[MA2] Mass Effect 2 - polonizacja

Nie będę się rozpisywał. Czy Mass Effect 2 na pc i xbox'a (szczególnie na xboxa) wyjdzie po Polsu. Za odpowiedzi z góry dzięki
☻/
/▌
/ \
BOB!
Odpowiedz
No coż, poprzednio grę wydał CDProjekt, teraz będzie to zapewne EA Polska. Wątpię, by tak duży dystrybutor pozwolił sobie na nie przygotowanie polskiej wersji gry. Nie jestem pewien, czy były już na ten temat jakieś konkretne informacje (mnie samego interesuje raczej oryginalna wersja językowa), za to jestem przekonany, że polska wersja będzie, jeśli nie podczas premiery, to jako DLC.
Młodość i niedojrzałość mijają z czasem, ignorancję pokonać można nauką, a pijaństwo trzeźwością, za to głupota jest wieczna. - Arystofanes
Odpowiedz
Na Xbox360 będzie możliwość grania tylko w polską wersję (pełny dubbing). Na szczęście "blacharze", mają większy wybór i będziemy mieli przy instalacji taki sam wybór jak w przypadku pierwszej części.

W sumie chyba złamię odwieczną tradycję i skuszę się tylko na polonizację kinową. Nie, żeby EA się nie postarało (wręcz przeciwnie, ujawnieni aktorzy, trzymają wysoki poziom), ale lista gwiazd jakie przygotował BioWare przy angielskiej wersji robi ogromne wrażenie. Niestety choćby nie wiem jakby się starał Mirosław Zbrojewicz (który jest naprawdę dobrym wyborem) to takiego Martina Sheena niestety nigdy nie pokona.
Odpowiedz
Widziałem polonizację. Pierwsze trzy minuty gry, podczas początkowych filmików, w wykonaniu Mirandy i Illusive Mana, nie zachęcały do pozostania przy tej wersji. W jedynkę grałem w oryginale, ze względu na słabe tłumaczenie - Dorociński nie irytował mnie, bo nie miał okazji . Za to tutaj nie podoba mi się gra aktorska dubbignujących. Aktorka podkładająca głos pod Mirandę nie mówi, tylko deklamuje. Z kolei Zbrojewicz w roli Illusive Mana, jest co nawyżej poprawny, w porównaniu z mistrzowskim jak zawsze Sheenem.

Tłumaczenie jest... dziwne. Z jednej strony "Get the hell out of here!" zostało przetłumaczone jako "Wynocha stąd!", czyli całkiem nieźle, za to gdzie indziej pojawiają się wulgaryzmy nie mające odbicia ani w słowach ani w grze angielskich głosów.

Cóż... pomimo że próbowałem nastawić się do spolszczenia pozytywnie - nie udało mi się. Może kiedyś przejdę tę grę po polsku - ale raczej z ciekawości niż potrzeby. Póki co, nie zamierzam psuć sobie przyjemności.

Jeszcze jedno - DLC zawierają wszystkie pakiety językowe, więc znana już w internecie modyfikacja sku.ini powoduje, że opisy przedmiotów i misji DLC również są po angielsku.
Młodość i niedojrzałość mijają z czasem, ignorancję pokonać można nauką, a pijaństwo trzeźwością, za to głupota jest wieczna. - Arystofanes
Odpowiedz
IMO dubbing polski jest całkiem niezły, zdecydowanie lepszy niż w części pierwszej. Czasami są irytujące błędy jak ucinanie
niektórych kwestii, ale da się to przeżyć. W roli komandor Shepard Agnieszka Kunikowska według mnie bardzo dobra. Zresztą ona zawsze świetnie dubbinguje.
Odpowiedz

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Ayra dnia środa, 3 lutego 2010, 18:35 napisał

IMO dubbing polski jest całkiem niezły, zdecydowanie lepszy niż w części pierwszej. Czasami są irytujące błędy jak ucinanie
niektórych kwestii, ale da się to przeżyć. W roli komandor Shepard Agnieszka Kunikowska według mnie bardzo dobra. Zresztą ona zawsze świetnie dubbinguje.


Potwierdzam, polonizacja w ME 2 jest naprawdę dobra, szczególnie podoba mi się głos Sheparda


[font="Arial"]"Największą mądrością i siłą jest uznanie siły drugiego człowieka. Jedynie słabi poszukują w innych słabości"[/font]
Odpowiedz
Dla porównania - jeżeli ktoś się nadal zastanawia nad wersją językową.

