[KSIĄŻKA] & [FILM] Harry Potter ;)

Niewiem dlaczego nikt nie zrobil tu tematu o Harrym Potterze Czyzby wam sie nie podobal ? ;> Ja ogladalam wszystkie 4 czesci i wszystkie mi sie podobaly ze szczegolnym wyroznieniem Wieznia Azkabanu i Czary Ognia, pierwsze 2 czesci byly jak na moj gust troche zbyt takie niewiadomo jakie ni to dziecinne ni dla starszych, nie znaczy to jednak ze byly glupie. Lecz niestety filmy nie umywaja sie do ksiazek, przeczytalam wszystkie 6 czesci (Pol-Krwi Ksiecia skonczylam 3 dni temu) i jest rewelacyjny, nie bede tu pisala nic dotyczacego fabuly zeby nie psuc przyjemnosci z czytania osobom, ktore chca ostatniego Harrego przeczytac. Ale powiem wam ze jestem mile zaskoczona bo po Zakonie Feniksa, ktory byl troche nudnawy i przeciagany na sile (choc mial w sobie troche mroku i ciekawych watkow) spodziewalam sie ze 6 czesc bedzie podobna lub jeszcze gorsza, na szczescie sie mylilam i to bardzo, bo ostatnia odslona Harrego jest rewelacyjna, wciagajaca, ciekawa, wzruszajaca i smieszna, moge sie nawet pokusic o stwierdzenie ze lekko tragiczna ale to moja opinia No coz zachecam do czytania bo naprawde warto
Dancing in the moonlight
Singing in the rain
Oh, it's good to be back home again
Laughing in the sunlight
Running down the lane
Oh, it's good to be back home again
Odpowiedz
Ekhm... IMHO filmy o Włochatym Garncarzu (po angielsku brzmi identycznie ) nie dorastają do pięt pierwowzorom literackim. Konieczność obcięcia wielu istotnych wątków, niedopasowanie aktorów do postaci z książek, np. Freda i Georga Wesleyów, jawny infantylizm - to wszystko dyskredytuje filmy już na starcie. A jeśli chodzi o kolejne części cyklu? Hmmmm... trudne pytanko, zaiste... Na pewno nie będzie to ostatnia część. Strasznie mi tu nie pasuje wciągnięty na siłę romans Rona i Hermiony, sztuczne i nierealne obściskiwania tegoż właśnie Rona i Lavender Brown oraz generalnie chwiejne kroki Rowlings po cienkim lodzie jakim są rozbuchane hormony nastolatków... Jak dla mnie - najlepsza jest Czara Ognia...
He is worried about what may happen when he passes on. So am I, but it is something I shall not dwell upon. I shall love him because he is deserving of my love, not because he saved me, not because he is human, not because he is a Hero of Neverwinter. No, I love him for the man he is.

lady Aribeth de Tylmarande




Odpowiedz
Przeczytałem wszystkie części (VI po angielsku, bo doczekać się nie mogłem ) i książka jest fajna, ale jak dla mnie jej celem jest przygotowanie dzieci do poważniejszych książek jak choćby WP. Co do filmu to brak wielu wątków lub przesunięcie niektórych w inny moment niż w książce psuje oglądanie. Kamień Filozoficzny i Komnata Tajemnic były najbardziej zgodne z książką, ale mniej było tam efektów specjalnych, których nie brakło w mroczniejszym Więźniu Azkabanu i mroczniejszej Czarze Ognia. Ten którego imienia nie wolno wymawiać powrócił.....

