Gasnące Słońca

Chciałbym przybliżyć kolejny ciekawy system(Najlepszy w mojej opinii)zwany Gasnącymi słońcami. Liczę, iż sami opowiecie mi jakie były wasze wrażenia po zapoznaniu się z nim. Niemniej jednak dla tych co nie wiedzą co to, krótki opis.

Ludzkość skolonizowała wiele światów zarówno pustych, jak i zamieszkałych przez inne inteligentne gatunki. Rozprzestrzeniała się jak szkodnik wykorzystując wszystko i wszystkich do granic możliwości. Przemieszczanie po galaktyce umożliwiły gwiezdne wrota stworzone przez prastarą rasę zwaną Anunaki albo Urowie. Ludzkość osiągnęła szczyt potęgi, ale potem nastąpił.... upadek. Utracono wiele światów oraz technologii. Zaczęły się mroczne wieki. Ludzkość porzuciła technologię i oddała się pod kuratelę szlachty i kościoła. I tak mamy feudalny świat, gdzie istnieją statki kosmicznie i broń laserowa. Akcja gry zaczyna się w roku 4995.

Grać możemy człowiekiem lub obcym(tu mamy wiele możliwości.)
Przynależeć możemy do rodu szlacheckiego (jednego z 5 głównych albo do jakiś pomniejszych. Każdy jest inny i specyficzny.) Możemy być kapłanem jednego z pięciu odłamów kościoła albo członkiem gildii. Świat pozwala grać postacią taką na jaką mamy ochotę. Jest bardzo elastyczny pod tym względem(szlachcic rozrabiaka, pilot, ksiądz z inkwizycji, żołnierz, łowca niewolników, możliwości jest nieskończenie wiele.).

Co do mechaniki to nie ma tu profesji ani poziomów, a jedynie cechy i umiejętności. Ciekawe są też sposoby walki, gdyż utworzono system manewrów do broni palnej, broni białej i walki wręcz. Oprócz tego istnieje psionika i teurgia(rytuały księży.) Postacie mogą mieć różne wady i zalety. Ponadto w mechanice odwzorowany jest charakter postaci. A mianowicie decydujemy się czy jesteśmy porywczy czy opanowani, wierzący czy liczący wyłącznie na siebie, wygadani czy skryci.

To tak w skrócie(jak zwykle, choć myślę, że z czasem rozbudujemy temat.)ale liczę na wasze wypowiedzi i pytania co do tematu.
Odpowiedz
No cóż, hmm... Nie.

Nie miałem okazji poznać pełnych możliwości tego systemu, chociaż moi kumple go sobie chwalili. Mimo wszystko, to, czego mogłem doświadczyć, nie nastawiło mnie przychylnie. Nie spodobał mi się klimat. Nie podoba mi się koncepcja rozwoju ludzkości, jaką w nim zaprezentowano. To smutne, że jako rasa mogliśmy ulec takiej degeneracji, by zdawać sobie sprawę, że możemy podróżować do gwiazd, a jednocześnie nie widzieć nic złego w rozpalaniu ognia hubką i krzesiwem, orania pola konnym pługiem i tak dalej. Nie podoba mi się koncepcja powrotu do ciemnych wieków, to nienormalne moim zdaniem.
Dzisiaj podzielę się z wami opowieścią o hipokryzji, kłamstwach i małych dzieciach.

Jak wszyscy dobrze wiedzą, nam Szajt został wykopsany z gry. I pewnego pięknego dnia, dostałem na forum taką oto wiadomość:

Cytat

Po namyśle uznałem, że dobrze zrobiłeś usuwając mnie. I to dla mnie samego. Chociaż szkoda mi konta, które tak długo pielęgnowałem, to przynajmniej już nie ryzykuję uzależnienia od zabawy oraz kontaktu z niektórymi idiotami. A więc dzięki, Rang.

Pozdrawiam.


