Jubileusz – dzień piętnasty - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Noire Panthere,

Mam nadzieję, że świąteczne zajadanie się słodkościami (i nie tylko) nie wychodzi Wam bokiem. Zwłaszcza że nie da się ukryć, iż faktycznie w powietrzu wisi jakaś magia... Może to po prostu brak śniegu za oknem, a może coś innego? Nie zmienia to jednak faktu, że – po wigilijnej przerwie – nie próżnujemy. Co dziś oddajemy w Wasze ręce...?

biblioteka

Przede wszystkim odpoczynek po gorączkowych przygotowaniach. Oraz czystą rozkosz dla bibliofilskiej wyobraźni, mam nadzieję. Wprawdzie przyprawionej szczyptą dziegciu, ale...

... nijak nie zmienia to faktu, że razem z Ielenią postanowiłyśmy się zapuścić w najniebezpieczniejsze rejony świata. Tam książki – niemalże dosłownie – obdarzone są własnym życiem. Niebezpieczeństwo czyha za każdym rogiem, więc naprawdę trzeba uważać, by ujść cało z takiej wędrówki. Jednak nam się udało – opuściłyśmy miasto z tak wielką ilością książek, że nawet torebka Hermiony nie zdołała ich więcej pomieścić. Oraz przekonaniem, że będziemy tam wracać i wracać.

I choć ja już z kolejnymi przygodami chwilowo dałam sobie święty spokój (fu, tyle pajęczyn do futra się przyczepiło! No i zdobyte książki same się nie przeczytają, prawda?), to moja towarzyszka nie miała ich dość. Choć równie dobrze mogła po prostu pomylić drzwi i wejść przypadkiem do labiryntu, skąd łatwej drogi powrotnej nie było. Co w nim zobaczyła? Przekonajcie się sami. I pamiętajcie – sprawdzajcie zawsze, co jest za drzwiami, zanim przekroczycie ich próg!

jubileusz, game exe, ge
Wczytywanie...