*to akurat zdjęcie sprzed kilku lat wprost z okna mojego domu gdy jeszcze ulica nie była wyremontowana i rosły sobie drzewka takie grobowe jak sama widzisz. Nawet wiosną podobnie wglądało, ale wbrew temu wszędzie na około i tak jest na przemian szaro/zielono. Chciałem zachować te drzewka na wieczność a że ładnie wyszło .....
*nie leżałem na ziemi, to topola. Robione chyba nawet na zoom'ie. Stałem. Po za tym owe drzewo jest naprawdę poteżne a to tylko gałąź, przypominajaca rozwiane włosy, lub coś takie go podobnego. A kolor oddaje lampa sodowa czy hps w latarni na ulicy ;p najprawdopodobniej 600 watowa
*tak, takie zdjęcia wspomnienia. Niewiele pokazują innym lecz ich twórca za każdym razem wraca do tamtej chwili się się usmiecha w duchu. Cudo
a ulica wbrew pozorom jest nocą bezpieczna wiem cos o tym bo sam tam mieszkam. Na około mieszkają albo żule albo emeryci i kilku rówiesników którym od iluś tam nastu lat mówię'witam' a nawet nie wiem jak się nazywają. Taka głupota ;p
Cmentarzy osobiście nie lubię, bo zawsze kojarzą mi się z przepełnieniem(ludźmi, tymi martwymi też), zaduchem. Mimo iż jest to przestrzeń, to są to jedyne miejsca gdzie czuję się klaustrofobikiem, gdzie odczuwam to bardzo silnie ;p Jedynię nocą w 1 listopada. Wtedy można spokojnie ze znajomymi usiąść i się kulturalnie upić winem. Cmentarze wyglądają dobrze, tylko na zdjęciach ;p
[Dodano po 2 miesiącach]
Ten przekacowany, brudny, nie śpiący od prawie 5 dni, koleś z papierosem to oczywiście ja w spodniach koleżanki, która mnie w nocy dorwała z grzebieniem i zrobiła z moich włosów jakieś pedalskie równe uczesanie....
Ślepaś? To Adix
Tutaj nie ma takich nieszczęśliwych ale gdy dorwała siedo lustra było gorzej, choć i tak skończyło się... emmm dobrze? chociaż tak mi te włosy zrobiła, że nadal są takie.. proste i pofalowane *wsadza sobie palec do gardła*
- tu jeszcze jedna fotka z ulicy.
- emo fotx cnd. x] 