Co do VI tomu to spodobało mi się rozwinięcie postaci Snape'a i Draco Malfoya oraz wreszcie rozpoczęcie się wojny. Do tego wątek Horcruxów i R.A.B. powoduje, że na VII tom czeka się z niecierpliwością. Szkoda tylko Dumbledora, choć w sumie kto wie, może staruszek żyje w końcu spekulacje na temat jego śmierci i wierności Snape'a ciągną się w nieskończoność
Odpowiedz
Prosiłabym o nie zdradzanie wątków fabuły gdyż możesz tym popsuć czytanie komuś kto ma zamiar dopiero przeczytać 6 cześć
Dancing in the moonlight
Singing in the rain
Oh, it's good to be back home again
Laughing in the sunlight
Running down the lane
Oh, it's good to be back home again
Odpowiedz
Ja tam wolę film (oglądałem wszystkie)... może tracę trochę fabuły ale nie muszę wertować 1200 stronic... co dla moich oczu jest męczarnią... nie podoba mi się to iż jest tak mało ról żeńskich... w całym cyklu Pottera... jedna dziewczyna w roli głównej to za mało jak dla mnie... hehe... nie licząc jakiejś dziewczyny-ducha która nie wychodzi z toalety...
Odpowiedz
Wiesz nie dla każdego to jest najważniejsze (ilość żeńskich bądź męskich postaci) liczy sie fabuła a tą film nie dorasta do pięt wersjom książkowym. Poza tym jak dotąd najgrubszy był zakon feniksa (5 część), który miał 900 z hakiem stron, co jak dla mnie jest na 2 dni czytania, z przerwami. Dużo tracisz olewając książki, wiem co mówię bo ja też kiedyś uciekałam od książek jak od ognia ale wiem teraz że sporo straciłam, nie mówię tu o jakichś bzdurnych książkach czy lekturach szkolnych ale o książkach fantasy Więc radze ci to zmienić a dobrze na tym wyjdziesz
Dancing in the moonlight
Singing in the rain
Oh, it's good to be back home again
Laughing in the sunlight
Running down the lane
Oh, it's good to be back home again
Odpowiedz
Jestem pod wrażeniem Angela... 900 stronic w dwa dni... ogromne graty... ale z drugiej strony chyba musisz mieć dużo wolnego czasu... albo dużo zapału... od września będę miał więcej czasu na czytanie...

Cytat

Angela:

Dużo tracisz olewając książki, wiem co mówię bo ja też kiedyś uciekałam od książek jak od ognia ale wiem teraz że sporo straciłam...


więc postaram się coś przeczytać... po za lekturą...

Cytat

Angela:

Więc radze ci to zmienić a dobrze na tym wyjdziesz


a może coś polecisz?? fantastykę ale nie w roli głównej z Potterem... please...
Odpowiedz
Wszystkiego bym się spodziewał ale nie tego, że taki temat założy nasza forumowa anielica.

Co do HP to powiem tak. Fajna bajka, dobrze sie czyta ale...

...się nudzi
...wydaje się być czasem zbyt infantylna...
...powtarzają się w niej niektóre rzeczy (co mnie 'drzażni' bardzo)...
...są ciekawsze książki.

Przeczytałem chyba 5 części i... nie wiele z nich pamiętam - mam w głowie jeden wielki potterowy bałagan. Poszczególne książki zlały się w jedną bezkształtną całość. Pani Rowling ma wiele fajnych pomysłów ale czegoś mi w tym wszystkim brakuje. Przeczytałem łącznie kilka tysięcy stron HP i pamiętam, z nich mniej ciekawych rzeczy niż z takiego np. genialnego Tkacza Iluzji (polecam ci Speedy).

A filmy? Można obejrzeć zamiast oglądać telewizyjną młóckę. Z wiernością książkowemu oryginałowi jest jak to zazwyczaj bywa... czyli średnio na jeża. Infantylizm razi jeszcze bardziej (widać, ze film ma się podobać, co tu dużo mówić, dzieciom) i czasem ciężko się to ogląda. Poza tym widać jakże dobrze znane z innych adaptacji dążenie do upchnięcia jak największej liczby wątków w ograniczonym czasie filmu. Efekt tego jest wiadomy.

A poza tym wkurza mnie ta cała potteromania i dobrze, że powoli zanika.