Ogólnie to nie jest źle:
*Nowicki daje sobie o wiele lepiej radę niż Dorociński, choć muszę przyznać, że i tak pan Łukasz jest nadal dość sztywny w niektórych kwestiach. Z drugiej strony angielska wersja Sheparda też nie olśniewa.
*Kroganie - cieniutko, nie czuć tej mocy i tego testosteronu.
*Thane - całkiem niezły, myślę że po pewnym czasie nawet bym zaakceptował jego rodzimy odpowiednik.
*Miranda - hmmm... wolę jednak angielski dubbing i ten miły akcencik Dość przeciętna polska wersja jak dla mnie.
*Garrus - jak dla mnie remis i obaj aktorzy są bardzo dobrzy.
*Jack - ojojojojoj.... kompletna porażka, sztywne to, zupełnie nie podobne do odpowiednika - całkowicie obdarte z klimatu jaki prezentuje ta znakomita postać.
*Joker - czyżby osoba podkładająca głos pod polską wersję się tutaj zmieniła? Bo pamiętam, że w pierwszym ME bardzo dobrze słuchało mi się tej postaci, a tutaj jest wręcz przeciwnie. Może to dobry podkład Setha Greena spaczył moje postrzeganie?
*Kelly - milutki głosik i jak dla mnie bardzo dobry.
*Solus - hmmm... ciężko tu przebić oryginalny podkład, ale uważam, że rodzimy wychodzi obronną ręką.
*Bailey - Maleńczuk całkiem nieźle się spisał. Kapitan ma taki lekko zlewczy, beznamiętny i "zmęczony głos", a o to chyba chodziło.
*Na ulicy... - pierwsza scenka bardzo ładnie wykonana. Avina też świetnie dobrany głos. Kapitan rugający swoich podkomendnych - żenada ogromna, nie czuć tej mocy.

Polska wersja jest nawet niezła pod pewnymi względami, choć uważam jednak, że plejadę gwiazd biorącą udział w oryginalnym dubbingu trudno pobić i polecam wersje kinową Ot, aby jeszcze głębiej wejść w klimat kosmicznej wędrówki.
Odpowiedz
Moim zdaniem polonizacja wyszła bardzo dobrze...co prawda Miranda spisuje się lepiej w oryginalnej wersji. Podobnie ma sie sprawa z Edi ale ogólnie jestem zadowolony. Najlepiej w polskiej wersji spisał się aktor podkładający głos Tali i Garrusowi,przewyższając w niektórych momentach oryginał.Oprócz nich bardzo podobał mi się głos Samary i Thane'a,choć aktor podkładający w polskiej wersji głos Legionowi tez wykonał kawał dobrej roboty. Do innych postaci nie mam większych zastrzeżeń.
Odpowiedz
Nie rozumiem całej tej wrogości niektórych graczy do spolszczenia. Moim zdaniem wyszło naprawdę dobrze i daje mu ocenę 8\10 ze względu na to, że kilka kwestii jest ucinanych, a niektóre głosy mogły być lepiej dobrane. Ale i tak jest to kawał dobrej roboty i nie wiem czemu niektórzy twierdzą, że zabija klimat gry. Wydaje mi się, że nawet gdyby spolszczenie było doskonałe to znaleźliby się tacy którzy twierdziliby, że jest do bani, tylko z tego powodu, że postacie mówią po polsku, a nie po angielsku .
Odpowiedz

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Trzeci Kur dnia sobota, 28 sierpnia 2010, 11:02 napisał

No bo co poradzisz, że język polski w ogóle nie kojarzy się z kolonizowaniem kosmosu ;p


Też mi argument .
Odpowiedz
O ile do ME1 mam pewne zastrzeżenia do polonizacji (głównie głos Sheparda), to drugi jest naprawdę dobry i Wasze mierne argumenty tego nie zmienią. Grając w ME2 czuje się prawie jak w kinie, nie wiem czy jest jakaś gra z lepszą polonizacją niż ta.

Odpowiedz

Cytat

O ile do ME1 mam pewne zastrzeżenia do polonizacji (głównie głos Sheparda), to drugi jest naprawdę dobry i Wasze mierne argumenty tego nie zmienią. Grając w ME2 czuje się prawie jak w kinie, nie wiem czy jest jakaś gra z lepszą polonizacją niż ta.


