Zapraszamy do zapoznania się z recenzją filmu "Star Trek VI: Wojna o pokój"!
Jak śpiewał klasyk – "trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść". Lata lecą, a załoga Enterprise nie młodnieje i zaczyna śmiało przekraczać wiek emerytalny. Choć umysł wciąż jest ostry jak brzytwa, to powoli zaczyna brakować siły oraz refleksu. Wniosek wydaje się prosty, trzeba oddać stery w ręce młodszego pokolenia. Stąd też, aby godnie pożegnać zasłużoną ekipę i przy okazji uniknąć spełnienia kąśliwego gagu z serialu "Simpsonowie", postanowiono ostatecznie zamknąć jeden z rozdziałów "Star Treka", który trwał z krótkimi przerwami blisko trzydzieści lat.... Czytaj dalej!
Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!