Robert Boyd ze studia Zeboyd Games, czyli twórców gry "Cthulhu Saves the World" wyraził ostatnio swoje zdanie na temat indie gier. I to zdanie raczej niepopularne, inaczej pewnie byśmy o niej nie pisali. A przecież gry indie można tylko i wyłącznie kochać i się nimi zachwycać nie bacząc na błahe aspekty materialne. Jeżeli uważa się inaczej pewnie jest się jakimś twardogłowym niewrażliwym na sztukę. Boyd stwierdził, że gry niezależne są, uwaga, za drogie!
„Zauważyłem ostatnio niepokojący trend do wydawania gier indie w cenach wyższych niż jeszcze kilka lat temu. Jeżeli niedawno normą było 10-15 dolarów za grę, to teraz wydaje się, że standardem stało się $20 albo więcej." – Pisze w poście na NeoGAFie.
"Mniejsze ceny przynoszą korzyści zarówno graczom jak i twórcom – mniejsza cena oznacza większe zainteresowanie tytułem, a to z kolei przekłada się na lepsze recenzje. O grze, którą można kupić za niższą cenę, ludzie powiedzą swoim znajomym, co z kolei paradoksalnie przekłada się na większą sprzedaż, a co za tym idzie większe zyski dla twórców.” – stwierdza dalej.
Boyd uważa też, że wyższe ceny stawiają niezależne produkcje w konkurencji do gier z półki AAA, co jest niekorzystne dla nich samych. Całą dyskusję możecie przeczytać pod tym linkiem.
A wy jak uważacie? Gry indie mogą stać się konkurencją dla tytułów AAA? Czy mają wybór między podobnymi cenami lepiej jednak sięgnąć po tytuł znany z mediów? Zawiedliście się kiedyś na grach indie?