[Nowy początek] Recenzja

Zapraszamy do zapoznania się z recenzją filmu "Nowy początek"!

W ostatnich latach regularnie dostajemy filmy SF, które zdobywają uznanie widzów, a nawet walczą o Oscary. Trzy lata temu Akademię Filmową zachwyciła "Grawitacja", rok później zobaczyliśmy kolejną wielką produkcję Christophera Nolana pt. "Interstellar", zaś na ostatnim rozdaniu statuetek o wygraną walczył "Marsjanin" (bezskutecznie) i "Ex Machina" (z powodzeniem). Każdą z tych pozycji oglądało się naprawdę przyjemnie i wyjątkowo, może poza "Marsjaninem", do którego nigdy się nie przekonałem, jednak moja opinia na jego temat jest niepopularna. 2016 dał nam szczególnie jedną ważną premierę – "Nowy początek" na podstawie opowiadania Teda Chianga.... Czytaj dalej!

Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!

Odpowiedz
Inteligentny, przytłaczający dusznym klimatem, skłaniający do refleksji i zadający trudne pytania. Dobrze, że w czasach "Transformersów" są jeszcze takie filmy.

8/10 ode mnie
Odpowiedz
"Oni nie są agresywni. - Może to ich forma agresji?" - dlatego właśnie ludzkość powinna zostać zmieciona z powierzchni ziemi przez jakąś trochę bardziej inteligentną rasę.

Ode mnie też mocne 8/10, ale jeszcze nie jestem w stanie więcej napisać o tym filmie. Pewnie obejrzę jeszcze raz.
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Dla mnie zdecydowanie 10!. Lubię minimalistyczne kino nacechowane symboliką i emocjami. Obraz jest taki jak jego papierowy odpowiednik. Zamknięta kompozycja, skondensowana treść, która wykracza daleko poza artystyczne ramy. Film to pamiętnik głównej bohaterki, dlatego jej rola jest tak ważna. Villeneuve świetnie oddaje jednoosobowe historie ludzi, którzy przegrywają, ale przez to określają samych siebie. Nowy początek można rozstrzygać na wielu płaszczyznach, tak samo jak Interstellar. Nolan to kino epickie, spektakularne, uwikłane w patetyzm, Villeneuve podaje za to gęstą, mroczną, duszną atmosferę, interesuje się jednostką. U Nolana od jednostki zaczyna się opowieść o wszechświecie, a Villeneuve od wszechświata schodzi do jednostki . Oba filmy godne polecenia, oba trzeba obejrzeć na dużym ekranie lub kinie domowym.
Odpowiedz
← Artykuły

[Nowy początek] Recenzja - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...