Wszystkiego najlepszego...

Najlepszego Dany, wróć cały z tej Japonii. ;p
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Zdrowia, szczęścia i pałeczek dla całej redakcji
Odpowiedz
Najlepszego!
Młodość i niedojrzałość mijają z czasem, ignorancję pokonać można nauką, a pijaństwo trzeźwością, za to głupota jest wieczna. - Arystofanes
Odpowiedz
Stu lat (wstaw ulubione) i litra sake dziennie xD
Odpowiedz
Dałączam się do życzeń. Wszystkiego naj naj naj Dany. Zdrowia, szczęścia i dużo japońskich wiśni.
Odpowiedz
Wszystkiego najlepszego, Dany.
Czy 643 artykuły na GE nie mówią same za siebie?


Najładniejsza laurka, jaką kiedykolwiek dostałem. Dzięki. (;

Odpowiedz
Wszystkiego najlepszego dla Pana Kropki Coś czuję, że będzie ostra impra... na cmentarzu...
Odpowiedz
Częstochowa - stolica Podbeskidzia śle, za moim przedstawicielstwem cudownym i najdoskonalszym, życzy Ci, Tamciu, wszystkiego najlepszego i więcej tak dobrych kremów odmładz... z faktorami słonecznymi xD w dwudziestym *mruga porozumiewawczo* roku życia.
Odpowiedz
Tamcio, wszystkiego najlepszego! :* ;p

No i spóźnione sto lat dla Anga, który tydzień temu świętował swoją rocznicę, a także wszystkiego dobrego dla Danego!
Odpowiedz
Sto... Eeee... Miliard lat! Jakie napoje wyskokowe preferujesz na urodziny? Wyciąg z trupiej łapy? Zmiksowana gałka oczna?


Tonari no Totoro!
Odpowiedz
Tamerowi wszystkiego najlepszego. Życzyć Ci teraz 100 lat byłoby chyba jakimś nieporozumieniem, nie?

No i spóźnione, ale jak najbardziej szczere dla Daniego.
Odpowiedz
Wszystkiego dobrego.
Młodość i niedojrzałość mijają z czasem, ignorancję pokonać można nauką, a pijaństwo trzeźwością, za to głupota jest wieczna. - Arystofanes
Odpowiedz
Lionel mnie zabił.

Najlepszego;p
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
← Użytkownicy

Wszystkiego najlepszego... - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...