w piatkowy wieczor pomyslalem, ze warto wspomniec klasyka i zainstalowalem sobie Gothic'a 2 nk.
gram, gram az tu nagle, ha ! pewien problem, z ktorym nie spotkalem sie ani razu wczesniej staje mi na drodze...
problem wiaze sie z brakiem czegos co zawsze bylo ;o mianowicie, jestem najemnikiem [to nieistotne] i robie sobie zadania dla wodnego kregu. to z handlarzem zrobione cale, fernando za kratki etc, kolejne od Vatrasa bylo z zaginionymi ludzmi, zlalem bandytow w obu ich obozowiskach niedaleko najemnikow poczym udalem sie do dexerta, tam pomogl mi greg, spx dexter rip, wzialem list i przeczytalem <-- w dzienniq, pisze, ze quest wykonany spx. wrocilem do vatrasa, zadanie zaliczone, dolaczyli mnie do wod. kregu i ! wlasnie tu sie zaczyna problem ;d wracam do miasta juz jako czlonek, ide do lorda hagena i mowie, ze skocze po dowody. bach ! rozdzail 2, ide do vatrasa, wrecza mi wiadomosc dla saturasa, i tak jak zawsze bylo szedlem do lestera, a ten mnie zaprowadzal do saturasa ;p a teraz? gadam z nim i moge tylko "ucz mnie" i nic innego ~~ z vatrasem tylko (dalej) xd olalem to i sam poszedlem do magow, lecz po rozmowie z kazdym z nich i ma opcji podania saturasowi tej wiadomosci ;p co ominalem? co zrobilem zle? co zrobic, zeby lares ruszyl swoja dupcie razem ze mna? ~~
pomozcie ~~
Zmieniam temat
gram, gram az tu nagle, ha ! pewien problem, z ktorym nie spotkalem sie ani razu wczesniej staje mi na drodze...
problem wiaze sie z brakiem czegos co zawsze bylo ;o mianowicie, jestem najemnikiem [to nieistotne] i robie sobie zadania dla wodnego kregu. to z handlarzem zrobione cale, fernando za kratki etc, kolejne od Vatrasa bylo z zaginionymi ludzmi, zlalem bandytow w obu ich obozowiskach niedaleko najemnikow poczym udalem sie do dexerta, tam pomogl mi greg, spx dexter rip, wzialem list i przeczytalem <-- w dzienniq, pisze, ze quest wykonany spx. wrocilem do vatrasa, zadanie zaliczone, dolaczyli mnie do wod. kregu i ! wlasnie tu sie zaczyna problem ;d wracam do miasta juz jako czlonek, ide do lorda hagena i mowie, ze skocze po dowody. bach ! rozdzail 2, ide do vatrasa, wrecza mi wiadomosc dla saturasa, i tak jak zawsze bylo szedlem do lestera, a ten mnie zaprowadzal do saturasa ;p a teraz? gadam z nim i moge tylko "ucz mnie" i nic innego ~~ z vatrasem tylko (dalej) xd olalem to i sam poszedlem do magow, lecz po rozmowie z kazdym z nich i ma opcji podania saturasowi tej wiadomosci ;p co ominalem? co zrobilem zle? co zrobic, zeby lares ruszyl swoja dupcie razem ze mna? ~~
pomozcie ~~
Zmieniam temat