Blizzard nie ma ostatnio najlepszej prasy. Zeszłoroczna impreza dedykowana miłośnikom produkcji studia, BlizzCon, okazał się jedną z największych katastrof marketingowych w historii zespołu. Reputacji nie poprawiał też skandal mający miejsce kilka tygodni temu, związany z oficjalnym wpisaniem na "Czarną Listę Zamieci" profesjonalnego gracza, który zdecydował się otwarcie skrytykować działania polityczne chińskich władz.
class="lbox">Pewne było, że na tegorocznej imprezie Blizzard musi uderzyć czymś naprawdę grubym i twardym, aby oczyścić się z nieciekawego smrodku, który zrodził się wokół firmy w ciągu ostatnich miesięcy. Dlatego też nie jest w sumie żadnym zaskoczeniem, że imprezę otworzono grą, o której spekulowano już od dłuższego czasu. "Diablo IV" zostało oficjalnie zapowiedziane.
Czas pokaże, czy to będzie dobra gra. Jedno jest pewne, studio nie ma już takiego statusu bożyszczy graczy, jak ładnych kilka lat temu, gdy czegokolwiek by nie wpuściło, zamieniałoby się w złoto. Twórcy będą musieli tym razem ostro się napracować i naprawić kilka mostów, które sami nierozważnie spalili. Oby to był powrót na starą, dobrą ścieżkę.
Więcej informacji, w tym także trzy pierwsze ujawnione klasy postaci, którymi będziemy mogli zagrać, znajdziecie na oficjalnej stronie produkcji target="_blank" rel="nofollow noopener noreferrer">oficjalnej stronie produkcji.