Szajt! Z twoich ciągłych powrotów wnioskuję, że jednak skasowałem cię zbyt późno i uzależnienie jednak się rozwinęło. Zatem nie dziękuj mi, bo zawiodłem... Ale postaram się jak mogę, byś pozostał na odwyku, chociaż tak mogę ci jeszcze pomóc...
Odpowiedz
Pachnie mi Ursulą Le Guin i jej trylogią Hain.
Odpowiedz
A mnie się wydaje, że to bardzo ciekawy system. Przeglądałem trochę podręczników i koncepcja świata bardzo mi się spodobała.
Możliwości wydają się być naprawdę przeogromne, a co za tym idzie sama rozgrywka musi być dość skomplikowana.
Nie miałem nistety przyjemności zagrania w to ani razu ale jeśli są jakieś propozycje sesji to chcętnie je rozpatrzę
Odpowiedz
Miałam przyjemność zagrać kilka razy - świetna sprawa. Rozgrywka nie jest wcale aż tak skomplikowana. System walki się nam spodobał (macie coś, co się nazywa punktami dziwu, czy jakoś tak - jeśli je wydasz by ratować przyjaciela, w którego ktoś mierzy z broni palnej możesz napastnikowi tę rękę odgryźć... no, moja "Voroksia" tak robi!)
Świetne jest to, że twórcy systemu dodają planety i światy wymyślone przez graczy.
I te wyżej wspomniane możliwości! Możecie robić wszystko - zostać kosmicznym piratem, snajperem, szlachcicem knującym dworskie intrygi, albo tępiącym wszelkiego rodzaju herezję inkwizytorem, uciekającym przed inkwizytorami wiecznie czujnym psionikiem. Możesz łazić z mieczem, albo z karabinem. Możecie być ogromnym, futrzastym czterorękim obcym, albo człowiekiem z częściami metalowymi (uwaga na kościół, będą Cię chcieli spalić na stosie!). Gaśniaczkami nie da się znudzić!
Odpowiedz
Zgadza się system oferuje wiele i w zasadzie nie ogranicza. Niestety mechanikę musiałem przerobić(po długich sesjach ze znajomymi), gdyż ma ona jedną wadę. W raz z rozwojem postaci osiąga się gorsze rezultaty w działaniach choć więcej działań wychodzi. Na mojej przerobionej jednak jest gra miodna:)

Ogólnie jakby się znaleźli gracze to mógłbym przeprowadzić sesję na forum o ile nikt nie miałby nic przeciwko... Może w końcu znajdę więcej czasu.

[Dodano po 3 miesiącach]

Jako, że naprawdę mi się nie chce robić tego co muszę... to rozwinę nieco wątek.

Rody szlacheckie. Tych jest tu naprawdę sporo ale istnieje pięć głównych tzw. królewskich.

- Hawkwood
Jest to dumny ród i właśnie z niego wywodzi się obecny cesarz Znanych Światów Alexius. Stereotypowy szlachcic z tego rodu jest paladynem i obrońcą cesarstwa. Rycerze są waleczni, lojalni, zapalczywi i oddani rodowi. Niemal wszyscy wspierają cesarza i są mu oddani. Właśnie z tego rodu wywodzi się najwięcej rycerzy poszukujących którzy zwalczają zło na wszystkich światach.

- Hazat
Ten ród przypomina szlachtę hiszpańską. Każdy szlachcic przechodzi przeszkolenie wojskowe i uczy się na oficera. Uznają, że w armii człowiek doznaje największych zaszczytów. Są jednak mściwi i mają kompleks na punkcie swojego szlachectwa. Pewnie dlatego, że do władzy doszli po wymordowaniu wszystkich seniorów z innego rodu. Nieustraszeni na polu walki i jako jedyni podczas pojedynków szlacheckich nie stosują konwenansów, czyli tarcz energetycznych i rapierów... każdy bierze to co lubi.

- al-Malik
Ród technokratów i wykształciuchów. Są najbardziej związani z gildiami i nie gardzą żadną technologią, która często przewyższa inne rody. Wykształcili "kwiecistą mowę" która jest zrozumiana jedynie przez członków tego rodu. Wysoce cenią sobie technologię ale też i wiedzę obcych. Korzystają z pomocy wszystkich by coś na tym zyskać więc nie jest widoczny u nich ostracyzm wobec innych ras. Jeśli miałbym ich porównywać to do szlachty arabskiej, która była lepiej wykształcona niż europejska.

-Li-Halan
Obrońcy wiary! Ten ród wierzy we wszechstwórcę bardziej niż wszystkie odłamy kościoła w znanych światach. Pewnie dlatego iż kiedyś wielokrotnie posądzany był o herezję. A wszyscy wielcy heretycy wywodzą się właśnie z niego. Traktuje też w miarę dobrze swoich poddanych, a w ich lennach ucisk jest niewielki. Ściśle współpracują z kościołem

-Decados
Wielki przegrany w wojnie o koronę. Przegrali wojnę na rzecz Hawkwood ale powoli się z tego otrząsają. Jest to ród pełen intrygantów i szpiegów. Spryt jest najważniejszą cechą szlachciców wywodzących się z tego rodu. Często oddają się też różnym dewiacją i innym formą hedonizmu. Potrafią się dogadać z każdym i wynegocjować wszystko i właśnie próbują wepchnąć jedną ze swoich księżniczek do łoża cesarza. Zapewne im się to uda.

Tyle o szlachcie na dziś
Odpowiedz
To zależy od zapotrzebowania;)

[Dodano po 37 minutach]

Mogę dodać listę fechtunkowych manewrów. Może się komuś przyda;)
Odpowiedz
← Ogólnie

Gasnące Słońca - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...