Raczej mało kto się tego spodziewał – James Gunn z powrotem u sterów przy "Strażnikach Galaktyki 3".
class="lbox">Wcześniej główny twórca sukcesów tej serii został skazany na banicję z powodu swoich dawnych wpisów na Twitterze. Jak sam przyznał, gdy te stały się przyczyną afery – w tamtym czasie był prowokatorem, który oburzał i łamał tabu swoim humorem, ale teraz jest innym człowiekiem i przeprasza za swoje zachowanie. Pomimo tego został zwolniony.
Najwyraźniej Disney przemyślał sprawę i postanowił go przywrócić. Już Kevin Feige naciskał, żeby wykorzystać scenariusz Gunna. Pozostawała tylko kwestia reżysera, ale podobno nawet nie zaczęto go szukać, aż w końcu w tajemnicy postanowiono ponownie zatrudnić Gunna.
class="lbox">James Gunn w międzyczasie nie mógł narzekać na brak zainteresowania, bowiem zatrudnił go Warner Bros. do pracy nad "Legionem Samobójców 2". Jak tylko zakończy nad nim pracę, to powróci do "Strażników Galaktyki 3".