Co do tego zależenia i demokratycznych wyborów to jest w tym pewna pułapka.
Hassanowi zależało
Saiowi zależało
Maruasowi zależało
Takie chłopaki którym zależy, mają czasami (właściwie zawsze) pewnego rodzaju odchyły. Doprowadziłoby to do wielkiego rozstrzelenia fabularnego między hrabstwami i konfliktów między hrabiami na temat fabuły. Mieliby różne poglądy i jak znam świat - dochodziłoby do konfliktów. Demokratycznie mieliby szanse. Ale absolutnie nie zgrywają sie z obecną ekipą rządzącą. To stworzy tylko konflikty. Zaś co do werbowania nowych do władzy to moim zdaniem na nasz system i tak mamy ZA DUŻO ludzi. 2 WK i 4 K. Po kiego grzyba?
Jest jeszcze jeden kłopot, sprawa sesji. U nas wiele sesji nie ma prawa bytu. U nich w Cere jest magia, są artefakty, są losowe wręcz potyczki i wszystko jest... prostsze. Ot po prostu oni mają możliwość rozwinąć skrzydła na płaszczyznach popularnego banału. A my jesteśmy faerun U nas trudno wpleść fascynujące dla zwykłego gracza wątki, bo u nas świat poważniejszy i realniejszy. U nas nie można ich do lasu i przypadkowo spotka orki itp. Wszystko pozostawiamy między graczami, którzy to gracze jakoś tak... nie chcą nic wymyślić. to nie az takie trudne zrobić sobie samemu wątek.
Ps. Rządy władczyń są przecież w sposób oczywisty powiązany z fabułą. Wszystko co jest w ich grze jest efektem wyboru władzy.