Kontynuacje Avatara


Dla jednych może to być świetna wiadomość, dla drugich żenada. Faktem jest, że ta informacja nie jest pewna, lecz jeśliby się spełniła, to James Cameron niech nie liczy na moje wsparcie finansowe – czyt. nie pójdę do kina trzy razy z rzędu na trzy kolejne Avatary.

sigourney weaver, avatar

W wywiadzie z Sigourney Weaver, aktorka stwierdziła, iż jesienią rozpoczną się zdjęcia do "Avatarów" (liczba mnoga to nie błąd). Uważa ona, że Cameron zamierza pracować nad trzema częściami o niebieskich ludzikach jednocześnie, a ona ma kontrakt na występ w nich.

Co o tym myślicie? Bo ja, o ile skłonny byłbym wybrać się do kina na "Avatara 2", to na kolejne dwie części już nie, bo nie mam zamiaru wydawać trzy razy z rzędu pieniędzy za zobaczenie niebieskich ludzików. Nie wspominając już, że wątpię, aby Cameron miał ciekawy pomysł na realizację tych filmów i na porządną, nieprzewidywalną fabułę. A co do występu Sigourney Weaver – mnie grana przez nią postać irytowała. I czy ona czasem nie umarła?

Odpowiedz
Umarła. Czym mi się wydaje że Cameron chce stowrzyć nowe Gwiezdne Wojny? Ale z proekologiczną gadka szmatką?
Odpowiedz
Nie da się stworzyć nowych "Gwiezdnych Wojen", przynajmniej przy tak diametralnej różnicy podstawowych koncepcji. Lucas, będąc zupełnie nieznanym reżyserem, ze scenariusza przymierzanego początkowo do serialu zrobił film oparty na rekwizytach rodem ze śmietnika i kreatywnym wykorzystaniu plastiku, gliny i tektury. To w jaki sposób połączono je z estetyką wykreowanego świata, jego wizją artystyczną i przede wszystkim fabułą, dało fenomenalny efekt.
Cameron, startując z pozycji uosobionej światowej marki, postanowił wpompować maksimum kasy w maksimum nadmiernie opakowanych, a totalnie pustych w środku bajerów, którym żadna pomysłowość, a już tym bardziej treść nie była potrzebna. Ot - idźcie, paczcie i poślińcie się na to, jacy to zdolni graficy komputerowi chodzą po świecie, zarabiając miliony za cuda na kiju. Efekt spektakularny, bo rekordowo kasowy, ale takie "łaaaaaaaał" można nakręcać raz. "Matrix" też bazował na czymś podobnym, jednak tam mieliśmy historię, która była zajmująca i rozwijała się z czasem. Tutaj... cóż, "Pocahontas" też miała trzy części, ale kto pamięta dwie kolejne? Jej kosmiczna wersja powinna skończyć podobnie.
Odpowiedz
Cóż, jak już pisałem nie tak dawno (przy okazji treści dotyczącej planów Camerona) mnie na kolejnych częściach już w kinie nie zobaczą. Jak pisałem porzednio, Avatar okazał się jedynie przereklamowaną kupą niczego. Historia pusta jak pień tego dzrewa co to brało udział w filmie, porównywalne efekty specjalne mozna dziś zrobić darmowym Blenderem - no może wersja 3D była nieco lepsza, ale nie zmienia to faktu że całość była/jest żałosna. A co do planowanych nieścisłości w scenariuszu to nic nowego w tej branży, a akurat S. Weaver ma wprawę w byciu wskrzeszaną (Alien: Resurrection). Znając jednak mentalność Amerykanów, pewno kolejne części zrobią u nich furorę, a fani będą przesiadywać dniami i nocami przed premierą przed kinami, by zdobyć upragnione pierwsze bilety.
Odpowiedz
W końcu jest tyle Disneyowskich bajek do wykorzystania..
Odpowiedz
Chcecie powiedzieć, że historia nie jest zła, lecz jest zbyt prosta i przewidywalny? Czy mylę się? Proszę o podanie szczegółowe wady fabuły.
Odpowiedz
Czy raczej część historia jest powtórka z Pocahontas i brak oryginalności? O to chodzi? Dla mnie, grafika i efekty są super. Ale fabuła ma częściowo powtórka z dobry film Pocahontas i nie mówiąc o dziwnie zakończenie bohatera (porzucenie świat ludzie!?)..Ta zakończenia jest sprzeczna z powiedziane: "Wszędzie jest dobrze, ale w domu najlepiej".
Odpowiedz
Wiem z doświadczeń, że większości kontynuacji z filmów (nie wszystkie) wyszły słabo, a szczególnie filmy Disney. A kontynuacji z gry jest odwrotnie, czyli więcej udane kontynuacji niż nieudane. Np. Baldur's Gate 2, Assassin's Creed 2, Skyrim, Oblivion, Fallout 2 itd.
Odpowiedz
Avatar poza efektami specjalnymi nic nie miał godnego uwagi. Dwie godziny po flmie człowiek zapomni co oglądał, bo adrenalina opadła.

