[Wiedźmin 3: Krew i wino] Wiedźmin 3: Krew i wino - recenzja!


Każda praca może zmęczyć, dlatego w ostatnim fabularnym dodatku do „Dzikiego Gonu” polskie CD Projekt Red wysyła Geralta z Rivii do malowniczego Toussaint, by zakończyć tam przygody tego najsławniejszego wiedźmina. Tylko naiwni uwierzą, że nasz fachowiec zdecyduje się na łapanie promieni słonecznych, bowiem tak naprawdę udajemy się na południe za sprawą wezwania od samej księżnej Anny Henrietty.

recenzja class="lbox">recenzja

Główna oś fabularna została zbudowana wokół wątku Bestii, która grasuje w okolicach Beuclair i zabija kolejnych rycerzy oraz szlachciców. Nikt nie może czuć się bezpiecznie, chociaż na pierwszy rzut oka Toussaint przypomina sielską Francję, gdzie nikt nie przejmuje się jakąś tam wojną z Nordlingami czy też Dzikim Gonem.

Czytaj dalej...

Znalazłem jedyne źródło i cel wszelkiej racji
Odpowiedz
← Nowości

[Wiedźmin 3: Krew i wino] Wiedźmin 3: Krew i wino - recenzja! - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...