Poziom trudności

9 kwietnia 2015, 00:28 · krew_na_scianie

Zauważyłam, że faceci to lubią sobie tak domaksować poziom trudności, poczuć ta adrenalinę, która dla mnie jest kompletnie zbędna. Gram często na normalnym poziomie, ale nie mam takiego zaparcia by trudny moment w grze powtarzać po kilka razy. Mnie trudne momenty zniechęcają, a facetów zachęcają - ale oczywiście nie jest to ogólna teoria, tylko moja luźna teza.

Poziom trudności

8 kwietnia 2015, 19:24 · krew_na_scianie

Użytkownik Noire Panthere dnia wtorek, 7 kwietnia 2015, 14:39 napisał Mam dość specyficzne podejście do gier... Ja Cię rozumiem! Też wolę skupić się na fabule, a nie grać na wiecznej pauzie i powtarzaniu sekwencji. Ale wiem, że słabo to brzmi..

The Elder Scrolls Online

3 kwietnia 2015, 20:41 · krew_na_scianie

Tylko wiecie co mnie w tym wszystkim boli? Ja naprawdę lubię serie TES, właściwie to jest mój ulubiony świat. Do żadnej innej gry nie mam takiego sentymentu i w początkowej fazie przeniesienie tego na MMO nie wydawało mi się takie złe. W sumie czemu pogranie w sieciowe Skyrim z chłopakiem miałoby być złe? Tym bardziej, że oboje lubimy Guild Warsy. Tylko faktycznie ktoś do tego tytułu nie podszedł z wystarczającą ilością możliwości, innowacji czy pasją. Oczywiście nie mam jeszcze w TESO nabitych tryliardy godzi...

Cullen - kochanek idealny?

2 kwietnia 2015, 21:21 · krew_na_scianie

Cullen ma więcej niż tylko wygląd - on ma jeszcze wpływy, władzę, a to też jest na swój sposób pociągające. A tak na poważnie - Tokar znowu ma słuszność (kolejny pagonik). Wątek z jego uzależnieniem na prawdę był dobrze rozegrany. Bałam się, że straci on w moich oczach, że cały romans będzie już teraz przepełniony tym lyrium i smęceniem na temat uzależnienia (bo taki Fenris biadolił strasznie). A tu poszło pięknie i gładko, delikatnie i bez nadmuchanego dramatyzmu. To jest sztuka, by z czymś takim nie prze...

Cullen - kochanek idealny?

2 kwietnia 2015, 14:56 · krew_na_scianie

Lepiej niż Tokar bym tego nie ujęła. Medal za zrozumienie odczuć kobiet! Fenris też bardzo mi się podobał, troszkę trzeba było się nagimnastykować, żeby zyskać jego sympatię. Ale to od Cullena biło właśnie takie bezpieczeństwo, które lubię kobiety. Że jest pewnym, solidnym, męskim partnerem. Fenris jakby nie patrząc w trakcie gry nas porzuca (oczywiście tam się tłumaczył, pomiędzy potokiem słów o niewolnictwie, jak to nigdy o nas nie zapomniał, no ale stało się..). Poza tym, Cullen miał dość niewdzięczne z...

The Elder Scrolls Online

2 kwietnia 2015, 12:10 · krew_na_scianie

Mam ochotę sobie pomarudzić. W końcu mam te wymarzone Elder Scrollsy Online, a już mnie przez nie coś trafia. Planowałam ostatni dzień przed wyjazdem na Święta pograć sobie w MMO, a tu... Już przemilczę, że nikt w tej grze nikomu nie pomaga i każdy każdego ma w nosie, przełknęłam brak sensownego handlu z pozostałymi graczami, ale że przez bug nie mogę odblokować mapy - to już przegięcie! I będę przez pół dnia bezsensownie zła, bo mnie taka głupota z równowagi wyprowadziła. Nie wspomniałam, że zachciało mi si...

Cullen - kochanek idealny?

1 kwietnia 2015, 16:29 · krew_na_scianie

Bo Hawke lubię! Sam projekt postaci, grafika jej i męskiego odpowiednika bardzo mi się podobają. Takie z pazurem, i krwiste! Pasuje mi do nicka, także nie wiem czemu ma to ze sobą nie grać. Pewne rzeczy w dwójce faktycznie nie są takie złe - przecież to przyznałam. Oh o Cullenie to ja mogłabym książkę napisać.. Widziałeś jego wszystkie wstawki filmowe? Cały romans? Może to Ci pozwoli zrozumieć. Zresztą wystarczy też popatrzeć, czy go posłuchać.. Jest jednocześnie męski i uroczy, delikatny i stanowczy. ...

Dragon Age 2 - wrażenia

31 marca 2015, 14:37 · krew_na_scianie

Niby nie lubię DA2, ale jak przeczytałam Twoje wywody Daimonion to tak ciężko nie przyznać Ci racji.. Masz stu procentową rację, Inkwizycja nie jest już rpggiem tylko takim zamkniętym MMO, gdzie nie ma ciekawego rozwoju postaci. W dwójce faktycznie były drzewka, i to całkiem sporo. Na prawdę bardzo fajnie można było sobie stworzyć postać. Nawet taki smaczek jak relacje z towarzyszami był brany pod uwagę. Systemu walki w DA2 szczerze nienawidzę, nie spotkałam się w życiu z niczym głupszym niż te wyskakujące f...

Podziel się szczęściem

18 marca 2015, 10:54 · krew_na_scianie

Serdeczne gratulacje Obserwator!! A ja się pochwalę moim małym szczęściem - moja "córunia".

Wielkie powroty

10 marca 2015, 20:29 · krew_na_scianie

Oczywiście wspomnianego Talara. Może to straszne, ale bardzo lubię jego konkretne wiadomości i dosadność. Tego jego posłańca z drugiej części to nigdy nie zapomnę. I Ioerwetha - takiego trochę zepsutego i zdemoralizowanego Robin Hooda. Szanuje go za jego poglądy i dobrze, że nie jest nudnym debilem wierzącym, że wszystko da się wynegocjować czy załatwić dyplomacją. Taki prawdziwy, męski i doświadczony przez życie elf. Bardzo chętnie jeszcze raz połączyłabym z nim siły.

Wczytywanie...