Nie wiem, czy mam jakąś feralną wersję, w każdym razie mam bugi, o których nie znalazłem informacji w necie.
Bug 1. Prawie wszystkie teksty mówione w grze są urywane, słyszę tylko drugą część zdania. Na przykład, gdy moja postać mówi :,,Będzie zrobione", ja słyszę jedynie ,,bione" ,,one" lub samo ,,e". To samo z tekstem: ,,Jak miło poznać tak kulturalną osobę jak ty", słyszę jedynie ,,ulturalną osobę jak ty" lub różne kombinacje tego, rzadko kiedy słyszę całą wypowiedź. Dotyczy to tylko tekstów postaci, na przykład wypowiedzi Fronczewskiego zawsze słyszę w całości. Oczywiście dotyczy to wszystkich tekstów postaci, a te powyżej podałem jedynie jako przykłady. Z dźwiękami w grze i muzyką też nie mam problemów. Jest to dosyć wnerwiające, zwłaszcza, że mam to od początku gry.
Bug 2. Nie mogę wejść do Pałacu Książęcego we Wrotach Baldura. Ciągle słyszę polecenie Fronczewskiego, że mam zebrać drużynę, mimo, że wszyscy stoją przed wejściem.
Bug 3. Znikające postaci. Nie mogłem wykonać questu dla Ghoraka. Gdy zaniosłem tą czaszkę Kerepha tam, gdzie trzeba, a potem wróciłem do domu Ghoraka, jego już tam nie było. Dom był pusty i nie mogłem dokończyć zadania. Było też takie zadania, żeby od kapłanki Umberlee zabrać ciało dziecka i zanieść je do nekromanty. Zrobiłem to. Przed wejściem zaczepił mnie jego brat i zaprowadził mnie do środka. Jednak już po wejściu do środka zagadnąłem go jeszcze raz i... Pojawił się dokładnie ten sam tekst. Znów chciał mnie zaprowadzić do swojego ojca, mimo, że już byłem w środku. gdy się zgodziłem, wyszedł i już nie wrócił, po prostu zniknął. Gdy załatwiłem sprawę w Siedmiu Słońcach i zdałem raport Scarowi, ten powiedział, że musi ze mną omówić sprawę Żelaznego Tronu i że będzie czekał przed wejściem. Gdy wyszedłem za nim, zniknął i nigdzie go nie ma.
Bug 4. Siedem Słońc. To chyba najbardziej zabugowana lokacja. Gdy poszedłem na drugie piętro i pogadałem z tym strażnikiem, Baldithem, czy jak mu tam, spytał, kim jestem i co tu robię. Powiedziałem więc, że na polecenie Aldetha sprawdzam jego przyjaciół. Gdy zagadnąłem go jeszcze raz, walnął jakiś standardowy tekst. Poszedłem potem do pokoju obok i zabrałem te dokumenty z biurka. Zagadnąłem go jeszcze raz, a on... Znowu zapytał mnie, kim jestem i co tu robię. Musiałem mu znowu tłumaczyć, a potem pokazałem mu te dokumenty. Poszedłem na górę i wybiłem te sobowtórniaki, potem te na dole. Wróciłem do strażnika, a on znów mnie zapytał, kim jestem i co tu robię. W konsekwencji musiałem wracać się na górę, bo zostawiłem te dokumenty, myśląc, że już nie będą potrzebne i kolejny raz tłumaczyć mu, kim jestem i co tu robię. Dopiero wtedy pogratulował mi zabicia sobowtórniaków. Zszedłem z powrotem na dół i... Sobowtórniaki, które przed chwilą zabiłem, znowu mnie zaatakowały. Zabilem je więc drugi raz. Gdy znowu tam zszedłem, znowu ożyły... I mogę tak w nieskończoność, a one ciągle ożywają. Te na górze cały czas leżą martwe, jedynie te na dole się resetują.
Bug 5. Taki drobny błąd, raz mi się zdarzyło, że jedna z postaci wlazła za ścianę, za którą teoretycznie nie da się przejść i nie mogła wrócić. Gdy kazałem całej drużynie się przespać, postać wróciła na miejsce.
Bug 6. Wyszukiwanie ścieżek mam na maksa, ale i tak postaciom zdarza się pogubić drogę. To akurat normalne. Najgorsze, gdy po drodze któraś postać się zatrzyma, przez co muszę tracić czas na doprowadzanie jej oddzielnie do celu. Zdarza się też dość często, że przy wchodzeniu do budynku postać zachaczy o jakieś drzewo i zaczyna się trząść (dosłownie), więc muszę ręcznie oprowadzać ją dookoła drzewa. Jest to dość męczące, bo obszary są rozległe, a postacie chodzą dość wolno.
Podsumowując, najwięcej bugów mam w samych Wrotach Baldura. To znikanie postaci wcześniej się nie zdarzało. Czy jest jakiś patch, który naprawiłby choć jeden z tych bugów? Najpoważniejsze są te 3 pierwsze i na ich naprawie najbardziej mi zależy. Z góry dzięki. Mam oryginalną, polską wersję, kupioną w dość drogim, ekskluzywnym wydaniu, więc te bugi są tu trochę nie na miejscu. Czy u któregoś z Was też są takie bugi?
