Jeżeli sam tytuł informacji nie zaciekawił Was, aby obejrzeć najświeższy fragment gry, to jest z Wami po prostu coś nie tak.

class="lbox">

Chyba nie skłamię, że standardy epickości i widowiskowości przekraczają wszelkie dopuszczalne normy, przebijając w tym aspekcie wszystkie wcześniejsze materiały promujące grę. W przypadku "Cienia Wojny", to olbrzymi komplement, bo twórcy ewidentnie nie pierdzielą się w tańcu.

Z drugiej strony kiedyś były całe armię balrogów ale czy orkowie nie nazywali inaczej Saruona. Jakieś miał imię w czarnej mowie.
Zaś sama walka wygląda miodnie jak się biją takie "spaślaki" choć wydaje się niesamowicie łatwa a może to tylko moje zboczenie z DS gdzie wszyscy cię mogą zabić a bossowie szczególnie.
Podoba mi się jak nasz bohater w 17 minucie jest blokowany przez stopień schodów.

Imiona Saurona. Annatar - Pan darów w tej formie pojawia się w pierwszej części Shadow of Mordor. Pierwotne imię gdy był "dobry" to Mairon. Znalazłem też na wiki że zwali go Gorthaurem Okrutnym. Ogólnie walki fabularne wydają się być widowiskowe lecz za łatwe i mam nadzieje że tak nie będzie. W Shadow of Mordor walka z wieżą i blackhandem/Sauronem to wielkie rozczarowanie. Niby esencją są walki z naprawdę trudnymi orkowymi hersztami, ale Nazgule i barlgo są dużo potężniejsze i tacy też powinni być w grze. P.S wam też ten żelazny pancerz spajający go w całość przypomina motyw Deathwinga?