Kontynuacja kultowego klasyka na ten moment może szczycić się mianem największej premiery w 2020 roku na Steam. Oczywiście, nie można lekceważyć tutaj potężnego wpływu efektu globalnej kwarantanny – platforma, na której wystartowała gra cieszy się z tego powodu ogromną popularnością i połyka kolejne rekordy z nią związaną. Z drugiej strony, konkurencja “Bannerlord” jest naprawdę spora, a liczby zbyt dobre, żeby wszystkie laury oddać tutaj koronawirusowi.
class="lbox">Półtorej godziny po starcie w grze bawiło się ponad 100 tysięcy ludzi. Natomiast średnia ilość graczy w ciągu doby wyniosła ponad 152 tysiące, aby w swoim szczytowym momencie dobić do 178 tysięcy użytkowników bawiących się równocześnie.
Tytuł z łatwością rozgościł się na czwartym miejscu listy Top 10 produkcji platformy Steam, dając się wyprzedzić tylko takim nietykalnym tuzom jak “Counter-Strike: Global Offensive” czy “PLAYERUNKNOWN'S BATTLEGROUNDS”, a wyprzedzając między innymi “GTA V” oraz “Football Mananger 2020” (który jest od ponad dwóch tygodni dostępny za darmo). Dodajmy do tego 84% pozytywnych recenzji napisanych przez ponad 14 tysięcy konsumentów.
Biorąc pod uwagę, że gra jest obecnie dostępna w fazie Early Access i sami twórcy zaznaczają, że może zawierać sporo błędów oraz trudno ją teraz traktować jako pełnoprawny produkt, powody do świętowania są jeszcze większe.