Pomnik Cesarzowej Achai t.5

Zapraszamy do zapoznania się z recenzją książki "Pomnik Cesarzowej Achai t.5"!

Na ostatni tom "Pomnika Cesarzowej Achai" Andrzeja Ziemiańskiego przyszło mi czekać półtora roku. Wieść o zbliżającej się dacie premiery książki niezwykle mnie zelektryzowała. Zdałem sobie jednak sprawę, że nie za bardzo pamiętam, co też działo się w poprzednich częściach. Stwierdziłem, że raz-dwa przewertuję "Pomnik Cesarzowej Achai t.4" i wszystko mi się przypomni. Skończyło się na tym, że przeszło godzinę spędziłem na czytaniu co gorętszych fragmentów, ponownie wciągając się w historię. Jednocześnie jednak odżyły moje obawy związane z jakością zakończenia sagi – uprzednio akcja zdecydowanie parła naprzód, ale próżno było szukać jakichś wskazówek odnośnie konkluzji serii. Miałem również w pamięci fatalny, napisany na kolanie tom 3 oryginalnej "Achai" – czy taki bubel się nie powtórzy?... Czytaj dalej!

Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!

Odpowiedz
Nie udało mi się przebrnąć na raz, ale nie zmienia to faktu, że książkę oceniam pozytywnie. Trochę mnie zawiodło ciut rozciągnięte zakończenie i - jak zauważył Medivh - czułem pewien niedosyt. Nie podobało mi się także zmniejszenie ilości ilustracji, bowiem ten tom jest pod tym względem najuboższy.
Koniec wieńczy dzieło i jako takie "Pomnik Cesarzowej Achai" prezentuje się w porządku i zakupu nie żałuję. Ode mnie mocna "siódemka".
Znalazłem jedyne źródło i cel wszelkiej racji
Odpowiedz
← Artykuły

Pomnik Cesarzowej Achai t.5 - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...