[GI] Trudne potwory
Jak na sam początek gry, to cieniostwór był najtrudniejszy Potem to już jedynie lekkie problemy ze starszymi braćmi ścierwojadów, zębaczami. Jak przy atakowały w wszystkie naraz a nie doceniało się ich siły szybko można było odejść na inny świat
Dla mnie brzytwy, orkowie-strażnicy, cieniostwory, no i może zombie, ale później znalazłem na nie sposób: gdy przybliżają się i stoją przed tobą podnoszą rękę jako znak ataku. Wtedy ich atakujemy i odbieramy życie. Cieniostwory to chyba do VI rozdziału, ale myślę że pokonałbym je pod koniec V rozdziału. Orkowie-strażnicy zawsze występują w grupach, więc to dłuuuga walka. Brzytwą rzadko odbierałem życie, a one mi często, ale pod koniec gry łatwo z nimi było walczyć.
Cóż Gothic jest pełen przeróżnych i trudnych do zabicia bestii. Są jednak takie, które tą trudnością się wyróżniają. Przede wszystkim demony, cieniostwory i brzytwy. Najbardziej uciążliwe, w dodatku bronią się przed ciosami, co jeszcze bardziej utrudnia nam ich zabicie. Orkowie też są niebezpieczni, kiedy walczą w grupie, gdyż potem trudno wiedzieć z którym tak naprawdę się walczy
Miałem kilka tysięcy bełtów i musiałem je wykorzystać.
W takiej sytuacji trzeba odskoczyć lub wejść wyżej,
1. Można marvin - guardian...
2. Jak możesz nie ukończyć z kodami ???
3. Co to za frajda grać z kodami ??? Ja uczciwie skończyłem całość, wszystkie ok. 60 misji i zajęło mi to kilka dni.
Cytat
krwiopijcy, zawiśnie ci to gówno nad głową i traf sobie
W takiej sytuacji trzeba odskoczyć lub wejść wyżej,
Cytat
Ja nie mogę skończyć Gothica 1 ale najtrudniejszym potworem był........z tego co sobie przypominam to żaden potwór nie był dla mnie groźny, bo sobie wpisałem kod na nieśmiertelność:chg!
1. Można marvin - guardian...
2. Jak możesz nie ukończyć z kodami ???
3. Co to za frajda grać z kodami ??? Ja uczciwie skończyłem całość, wszystkie ok. 60 misji i zajęło mi to kilka dni.
Brzytwy to mi kłopoty nawet w 5 akcie sprawiały, bo w sporych grupach atakowały. Poza tym dosyć mocni byli książęta demonów i ogniowe jaszczury.
Orkowie w jedynce byli dosyć trudni do zabicia, w dwójce było łatwiej by gdy biegli na bezia to podnosili broń do góry i wtedy się uderza.
Cieniostwory raczej łatwe, trudnym przeciwnikiem jest np. Książę Demonów, chociaż mi największą trudność z początku sprawiało pokonanie Apokaliptycznych Strażników Świątynnych (całkiem ciekawie jest też koło Śniącego, gdzie jest armia tych opętanych nowicjuszy i Kalom, a do tego Śniący wali kule ognia, ale są i na nich sposoby )
Cieniostwory raczej łatwe, trudnym przeciwnikiem jest np. Książę Demonów, chociaż mi największą trudność z początku sprawiało pokonanie Apokaliptycznych Strażników Świątynnych (całkiem ciekawie jest też koło Śniącego, gdzie jest armia tych opętanych nowicjuszy i Kalom, a do tego Śniący wali kule ognia, ale są i na nich sposoby )
Cytat
Ciężkie też były kretoszczury ( oczywiście na 1-2 poziomie i bez luku)
Eh, to jużchyba lekka przesada. W dziale "trudne potwory" są kretoszczóry.
Na tej zasadzie to oprócz chrabąszczy i ludzi (z racji, że ci nie są jeszcze zaliczani do potworów) można by tu wsadzic wszystko.
U mnie najgorsze są te obrzydliwe szkielety, ogniste jaszczury i cieniostwory.
dla mnie te głupie demony i ci opętani którzy cały czas stoją w jaskini śniącego
Użytkownik Finkregh dnia sobota, 14 sierpnia 2004, 00:30 napisał
Ognisty jaszczur - z reguły mnie zabijał kiedy ja tego nawet nie zauważyłem (nie radze atakować stadka)
mam dobry sposób na stadka należy je wyciągać po koleji i zabijać z łuku lub kuszy
wkurzające oprócz ognistych jaszczurów są krwiopijcy( na początku gry) i bardzo duże grypy orków barrrrrrrrdddddzo dużżże ale na nie jest ten sam sposób co na stadka ognistych jaszczurów.