Osobiście gram na własnym świecie opierając się na większości zasad z Podręcznika Gracza i Mistrza Podziemi. Czasem jednak, jeśli już mam się decydować na jakiś dodatek, to gram w Greyhawka. Bardziej mnie ciekawi, jest nastawiony na rozmowy, intrygi... No, ale niech rozpocznie się dyskusja!
Moim ulubionym settingiem jest Forgotten Realms Jest w nim osadzone dużo książek i ogólnie jest bardzo przemyślany i ciekawie skonstruowany.
W realiach Planescape nigdy nie miałem przyjemności zagrać, ale podoba mi się jego ogrom
Greyhawka nie lubię, sam nie wiem dlaczego.
Z Planescape'm też nie miałem okazji się spotkać, ale wiele o nim słyszałem.
W FR większość zasad i podręczników opiera się na walce. A ja nie lubię walczyć w D&D. Długie mozolne rzuty kostkami... Wolę intrygi, podróże bez koniecznego walczenia na co drugim kroku. Dlatego kroję kilka zasad. XD
Mnie to nie kręci. Jeśli już urządzam walkę to pojedynczą, ewentualnie trzy osoby maks., choć i tak robię to rzadko. Przez co moi gracze kompletują ekwipunek i poziom tylko by zmierzyć się "tym największym złym", a nie z hordą jego popleczników, co generalnie zajmuje najwięcej czasu w typowych sesjach.
Ja prowadzę i gram w świecie wykreowanym razem z kumplem, pewna wypadkowa FR i Greya. Jednak jesteśmy bardziej zwróceni do G. Panteon prawie identyczny, stwory też te same. U nas jedynie magii jest więcej, ale nie jest tak pospolita jak w FR. No i mamy 2 księżyce i planeta obraca się w przeciwną stronę.
Jeśli chodzi o dodatki to obficie korzystamy ze wszelkiej maści complete ów, podręczników rasowych i monster ów. Świat staje się bardziej urozmaicony.
Z tego co wiem to ma jeden podręcznik polski, ale angielskich jest więcej. Moim zdaniem raczej dla fanów smoków. Świat mocno zesmoczony. Pojawiają się smocze rasy i tak dalej. Jest jednak jeden element który mnie zaciekawił, pojawiła się nowa rasa krasnoludów, nazwy nie pamiętam, składa się z żebraków, łachudrów itp. Moim zdaniem świetny pomysł (nie żebym miał coś do krasnoludów, lubię je, chodzi raczej o ciekawe pomysły na postacie), ale może być wykorzystany równie dobrze w innym settingu.
Czytam dużo książek osadzonych w tym uniwersum i wydaje m isię suuper. Mam dylemat czy grać na wymyślonym settingu czy właśnie w Zapomnianych Krainach.
Greyhawk nie ciągnie mnie a Plancescape'a nie znam.