-Na reszcie- Rzekł Kapitan Thomas. Jako jeden z pięciu dowódców musiał zagrzewać swoich żołnierzy do walki.-Wszyscy mnie znacie, więc powiem krótko. Jeśli dzisiaj zginiemy, to trudno! Ale zanim bedzie po nas, to wkopiemy tym skurwielom!
Wszyscy żołnierze zakrzyknęli. Zza tumanów kurzu naprzeciwko Imperialu, powoli wyłaniały się jakieś sylwetki, które szaleńczo biegły w ich stronę. Ożywieńczy Legioniści. Okrzyk Imperialijczyków wystraszyłby większość normalnych oddziałów. Ale nie te trupy. Może to wynikać z dwóch rzeczy: Albo z braku uczuć albo z ich głupoty - Pomyślał Thomas- Ale oni są za głupi by zrozumieć że trzeba się bać. Zobaczył dwa pociski wystrzelone z Basilisków. Zrobiona przez nie wyrwa w szeregach ciemności zaraz została ponownie zapełniona przez kolejnych Legionistów. C.D.N
Ale piszcie czy męczyć klawiaturę dalej?