Łowca dusz
...o, odwróciłem się. Moim oczom ukazał się widok, który podejrzewałem już kilka minut temu: Smoczy Strażnik, jego narzeczona i reszta bojowej kompanii. Szóstka młodych ludzi, których bez wątpienia lubiłem i szanowałem. Poza Marleną wszyscy patrzyli na mnie zdumieni i być może lekko zszokowani. Patrząc na nich lekko się uśmiechnąłem, a po chwili znów się odezwałem, tym razem z lekką irytacją w głosie: - Tak, wiem. Byłem niesamowity, nie spodziewaliście się tego po mni...
Opiekunowie wiedzy
...ziwna konstrukcja która stała na kolumnach umiejscowionych w punkcie centralnym komnaty, do której prowadziły jedne, kręcone schody. Wszystko wskazywało na to, że jest to tylko kolejne pomieszczenie na książki, lecz, zgodnie z tym, co powiedziały mu Marlena i Małgorzata, był to prywatny gabinet mistrza opiekunów wiedzy, skąd miał oko na całą bibliotekę. Mimo zapewnień swoich towarzyszek, że jest tu bezpieczny i swojej fascynacji książkami, czuł się dziwnie w tym miejscu i widział, że Piotrek również p...
- 1 strona