Cytat

Wiem z doświadczeń, że większości kontynuacji z filmów (nie wszystkie) wyszły słabo, a szczególnie filmy Disney


Bo kontunacja ma na celu odcianie kuponów od poprzednika. Oczywiście są wyjątki.

Cytat

A kontynuacji z gry jest odwrotnie, czyli więcej udane kontynuacji niż nieudane.


Raczej nie sądze. Co najmniej od momentu gdy ktoś wpadł na pomysł sprzedawania tych samych gier wyłącznie z dopiskiem II.

Cytat

Np. Baldur's Gate 2, Assassin's Creed 2, Skyrim, Oblivion, Fallout 2 itd.


Racja bo wkońcu Oblivion jest lepszy od Morka pod względem grafy. No i ta grafika, czyżbym zapomniał wspomnieć o grafice?
Odpowiedz
Skąd urwał się ten news ?
O powstaniu co najmniej trzech części Avatara było wiadomo już przed premierą pierwszej odsłony. Od samego początku było wiadomo, że będą to wysoko budżetowe produkcje nastawione na jak największy zysk. Jest na to olbrzymi popyt (co pokazała pierwsza część) to nie rozumiem czemu miałaby nie powstać kolejne części skoro konsumenci tak tego chcą. A , że kilku z was nie pójdzie na kolejne części to uwierzcie mi ani Cameronowi, ani producentom się krzywda nie stanie Wypowiedź kolegi, który stwierdza, że można podobne efekty zrobić darmowym blenderem to niech najpierw zagłębi się w temat, a dopiero wypowiada się na temat, o którym nie ma zielonego pojęcia. Oczywiście do kina na Avatar nie idzie się po fabułę na miarę Pulp fiction, tylko na widowisko, które moim zdaniem Avatar spełnia całkiem nieźle.
Odpowiedz
@Mirolsen Proszę czytać ze zrozumieniem. Trzy kolejne części "Avatara" będą powstawały równocześnie, a zdjęcia do nich mają ruszyć jesienią. Oto chodziło w tym newsie. Nie wspominając już o powrocie Sigourney Weaver. Czy te informacje były wiadome przed premierą pierwszej odsłony? I skąd przypuszczenie, że konsumenci chcą kolejnych części? Przecież to wiadome, że po drugiej będą mieli dosyć. A niektórych już jedynka "Avatara" się nie spodobała, co także pewnie obniży zysk dwójki i nie będzie on tak wielki w porównaniu do jedynki.
Odpowiedz
Co do tego że kolejne części Avatara będą powstawać równocześnie było wiadomo już jakiś czas temu, chyba była już o tym dyskusja. Zresztą nie do końca rozumiem czym się bulwersujecie, Avatar to komercyjna produkcja i można do woli narzekać a i tak zarobi on krocie, choć nie do końca rozumiem zagranie Camerona, bo wydanie 3 filmów w krótkim odstępie czasu może teoretycznie obniżyć te (mimo wszystko olbrzymie) zyski.

