątek Filara, syna Oszczepnika. Podobał mi się rozdział z tymi zwierzątkami, ale poza tym nudy. Siłą się powstrzymywałem, aby nie przeskoczyć do kolejnego wątku Drakkainena. Na całe szczęście w kolejnych tomach jest dużo lepiej.

Zakończenie to oczywiście olbrzymi cliffhanger i od razu po przewróceniu ostatniej strony chce się biec do sklepu po kolejną część.

Zdecydowanie polecam - 9,5.


Tonari no Totoro!
Odpowiedz
← Artykuły

Pan Lodowego Ogrodu t.1 - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...