Zapraszamy do zapoznania się z recenzją książki "Strażnik Tresaonu"!
W pracy recenzenta zdarzają się różne chwile. Czasem trafia się na wybitne dzieło i nie można skończyć peanów na jego cześć. Czasem zaś coś jest tak okropnego, że chcemy to bez litości obsmarować, pogrzebać i jak najszybciej zapomnieć. No i oczywiście najróżniejsze stopnie pomiędzy. Jednym z tych najdziwniejszych jest stan, gdy człowiek właściwie nie wie, co powiedzieć. Z czymś takim miałem okazję się zetknąć podczas lektury "Strażnika Tresaonu" Macieja Ruszela.... Czytaj dalej!
Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!