Zapraszamy do zapoznania się z recenzją książki "Zombie.pl"!
Są takie motywy w literaturze i filmie, które – choć do bólu znane, niemiłosiernie eksploatowane, z zasady mało ambitne i niewnoszące niczego nowego – po prostu szalenie lubię. Do tej grupy zaliczam między innymi horrory "drogi" oraz rozmaite wariacje na temat zombie. Nie wyrzeknę się mojej prymitywnej natury, lubię raz na jakiś czas pooglądać/poczytać o wybebeszonych flakach, obgryźć kilka paznokci i po raz setny krzyknąć "gdzie leziesz, idioto". Taka jednak niewdzięczna rola rzeczonych wątków, że choć dostarczają mi upragnionej rozrywki, jednocześnie ze względu na wspomnianą wtórność nie zasługują na zbyt wysokie oceny. Niemniej jednak, gdy tylko "Zombie.pl" zawitały w mych progach, zabrałam się do nich z tym samym, co zwykle w takich przypadkach podnieceniem, by przeczytać (z grubsza) tę samą, co zwykle historię.... Czytaj dalej!
Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!