Ona nie jest tragiczna, jeśli oczekuje się wyłącznie opowieści o zombie - ucieczek, starć, jakiegoś poszukiwania schronienia, itp. Natomiast jak się wgłębić, to historia jest strasznie niewiarygodna, nawet biorąc pod uwagę tematykę. Gust gustem, ja sama lubię zombiaki, ale dla niedoróbek trudno znaleźć usprawiedliwienie.
Ona nie jest tragiczna, jeśli oczekuje się wyłącznie opowieści o zombie - ucieczek, starć, jakiegoś poszukiwania schronienia, itp. Natomiast jak się wgłębić, to historia jest strasznie niewiarygodna, nawet biorąc pod uwagę tematykę. Gust gustem, ja sama lubię zombiaki, ale dla niedoróbek trudno znaleźć usprawiedliwienie.