[FILM] Jaki jest wasz ulubiony Film?

Dla mnie nie ma czegoś takiego jak "ulubiony film", za dużo jest tego, żeby wybierać.

Kiedyś byłam wielką fanką Tarantino, ale osobiście to nigdy nie rozumiałam całego tego szumu wokół 'Pulp Fiction'. Zdecydowanie bardziej podobały mi się 'Wściekłe Psy' i 'Od Zmierchu do Świtu'. Grindhouse (zarówno film Rodrigueza jak i Tarantino) zaliczam do klap, nuda, nuda, nuda - chociaż scena, w której Zoe jechała na masce jest świetna, no i ewentualnie lapdance Motylka, ale nic nie przebije sceny tańca Salmy Hayek w 'Od Zmierzchu...'

Bardzo lubię 'Świętych z Bostonu', naprawdę kawałek dobrego kina akcji.

Z różnych cenię sobie 'Bunkier', 'Ciężkie Czasy', 'Co gryzie Gilberta Grape'a', 'Donnie Darko', 'Edwarda Nożycorękiego', 'Equilibrium', 'Ghost Dog', 'Jarhead', 'Mechanik', 'Okop', 'In Bruges', 'Prestiż', 'Sekretarka'(), 'Truposz', 'Trainspotting', 'Źródło' et cetera, et cerata.

Filmy, które uważam za takie naj naj naj, to:
American Psycho - to pewnie ze względu na to, że lubię B.E. Ellisa.
Urodzeni Mordercy - idealnie pokazuje, jak media nawet z pary morderców potrafią zrobić idoli widzów
Podziemny Krąg - "Gdybym miał raka, nazwałbym go Marla", ciekawa historia, ciekawie nakręcone.
Full Metal Jacket - ten film - jak dla mnie - składa się z dwóch części, pierwsza jest genialna, druga dobra. "Bullshit, I can't hear you!"
Pi - po prostu trzeba obejrzeć
Bronson - to z nowych filmów, jakie widziałam - opowieść o Charles'esie Bronsonie - angielskim więźniu, naprawdę kawał dobrego kina
i i i
There will be blood aka. Aż poleje się krew - nie kierowałam się tym, że ten film był tak wiele razy nagradzany, w ogóle o nim nie słyszałam, wypożyczyłam przypadkiem, spodobało mi się pudełko, ;x okazał się być świetny.


Z polskich:
stare, polskie komedie, m.in "Chłopaki nie płaczą", "Seksmisja", "Miś" - bo są po prostu dobre
"Komornik" z Chyrą - film był świetny, do momentu... Za szybka przemiana wewnętrzna głównego bohatera, a zapowiadało się tak ładnie.
"Symetria" - niby przerysowany, niby niezgodny z realiami, ale naprawdę oddziaływujący film.

No i bym zapomniała: Monty Python i Święty Graal oraz Żywot Briana.
O, wszystko - chyba.
Odpowiedz
Łezka się w oku kręci jak widzę kogoś z podobnymi filmami w ulubionych. Ale z drugiej strony chyba nie można nie lubić "Fight Clubu", "Świętych z Bostonu" czy przynajmniej paru filmów Burtona.
(Wymieniłbym też "Donnie Darko" ale jeden z moich znajomych udowodnił, że owszem, da się nie lubić tego filmu.)

Odpowiedz
'The Proposition' oparty na scenariuszu Nicka Cave'a ( i oczywiście z soundtrackiem jego współautorstwa). Dobry (imo, lepszy od "3:10 do Yumy"), pełnokrwisty western osadzony w Ausralii. Nie jest holiłódzki, brutalność przedstawiona w dość przystępny sposób, naprawdę miło się ogląda, a soundtrack boski.
Odpowiedz
Ulubiony film... Nie, nie mam takiego czegoś. Obejrzałam dużo filmów(może za dużo?) i jakoś nie mam wybranego ulubionego. Ale jeśli musiałabym wybierać.. hm..
Z polskich byłyby to`Job, czyli ostatnia szara komórka` i `E=mc²`. Tylko tyle, bowiem za polskim kinem nie przepadam.
A z tych zagranicznych, to na pewno sporo filmów z Johnnym Deppem(nie, nie przypadek ), dużo dramatów, filmów muzycznych i musicali oraz fantastyki. Wybrałam w sumie trzy filmy, które ostatnio oglądałam i które akurat mi się spodobały. `Dorian Grey`, `Wrogowie publiczni` i `Bękarty wojny`. Polecam.
`If I had any feelings, I'd have the chills right about now.`

Odpowiedz
Mój ulubiony film to "Szeregowiec Ryan" Spielberga- tożto poprostu cudo zachwyca w każdych możliwych aspektach. Jest tu przedstawione zarówno prawdziwe Oblicze lądowania w normandii. Oglądałem go 6 razy!
Odpowiedz
Ulubiony film? W sumie duuużo tego...
Jest naprawdę wiele bardzo dobrych filmów, do których fajnie się wraca. Od Terminatora 1 i 2, poprzez Szeregowca Ryana i Full Metal Jacket aż po Piratów z Karaibów czy Matrixa (Pierwszą część. Kolejne były tylko odcinaniem kuponów i powielaniem pierwszej części). Między tymi filmami pomieściłbym i upchnął całkiem sporo innych tytułów... "Dark Knight", "Inglorious Basterds", czy wiele innych.

Z polskich lubię dobre polskie komedie. Od tych starych ("Jak rozpętałem...") poprzez te troszkę nowsze ("Chłopaki nie płaczą") aż po najnowsze (które są już nieco słabsze od poprzedników. Np. "Testosteron").
Z innych polskich filmów dobry był "komornik", jednak rzeczywiście, troszkę schrzanili sprawę z przemianą głównego bohatera. Wolałem go jak był zły ;p
Dobre były też "Psy", Kroll, "Tato"...

Tak więc ulubiony? Nie mam. Pewnie ciężko by mi było się zdecydować nawet na 10 ulubionych. Jest tyle różnych gatunków filmów, gdzie przynajmniej kilka z każdego gatunku jest prawdziwymi perełkami...





Odpowiedz
← Filmy/Seriale

[FILM] Jaki jest wasz ulubiony Film? - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...