[Więzień labiryntu: Próby ognia] Recenzja

Zapraszamy do zapoznania się z recenzją filmu "Więzień labiryntu: Próby ognia"!

Muszę przyznać, że na pierwszego "Więźnia labiryntu" napaliłem się już od momentu obejrzenia zwiastuna. Często bywa tak, że w trailerach pokazane są najciekawsze momenty filmu, a sam seans okazuje się strasznie nudny. Na szczęście produkcja nie podążyła za tym trendem i bardzo przypadła mi do gustu. Interesujący pomysł, dobra realizacja, całkiem niezłe aktorstwo – wszystko zagrało wspaniale. Miałem jednak obawy odnośnie kontynuacji pt. "Więzień labiryntu: Próby ognia". Jak wiemy, naszym protagonistom udało się zbiec z miejsca ich przetrzymywania, czyli tytułowego labiryntu. To właśnie ten element dał pierwszej części serii niezbędne napięcie i był główną przyczyną sukcesu ekranizacji powieści Jamesa Dashnera. Czy ucieczka z tej pułapki i zostawienie jej daleko za sobą nie okaże się gwoździem do trumny sequela? W przypadku "Igrzysk śmierci" pozbycie się areny w pierwszym oraz drugim "Kosogłosie" zadziałało wręcz odwrotnie, bo w końcu ileż można powtarzać ten sam motyw? Jak więc pod tym względem wyglądają "Próby ognia"?... Czytaj dalej!

Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!

Odpowiedz
← Artykuły

[Więzień labiryntu: Próby ognia] Recenzja - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...