Sesja Krixa

5 kwietnia 2011, 18:16 · Krix

Eh już teraz będzie zabawa puki nie skończymy gadać a potem szybkie zakończenie z pełną przewagą jego. No cóż zagram z nim prawda taka, że planowałem to spotkanie jako rozmowę. Zrobię krok do przodu i trzymając miecz oburącz zaprę się byśmy skrzyżowali ostrza. -Zaraz, chcesz tam iść, daleko pewnie po coś. Mam nadzieje że zamierzasz wyjść. Sam mogę sobie nie dać rady, a słoneczko bym zobaczył z chęcią.

Sesja Krixa

5 kwietnia 2011, 18:04 · Krix

Nautolianin na chwilę się zaniepokoił i szybko ruszył na zewnątrz. Idąc przez statek powtarzał sobie szybko co ma załatwić i co jest potrzebne jeśli to wszystko wyjdzie. Kasa za akcje od sithów, środki medyczne, paliwo, zapasy. No i najlepiej zrobić to jak najszybciej. Wyszedł. Był spięty i gotowy do sięgnięcia broni. Pojawiła się myśl kiedy to się skończy, kiedy będzie w stanie ufać. Dziś to się chyba jeszcze nie zdarzy. Zbliżając się do sithów. -Panie kapitanie mogę zająć jeszcze chwilę?

Sesja Krixa

4 kwietnia 2011, 15:31 · Krix

-Fensen chcesz iść? Bo mogę pójść sam i to załatwić. Wezmę co potrzeba wrócę i zmienimy klimat. Stanowczo.- Niklo zastanawiał się czy są bezpieczni na statku. Co jak sith każe rozwalić statek w pył jak tylko opuści pokład? Z drugiej strony jak wyjdą mogą zostać aresztowani, a tak jeśli coś by nie grało to odlecą w miarę bezpiecznie bez niego. Ciężko było zaufać sithowi, bardzo ciężko.

Sesja Krixa

4 kwietnia 2011, 15:24 · Krix

Zbić cięcie i teraz już bez udawania szybko krok w bok i cięcie. Może złapie go w zaskoczeniu. -Jestem fanem słońca nad głową, ale jeśli idziesz po coś ciekawego i zamierzasz wrócić to może. Tam też mogą być rzeczy które mi pomogą.- Uśmiecham się, czas sprawdzić co on umie, a raczej jak wiele więcej umie. [O mało mi się sesje nie pokręciły, na początku myślałem, że Huminro zdecydował jednak mnie zabić.]

Sesja Krixa

4 kwietnia 2011, 11:27 · Krix

-Intrygujące oprogramowanie, a teraz ruszmy się stąd nim nasz uprzejmy HK będzie tak uprzejmy zademonstrować tą zabójczą pointę.- Upadły jedi złapał głęboki oddech, zastanawiając się czy sith miałby z nim trudności gdyby skrzyżowali swoje miecze na poważnie. Mimo to ruszył się. -No dobra zaraz pan będzie od nas wolny na bezpiecznej...-Niklo tu się chwile zawiesił nie będąc pewnym czy Tatooine można tak nazwać.-No prawie bezpiecznej ziemi.

Sesja Krixa

4 kwietnia 2011, 11:12 · Krix

- Gorąco tu? Czy mi tylko tu duszno- Szepczę do kumpla z przodu. Lekko się kręcę by spróbować odkleić strój od skóry na plecach.

Sesja Krixa

4 kwietnia 2011, 11:05 · Krix

Wychodzę też. Staje sobie spokojnie i wyciągam swoją broń. Ustawiam się do obronnej pozycji z opuszczonym mieczem. -Przyznam, że wpadłem tutaj by mieć okazję z tobą porozmawiać. Jakkolwiek by mogło to zabrzmieć dziwnie, sporo już podróżuje i przydałoby mi się towarzystwo na szlaku. Nie mam konkretnego celu. No i w kilka osób byłoby bezpieczniej, ostatnio po pladze wiele się na drodze dzieje.

Sesja Krixa

3 kwietnia 2011, 18:13 · Krix

-HK o jakich sprzecznościach mówisz? Czyżby brakowało czegoś w twoim oprogramowaniu. Na przykład pojęcia żartu?- Upadły jedi był w pewien sposób szczęśliwy, to odciągnęło go od myśli o ostatnich wydarzeniach. Odstresowało go to.

Sesja Krixa

3 kwietnia 2011, 02:08 · Krix

Podchodzę ze szczerym uśmiechem. Co mi szkodzi. No dobra pokuśtykam, niech nie będzie, że nie wiadomo skąd naglę chodzę jak chodziłem. -Powinienem być gotów. Jeśli dasz radę to potraktuj mnie ulgowo, to moja druga walka.

Sesja Krixa

3 kwietnia 2011, 02:06 · Krix

- Wyskakując staję tak by się rozejrzeć za zagrożeniem. Pokojowe lądowanie czy nie pewne procedury się zachowuje. Będę pewny, że nikt nas nie obserwuje to będę spokojniejszy o naszych.

Wczytywanie...