Jubileusz – dzień szósty - Odpowiedź
Podgląd ostatnich postów
Że w morzu szerokim i głębokim mieszkasz? To by wyjaśniało wielkie akwarium i zakłócenia dostaw wszelkich rybek i nie-rybek...
Poza tym - żadna wieża, ja mieszkam tu: https://www.google.com...g.kR7H6gJGf6JI
Opowiem Wam historię. Za siedmioma górami, za siedmioma lasami, było sobie Królestwo Game Exe, nad którym górowało złowieszcze Zamczysko. Lokatorzy tego przybytku tak uwielbiali rozpalać ogniska, że mimo wysiłków druidów, istnienie lasów zostało zagrożone...
... więc wydano dekret, nakazujący używanie drewna wyłącznie do ogrzewania komnat. Żeby jednak nie wzniecić buntu, mądry władca stanowił, iż zezwoli na wszelkie ogniskowe biesiady, ale jedynie porą jesienną – stosy przeszkadzających i niepotrzebnych nikomu liści w kolumnach liczb nadwornych księgowych miały rzekomo zmniejszyć jego zużycie. Lecz czy aby za tradycją jesiennych ognisk nie stało coś więcej? Może tak naprawdę lasom nic nie groziło, lecz stworzono wymówkę, pozwalającą cichaczem realizować tajny pakt? Któż to wie...? Jeśli zaś o mnie chodzi, mogę rzec tylko jedno – ogień w chłodny, jesienny wieczór – to jest to! Zimowy zresztą też, ale tylko i wyłącznie w kominku, nie ma co wystawiać ogon i uszy na ryzyko odmrożenia.
Zaś gdzie tradycja, tam i rycerze. Plotki i ploteczki głoszą, że istnieją gdzieś krainy, w których można przemierzać aż siedem królestw. Nie powstały one bez powodu, bowiem na naszym terytorium pojawił się przedziwny, zapuszkowany na amen mężczyzna, oślepiający wszystkich swą lśniącą zbroją. Tylko dlaczego mam wrażenie, że pomylił sobie bajki...?
Zarówno uczestnicy ognisk, jak i podróżnicy nie mogą się obyć bez wszelkiego rodzaju skarbów. Naprawdę wszelkiego, nie wnikajcie, proszę. Stwarza to jednocześnie okazję na zdobycie czegoś ekstra... Więc bądźcie jutro czujni!