Za to siła Twoich powala niczym młot w kuźni
Odpowiedz
Czy ty, Sosna, słyszałeś głos Jack w oryginale i w polskiej wersji? Jeżeli to ci się podoba, to jesteś w głębokiej mniejszości. Coś jak biały murzyn.
Młodość i niedojrzałość mijają z czasem, ignorancję pokonać można nauką, a pijaństwo trzeźwością, za to głupota jest wieczna. - Arystofanes
Odpowiedz
Jeśli chodzi o dubbing w grach rozumuję prosto - skoro aktorzy potrafią z życiem wypowiadać swoje kwestie w filmach, mogliby wypowiadać je tak również w grach. Problem w tym, że u nas nie podchodzi się często poważnie do kwestii dubbingu w grach komputerowych. Mam wrażenie, że im więcej się w grze mówi, tym mniej się w to serca wkłada. W takim BG czy IWD kwestii jest niewiele, za to są żywe, w ME natomiast wiele postaci (a w sumie bardziej aktorów) mówi bez zapału i zaangażowania, a przynajmniej z mniejszym zapałem i zaangażowaniem je wypowiadają niż ja gram
Odpowiedz
Aktorzy w grach nie myślą o swojej pracy jak o grze aktorskiej. Próbują przenosić swoje doświadczenia z kreskówek, przez co teksty nacechowane emocjami ("Giń, ścierwo!") brzmią sztucznie, albo z przesadną emfazą. Tak jakby wszyscy myśleli, że "przecież to jest dla dzieci, to zabawa, to tylko taka umowa, że to będzie mój głos, ok?"
Młodość i niedojrzałość mijają z czasem, ignorancję pokonać można nauką, a pijaństwo trzeźwością, za to głupota jest wieczna. - Arystofanes
Odpowiedz
Ja ukończyłem grę kobietą i teraz bawię się facetem. W żeńskiej wersji Shepard brzmiał według mnie bardzo dobrze. Co prawda czasem brakowało jakiegoś zdecydowania w głosie, niemniej podobało mi się. Facet jest nieco za miękki, silniejszy ton nie jest dość stanowczy. Jack jest obrzydliwa - mówi normalnie przeciętnym głosem, zaś przeklina zbyt sugestywnie. Podobał mi się głos Jacoba oraz Tali - nie mam co do nich zastrzeżeń. Reszta dość przeciętna.

Problemy pojawiały się, choć może eliminują je patche. Na Cytadeli podczas wizyty u jakiegoś admirała wpada jego koleżka i głosi kwestię głosem... Sheparda. Zdarza się natomiast dosyć często, iż nikną ostatnie słowa w niektórych kwestiach. Postać coś mówi i końcówka gdzieś ucieka. Nie jest to oczywiście winą przełączania do kolejnej kwestii.

Same nazwy przetłumaczono dobrze, choć szkoda, że napisy na statku pozostały po angielsku. Czyżby ktoś zapomniał o nich, a może to ukłon w stronę pierwszej części, gdzie takie rozwiązanie się przyjęło? Nie wiem, w ME1 nie grałem. Dla mnie to jednak drobnostka, choć rzucająca się w oczy.

Angielskiej wersji nie słuchałem. Chodziło mi o odbiór wersji bez porównywania z czymś, o zwykłe moje widzi-mi-sie, o to, czy dobrze się tego słucha i czyta po polsku podczas gry. W końcu to i tak będzie tylko subiektywna opinia.
Znalazłem jedyne źródło i cel wszelkiej racji
Odpowiedz
Jak dla mnie najlepsze głosy w polskiej wersji to Tali, Garrus, Joker, Jacob i Legion, reszta jest tak szczerze do bani, o Jack już nie wspomne, Miranda też jest jakaś sztucznia w ogóle mi się ten głoś nie podobał, Illusive Man jest prawie dobry. Co do tłumaczenia to większość napisów jest całkiem inaczej przetłumaczona niż dubbing, ja nie wiem jak oni to robią.

Edit:
Zapomniałem, głos Mordina też jest niezły, pasuje do wyglądu salarian
Odpowiedz
Illusive Man jest dobry. Jest świetny. Ale Charlie Sheen kładzie wszystko na łopatki. Żeby mu dorównać, musieliby zatrudnić nie wiem... Gajosa?
Młodość i niedojrzałość mijają z czasem, ignorancję pokonać można nauką, a pijaństwo trzeźwością, za to głupota jest wieczna. - Arystofanes
Odpowiedz
← Mass Effect

Mass Effect 2 - polonizacja - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...