Odpowiedz
Myślę iż to, że będą kręcić trzy części jednocześnie, nie wpłynie na ich datę premier i każda będzie miała miejsce w odpowiednim odstępie od poprzedniczki (tak jak ostatni Harry Potter, czy Władca Pierścieni, który też był w podobny sposób kręcony). Poza tym, po przemyśleniu sytuacji... kręcenie teraz wszystkich części jest niegłupim pomysłem ze strony Camerona. Najlepiej skorzystać z oferowanych funduszy póki film jest jeszce na topie. Kto wie, czy po możliwej klapie z drugą częścią (mówię oczywiście teoretycznie) dostałby pieniążki na kolejne dwie.
Odpowiedz

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Sosna dnia środa, 27 czerwca 2012, 16:28 napisał

Co do tego że kolejne części Avatara będą powstawać równocześnie było wiadomo już jakiś czas temu, chyba była już o tym dyskusja. Zresztą nie do końca rozumiem czym się bulwersujecie, Avatar to komercyjna produkcja i można do woli narzekać a i tak zarobi on krocie, choć nie do końca rozumiem zagranie Camerona, bo wydanie 3 filmów w krótkim odstępie czasu może teoretycznie obniżyć te (mimo wszystko olbrzymie) zyski.

Nein. Mówiono tylko o tym, że Cameron zamierza kręcić tylko kolejne części (dwójkę, trójkę i może czwórkę) i nie jest zainteresowany rozwijaniem czegokolwiek. Nawet na necie dopiero pojawiają się newsy o tym, że będą powstawały trzy części jednocześnie.
Co do zysków - na pewno trochę je obniży, kto wie czy nie bardzo. Ludziom to się znudzi. Powinna być między nimi przerwa przynajmniej rok, a zalecane są nawet dwa lata. No i nie wiadomo, jak się przyjmą kolejne części. Niech tylko jedna nie wypali, a następna może nie odnieść sukcesu finansowego.
Odpowiedz
Wydanie 3 pod rządów Avatarów to pomysł tak absurdalnie głupi że jjedyne co ma na celu to rozgłos.
Odpowiedz
@krzyslewy Nie chcę się kłócić, ale chyba kolega nie czyta ze zrozumieniem. Skoro następne części miały wychodzić rok po roku to Twoim zdaniem kiedy miały być produkowane? Oczywiście, że muszą być produkowane jednocześnie. Kolejna gafa: Avatar się nie spodobał? Spójrz sobie na zysk i będzie wszystko jasne. Co do Sigourney Weaver to się zgodzę, ale wtedy ten news powinien inaczej wyglądać. Rozumiem, że można mieć swoje stanowisko, ale wyrażać je w coraz większej ilości newsów jest smutne, news powinien być informacyjny i neutralny. Takie jest moje zdanie. Pozdrawiam.
Odpowiedz
@Mirolsen Nie do końca, news może zawierać zdanie osoby, piszącej go. A o "Avatarze" piszę pierwszy raz.

Zyski nie zawsze przekładają się na to, że film jest lubiany. Ja tak się przyglądam i jednak są osoby, które mają negatywne zdanie o "Avatarze" i na drugą część mogą nie pójść. Zresztą produkcja Camerona może mieć trudnych rywali, chociażby "Avengers 2", o ile powstanie, ale to raczej pewne.

Kto powiedział, że następne części "Avatara" mają wychodzić rok po roku? I dlaczego uważasz, że oczywiste jest to, iż muszą być produkowane jednocześnie (skoro nawet te info nie jest potwierdzone, a jedynie zaczerpnięte z wywiadu z aktorką)?
Odpowiedz
http://www.filmweb.pl...015+roku-69592

Uważasz, że taki film można wyprodukować w rok?
Może zysk nie zawsze się przekłada na to czy ludzie to lubią. Na Avatara patrzę podobnie jak na serię Call of Duty. Mówi się, że gra prosta, płytka, liniowa, z części na część coraz gorsza. Jednak są ludzie co to kupują i grają, nie sądzę aby kupowali to aby zasilić konto Activision Ja nie trawię tej serii, w życiu nie kupiłem żadnej części i znam ludzi co myślą podobnie, nie oznacz to jednak, że muszą ją "hejcić", ponieważ są konsumenci co w to grają i to "lubią", takie wyniki nie biorą się z kosmosu.
Pozdrawiam
Odpowiedz
← Nowości

Kontynuacje Avatara - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...