Bug 1. Prawie wszystkie teksty mówione w grze są urywane, słyszę tylko drugą część zdania. Na przykład, gdy moja postać mówi :,,Będzie zrobione", ja słyszę jedynie ,,bione" ,,one" lub samo ,,e". To samo z tekstem: ,,Jak miło poznać tak kulturalną osobę jak ty", słyszę jedynie ,,ulturalną osobę jak ty" lub różne kombinacje tego, rzadko kiedy słyszę całą wypowiedź. Dotyczy to tylko tekstów postaci, na przykład wypowiedzi Fronczewskiego zawsze słyszę w całości. Oczywiście dotyczy to wszystkich tekstów postaci, a te powyżej podałem jedynie jako przykłady. Z dźwiękami w grze i muzyką też nie mam problemów. Jest to dosyć wnerwiające, zwłaszcza, że mam to od początku gry.
Bug 2. Nie mogę wejść do Pałacu Książęcego we Wrotach Baldura. Ciągle słyszę polecenie Fronczewskiego, że mam zebrać drużynę, mimo, że wszyscy stoją przed wejściem.
Bug 3. Znikające postaci. Nie mogłem wykonać questu dla Ghoraka. Gdy zaniosłem tą czaszkę Kerepha tam, gdzie trzeba, a potem wróciłem do domu Ghoraka, jego już tam nie było. Dom był pusty i nie mogłem dokończyć zadania. Było też takie zadania, żeby od kapłanki Umberlee zabrać ciało dziecka i zanieść je do nekromanty. Zrobiłem to. Przed wejściem zaczepił mnie jego brat i zaprowadził mnie do środka. Jednak już po wejściu do środka zagadnąłem go jeszcze raz i... Pojawił się dokładnie ten sam tekst. Znów chciał mnie zaprowadzić do swojego ojca, mimo, że już byłem w środku. gdy się zgodziłem, wyszedł i już nie wrócił, po prostu zniknął. Gdy załatwiłem sprawę w Siedmiu Słońcach i zdałem raport Scarowi, ten powiedział, że musi ze mną omówić sprawę Żelaznego Tronu i że będzie czekał przed wejściem. Gdy wyszedłem za nim, zniknął i nigdzie go nie ma.
Bug 4. Siedem Słońc. To chyba najbardziej zabugowana lokacja. Gdy poszedłem na drugie piętro i pogadałem z tym strażnikiem, Baldithem, czy jak mu tam, spytał, kim jestem i co tu robię. Powiedziałem więc, że na polecenie Aldetha sprawdzam jego przyjaciół. Gdy zagadnąłem go jeszcze raz, walnął jakiś standardowy tekst. Poszedłem potem do pokoju obok i zabrałem te dokumenty z biurka. Zagadnąłem go jeszcze raz, a on... Znowu zapytał mnie, kim jestem i co tu robię. Musiałem mu znowu tłumaczyć, a potem pokazałem mu te dokumenty. Poszedłem na górę i wybiłem te sobowtórniaki, potem te na dole. Wróciłem do strażnika, a on znów mnie zapytał, kim jestem i co tu robię. W konsekwencji musiałem wracać się na górę, bo zostawiłem te dokumenty, myśląc, że już nie będą potrzebne i kolejny raz tłumaczyć mu, kim jestem i co tu robię. Dopiero wtedy pogratulował mi zabicia sobowtórniaków. Zszedłem z powrotem na dół i... Sobowtórniaki, które przed chwilą zabiłem, znowu mnie zaatakowały. Zabilem je więc drugi raz. Gdy znowu tam zszedłem, znowu ożyły... I mogę tak w nieskończoność, a one ciągle ożywają. Te na górze cały czas leżą martwe, jedynie te na dole się resetują.
Bug 5. Taki drobny błąd, raz mi się zdarzyło, że jedna z postaci wlazła za ścianę, za którą teoretycznie nie da się przejść i nie mogła wrócić. Gdy kazałem całej drużynie się przespać, postać wróciła na miejsce.
Bug 6. Wyszukiwanie ścieżek mam na maksa, ale i tak postaciom zdarza się pogubić drogę. To akurat normalne. Najgorsze, gdy po drodze któraś postać się zatrzyma, przez co muszę tracić czas na doprowadzanie jej oddzielnie do celu. Zdarza się też dość często, że przy wchodzeniu do budynku postać zachaczy o jakieś drzewo i zaczyna się trząść (dosłownie), więc muszę ręcznie oprowadzać ją dookoła drzewa. Jest to dość męczące, bo obszary są rozległe, a postacie chodzą dość wolno.
Podsumowując, najwięcej bugów mam w samych Wrotach Baldura. To znikanie postaci wcześniej się nie zdarzało. Czy jest jakiś patch, który naprawiłby choć jeden z tych bugów? Najpoważniejsze są te 3 pierwsze i na ich naprawie najbardziej mi zależy. Z góry dzięki. Mam oryginalną, polską wersję, kupioną w dość drogim, ekskluzywnym wydaniu, więc te bugi są tu trochę nie na miejscu. Czy u któregoś z Was też są takie bugi?