P.S. Speedy jak chcesz poczytać coś ciekawego to albo właśnie Tkacz Iluzji (Białołęckiej) albo Opowieści o pilocie Pirxie (S. Lema) ale to już jest SF.
Odpowiedz
HP? Tylko książki. Obejrzałem 3 części filmu i nie potrafię już powrócić do tomów I-III, żeby film mi przed oczami nie przelatywał -.-
Generalnie, książka dobra dla młodszych, aczkolwiek ta lekka (6 tomów to już jest coś koło 3500 stron, jak nie więcej) lekturka może być całkiem znośna dla starszych. Bo czyta się szybko, to taka odskocznia od czegoś bardziej ambitnego...
Odpowiedz
Cóż... Ani książki, ani filmy mnie nie zachwyciły. Od początku nie wiedziałem czym się tak ludzie podniecają. Gdy dorwałem Kamień Filozoficzny i go przeczytałem, to dalej trwałem w swojej niewiedzy. Żeby nie było - czytałem 4 części Harry'ego i nadal twierdzę, że to nie jest coś niezykłego. Pierwsze tomy można spokojnie włożyć pomiędzy Muminki, a Pana Kleksa.

Filmy są jeszcze gorsze od ksiażek... Prawda, że każda część jest lepsza od poprzedniej, ale i tak mimo to jest beznadziejna...

Gry pozostawię bez komentarza...


Tonari no Totoro!
Odpowiedz
Co jak co, ale pani Rowling trzeba podziękować, bo tak na prawdę dzięki niej wiele moich (i pewnie nie tylko moich) znajomych zaczęło czytać książki (to było ładne parę lat temu, więc się nie śmiejcie). Powiem, że do trzeciego tomu podobało mi się bardzo i czekałem z niecierpliwością, aż trafi w moje rączki kolejny. Od czwartego jednak zaczęło coś się psuć. Podejrzewam, że to po prostu moje gusta trochę się zmieniły i tak Czarę Ognia przeczytałem, jednak już nie tak jak wcześniejsze w 3-4 dni, Zakon Feniksa przebrnąłem (bo tak to chyba trzeba nazwać) z przyzwoitości (tak, dla zachowania ciągu serii ). Szósty tom widziałem u ośmioletniego kuzyna, przeczytałem pierwsze dwie strony i... odłożyłem (warty podkreślenia jest fakt, że właśnie kończyłem Narrenturm pana Sapkowskiego ). I jak na razie do czytania go nie jest mi śpieszno.

Co do filmów widziałem tylko pierwszy, ale w sumie lubię oglądać adaptacje książkowe, które rzecz jasna wcześniej przeczytałem i myślę, że jakbym miał pozostałe części, to znalazłbym czas, żeby sprawdzić jak to wszystko im wyszło .

Użytkownik Fink napisał

Bo czyta się szybko, to taka odskocznia od czegoś bardziej ambitnego...

Świetnie to Fink ująłeś, trzeba Ci to przyznać. I niech to zostanie podsumowaniem mojej oceny .

I nadejdzie wkrótce ten dzień...

RTS
Odpowiedz

Użytkownik Medivh dnia Aug 11 2006, 04:21 PM napisał

Cóż... Ani książki, ani filmy mnie nie zachwyciły. Od początku nie wiedziałem czym się tak ludzie podniecają. Gdy dorwałem Kamień Filozoficzny i go przeczytałem, to dalej trwałem w swojej niewiedzy. Żeby nie było - czytałem 4 części Harry'ego i nadal twierdzę, że to nie jest coś niezykłego. Pierwsze tomy można spokojnie włożyć pomiędzy Muminki, a Pana Kleksa.

[post="46851"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]



Podobno inspiracją dla Rowling do napisania Harrego był między innymi Pan Kleks
Ja myślę, że sukcesem tej książki jest jej prostota. Nie znam raczej dzieci, które zaczynałyby przygody z książkami od na przykład Władcy Pierścieni. Ja tam Potterka trawie i czekam na ostatni tom ;]
Odpowiedz
HP to moze się do budy schować w porównaniu z Panem Kleksem. O!
Odpowiedz
Sam pamiętam jak film oglądałem i bałem się tego kruka...

A HP nie lubię za bardzo... przeczytałem tylko 2 tom a reszte to tylko widziałem, już lepiej poczytać kod źródłowy jakiegoś programu ;]
Odpowiedz
Dzisiaj skończyłem ostatnią część Pottera. Jest to zdecydowanie najmroczniejsza część cyklu. Mnóstwo akcji i niespodzianek. Ponosi śmierć wiele czołowych postaci znanych z poprzednich części. Książka kończy się wielką bitwą oraz... zgrabnym epilogiem wykluczającym kontynuację

Rowling w dobrym stylu rozwiązuje wszystkie wątki. Wszystkie fakty składają się w ładną i logiczną całość. Wiele z tego, co wcześniej się dowiedzieliśmy nabiera nowego sensu (np. historia Snape-a oraz Dumbledora).

Słowem, dobra książka kończąca dobry cykl. Radzę ją przeczytać w oryginale, gdyż polskie oficjalne tłumaczenie jak zwykle wniesie masę błędów.
Odpowiedz
Dobra, wczoraj skonczylem czytać Pottera. Uważam, ze jest to chyba najlepsza ksiazka z cyklu, pięknie laczy i zakańcza wszystkie watki, jest najmroczniejsza. Epilog może być







[spoiler]





Najciekawsze jest to, ze najbardziej wzruszyła mnie smierc Zgredka. Widocznie byla najlepiej opisana, poza tym lubiłem malca. No i ten napis na nagrobku... ech. Uważam, ze za malo bylo powiedziane o śmierci Lupina i Tonks. Rowling opisała tylko ich ciała lezące na ziemi i poszła dalej, jakby niewiele się stalo. Szkoda, można bylo trochę więcej opisać.

Skrycie chciałem, by glowna walka Voldemorta z Harrym byla jawna, by wszyscy to widzieli no i tak się stalo Tylko nie do końca rozumiem, czemu czar Voldemorta odbił się i poleciał w niego. Chodziło tylko o to, ze Elder Wand nie chciał walczyć przeciwko swojemu panu?

No i szczesliwe zakończenie




Ash nazg durbatulűk, ash nazg gimbatul, ash nazg thrakatulűk agh burzum-ishi krimpatul.

Odpowiedz
[spoiler]

Tja, też przeżyłem śmierć Zgredka. Skoda mi również było Freda, bardzo lubiłem bliźniaków. Co zaś się tyczy Lupina, zginął zapewne na błoniach razem z Tonks, która poszła mu na ratunek... ale to tylko hipoteza. No i nie można pominąć śmierci Harrego. Przecież zginął, ale wrócił...

Albus, James i Lily Potter A rodzicami Harry i Ginny Potter. Szczęśliwa rodzinka. Ale mam takie pytanie do ciebie. Masz książkę w wersji dla dorosłych czy dla dzieci? Bo podobno maja różne zakończenia...

Odpowiedz
O wy baby! Nawet nie wiedziałem że gadacie o potterze, kliknałem czytam ostatni post i... Kurde napisaliście tam co się dzieje w książce! A ja samemu chciałem to przeczytać... :'(
Odpowiedz
Właśnie wróciłam z kina. Dziś pierwszy dzień w którym wypuścili piątą część. Jakie wrażenia? Jestem zniesmaczone tym, że tak strasznie odeszli od książki. Praktycznie nic się nie zgadza, wszystko jest pozmieniane tak, żeby im było wygodnie. Niby film trwa te 2 godziny, ale w sumie nie dzieje się w nim nic ciekawego. I zdaje się, że żałuje wydanych pieniędzy na bilet.
Doktor Freud spojrzał z rozdrażnieniem na swoje zimne cygaro, uznając jego nagłe zgaśnięcie za personalny atak.
Przypadek Adolfa H. Eric-Emmanuel Schmitt


Odpowiedz
← Filmy/Seriale

[KSIĄŻKA] & [FILM] Harry Potter ;) - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...